Liczba wyświetleń: 886
Przyjeżdżasz do Polski tylko raz lub dwa razy w roku i czasem zapominasz wykupić przepisany przez lekarza zapas leków? Zobacz, jakie korzyści dają Ci nowe przepisy, dotyczące tzw. e-recept.
Elektroniczna recepta jak dotąd mogła być wystawiana jedynie na 30 dnia, co oznaczało, że po upływie miesiąca nie można było wykupić na jej podstawie leków. Jednak zgodnie z nowymi przepisami, lekarz będzie miał prawo wydłużyć termin ważności e-recepty aż do 365 dni.
Nowe przepisy będą dotyczyły rozporządzenia ministra zdrowia z 13 kwietnia 2018 r. w sprawie recept (t.j. Dz.U. poz. 745 ze zm.). Nowelizacja rozporządzenia „dostosowuje przepisy wykonawcze do ustawy z 19 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z wdrażaniem rozwiązań w obszarze e-zdrowia (Dz.U. poz. 1590), która zmieniła terminy ważności recept w postaci elektronicznej” – czytamy w „Gazecie Prawnej”.
Zgodnie z propozycją nowych przepisów, lekarz lub inna osoba uprawniona ma mieć prawo do wyznaczenia rocznego terminu realizacji danej e-recepty. Warunkiem koniecznym tak długiego okresu na wykup przepisanego leku ma być jedynie to, że osoba wystawiająca e-receptę będzie musiała w dodatkowy sposób oznaczyć receptę w systemie. W przypadku braku specjalnego oznaczenia, domyślnym terminem ważności będzie 30 dni.
To, czy lekarz zgodzi się na całoroczny okres realizacji recepty powinno zależeć aktualnego stanu wiedzy medycznej oraz od historii choroby pacjenta, a ostateczna decyzja należy do lekarza.
Zdjęcie: EdTech Stanford University School of Medicine (CC BY-NC-ND 2.0)
Źródło: PolishExpress.co.uk
Najpierw robi się problem wymyślając recepty i leki na receptę, do tego terminy recepty itd., a potem dzielnie się zwalcza ten problem przedłużając terminy. A gdyby tak każdy dorosły mógł być traktowany przez władzę jak zdrowo umysłowy i odpowiedzialny sam za siebie człowiek a nie jak idiota i półgłówek i sobie kupić tyle ile chce jakich chce leków? W wielu krajach tak jest i jakoś masowo ludzie się nie trują.
Extra ! A kiedy będzie mógł leczyć zgodnie z posiadaną wiedzą ? Lekarz = sprzedawca leków. Szukajcie znachorów albo zdrowiarzy, od zdrowia 😉
Hassain, to chyba nigdy nie nastanie. Chyba, że cofniemy się w „rozwoju” do czasów kiedy nie pieniądz rządził.