Liczba wyświetleń: 1977
Izraelski wywiad zlikwidował irańskiego fizyka jądrowego Mohsena Fakhrizadeha za pomocą zaawansowanego technologicznie robota uzbrojonego w karabin maszynowy. Pisze o tym gazeta „The New York Times”.
Według mediów urządzenie zdolne do oddawania 600 strzałów na minutę zostało wyposażone w sztuczną inteligencję i kilka kamer. Sterowano nim przez satelitę.
Ponieważ robot wraz z belgijskim karabinem maszynowym FN MAG ważył około tony, Mosad musiał dostarczyć go do Iranu w częściach i zmontować na miejscu. Następnie konstrukcję umieszczono w nadwoziu furgonetki wypełnionej materiałami wybuchowymi, aby po zabójstwie zatrzeć wszystkie dowody.
Nie udało się jednak w pełni zrealizować tego planu: eksplozja jedynie uszkodziła urządzenie, a nie zniszczyła. To wydarzenie – jak zauważa gazeta, pomogło potwierdzić wersję Teheranu, że zabójstwo zostało przeprowadzone za pomocą broni zdalnie sterowanej.
Według danych agencji Fars zastrzelono go z odległości 150 metrów z zamontowanej w samochodzie broni, sterowanej zdalnie. Oprócz Fakhrizadeha i jego ochroniarzy na miejscu zamachu nikogo więcej nie było.
W Iranie potwierdzono tę informację, podkreślając że użyto wysoko precyzyjnej broni, naprowadzanej z satelity.
Władze Iranu oskarżyły o zabójstwo Izrael, a także zakazaną w kraju „Organizację Bojowników Ludowych Iranu”, zapowiadając reakcję za zabójstwo. Niektórzy irańscy urzędnicy wskazywali również na związek ze sprawą USA i Arabii Saudyjskiej i informowali o zatrzymaniu osób, które miały swój udział w zamachu.
Źródło: pl.SputnikNews.com