Liczba wyświetleń: 948
48 osobom, zatrzymanym w związku z protestami po aresztowaniu aktywisty LGBT o pseudonimie Margot, postawiono zarzuty, związane z czynnym udziałem w zbiegowisku.
Jak informuje Polskie Radio, wszystkie osoby, zatrzymane w związku z piątkowym protestem LGBT w Warszawie po aresztowaniu Margot, zostały już zwolnione. 48 osobom postawiono zarzuty czynnego udziału w zbiegowisku. Jak poinformował rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak, 5 osób usłyszało także inne zarzuty, m.in. uszkodzenia radiowozu oraz naruszenia nietykalności policjanta. Zastosowano wobec nich dozór policyjny.
Piątkowe zatrzymania protestujących w Warszawie zalazły się pod lupą RPO, który opublikował na swojej stronie internetowej oświadczenie w tej sprawie.
„Jako Rzecznik Praw Obywatelskich z dużym niepokojem obserwowałem wydarzenia, do których doszło wczorajszego wieczora (7 sierpnia 2020 r.) na Krakowskim Przedmieściu wobec osób protestujących w związku z tymczasowym aresztowaniem aktywistki grupy „Stop Bzdurom”. Będąc odpowiedzialny za ochronę fundamentalnych praw i wolności człowieka i obywatela, zwłaszcza przed naruszeniami ze strony organów władzy publicznej, zdecydowałem o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w tej sprawie” – napisał RPO Adam Bodnar.
W oświadczeniu zaznaczono, że na podstawie dostępnych w sieci i w mediach materiałów z przebiegu protestów i zatrzymań wynika, że działania policji wymagają „pilnego wyjaśnienia pod kątem jego prawidłowości i zgodności z prawem”. RPO podjłął już w związku z tym działania, w ramach których będą wyjaśniane szczegółowe okoliczności policyjnych interwencji.
„Ponadto w dniu dzisiejszym przedstawiciele i przedstawicielki Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur – organu odpowiedzialnego za eliminowania ryzyka zaistnienia tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania – przeprowadzają kontrole na komisariatach Policji, na których przebywają osoby zatrzymane w toku wczorajszych wydarzeń” – zaznaczono w oświadczeniu.
„W demokratycznym państwie prawnym wszyscy obywatele – niezależnie od jakichkolwiek cech, w tym orientacji seksualnej i tożsamości płciowej – powinni korzystać z pełni swoich praw w poczuciu bezpieczeństwa i godności. Zaznaczam, że ochrona tego bezpieczeństwa jest jednym z podstawowych zadań Policji” – napisał Adam Bodnar.
Jak informuje Polsat News, z kontroli przeprowadzonych przez przedstawicieli Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, którzy rozmawiali z kilkudziesięcioma zatrzymanymi, wynika, że wśród zatrzymanych znalazły się osoby, które nie brały czynnego udziału w zgromadzeniu lub znalazły się tam przypadkowo. Część osób, z którymi rozmawiano, zwracała uwagę na panujący wśród policjantów chaos i ich brutalne zachowanie, niektórzy mówili wprost o pobiciu. Takie informacje zawarto w raporcie KMPW, zamieszczonym na stronie RPO.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Zróbmy podobną manifestację, postawmy krzyż w meczecie
To nie są protesty spontaniczne tylko odgórnie kierowane.
Protestujący domyślnie są traktowani jako pokrzywdzeni, bo „pewnie inaczej by nie protestowali”. Co więcej podpuszcza się ich by wyrządzali szkody, po to by musiała interweniować policja.
A wtedy, to już przedstawi się całemu światu jako prześladowania przez panujący reżim, który trzeba obalić.
Sprawdza się to i na Białorusi i w Polsce.