Pracownicy zakładów metalowych w prowincji Kadyks na południu Hiszpanii starli się w nocy z poniedziałku na wtorek z funkcjonariuszami policji. Skierowano na nich wozy bojowe.
Jak informuje portal Pulshr.pl, robotnicy ustawili blokady z połamanej sygnalizacji świetlnej oraz z kontenerów na śmieci. We wtorek nad ranem strajkujący podpalili kilka barykad. Po raz kolejny spłonęły też auta zaparkowane w pobliżu miejsca protestu.
Kierownictwo współorganizującego protest związku zawodowego FEMCA zapowiada, że manifestanci będą prowadzić strajk do odwołania. Syndykat szacuje, że bierze w nim udział 7000 robotników. Protestujące załogi zakładów przemysłu metalowego domagają się poprawy warunków pracy oraz podwyżek na poziomie 2-3 proc.
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.