Liczba wyświetleń: 2033
Rozpoczęła się kampania sprzeciwu wobec dopuszczania transseksualistów do zawodów sportowych dla kobiet. Prowadzi ją Platforma Sojusz przeciwko Wymazywaniu Kobiet, która zrzesza ponad 130 organizacji feministycznych. Została ona zawiązana w związku ze startem mężczyzn identyfikujących się jako kobiety na trwających igrzyskach olimpijskich w Tokio.
Kampania pod hasłem „Fair Play dla Kobiet” jest skierowana w pierwszej kolejności do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Ponadto Platforma Sojusz przeciwko Wymazywaniu Kobiet (ACBM) krytykuje socjalistycznego hiszpańskiego premiera Pedro Sancheza, a także lobbuje u federacji sportowych oraz w środkach masowego przekazu.
Organizacje feministyczne zrzeszone we wspomnianej platformie uważają, że osoby urodzone jako mężczyźni nie mogą być dopuszczane do startów w zawodach sportowych przeznaczonych dla kobiet. Według ACBM, zaakceptowanie startu transseksualisty na igrzyskach olimpijskich w Tokio jest „dopingiem płciowym, poważnie szkodzącym zawodniczkom”.
Na stronach internetowych organizacji można przeczytać również krytykę prawa przegłosowanego niedawno w hiszpańskim parlamencie. Przewiduje ono możliwość „samostanowienia o własnej tożsamości płciowej od 16 lat”, co można uczynić bez konieczności konsultacji z lekarzem. Tym samym za kobiety mogą podawać się mężczyźni, którzy nie poddali się operacji zmiany płci.
Feministki zrzeszone w ACBM przytaczają zresztą badania naukowców, które dowodzą, że nawet po latach leczenia hormonami mężczyźni decydujący się na zmianę płci mają biologiczną przewagę nad kobietami.
Na podstawie: WirtualneMedia.pl
Źródło: Autonom.pl
Jestem bardzo,bardzo za wsparciem osób trans,ale nie można udawać,że mężczyźni nie są silniejsi od kobiet.Nawet po zmianie płci taka osoba jest silniejsza od reszty kobiet. Niech osoba trans żyje swobodnie w społeczeństwie,ale niech nie wchodzi do sportu kobiecego. Mozna byłoby się pochylić nad zrobieniem dodatkowej kategorii,gdzie rywalizują ze sobą jedynie osoby trans,które dokonały zmiany płci z mężczyzny na kobietę. Wtedy nikt nie byłby pokrzywdzony. Osoby trans mogłyby uczestniczyć w olimpiadach, a kobiety(które urodziły się kobietami i takimi pozostały) miałyby swoją oddzielną kategorię i dzięki temu miałaby wyrównane szanse i sprawiedliwą rywalizację.
No nie! Dawno nie wdziałem tak „szowinistycznego” tekstu. A czemu np. tacy Tyson Fury (lub Wilder) jak się okaże że jest „baba” i nie da rady „prawdziwemu mężczyźnie” nie może zmienić „pci” i pokazać jak boksuje „prawdziwa baba”? Skandal! Zresztą jak można dalej „brnąc” w te starożytne przesądy! No i gdzie są konkurencje dla aseksualnych czy poliseksualnych itd.
PARANOJA!!! Czy teraz wiadomo o co walczę mówiąc, że Europa to kulturalne dziedzictwo starożytnej kultury śródziemnomorskiej (w tym chrześcijańskiej) i tego musimy bronić?