Liczba wyświetleń: 1207
57 satelitów, jakie firma Elona Muska wystrzeliła w maju działa bez zarzutu. Utracony został kontakt z trzema obiektami – poinformował „Business Insider”, powołując się na oświadczenie SpaceX. Satelity mają w przyszłości dostarczać niedrogi internet każdemu mieszkańcowi Ziemi.
Obiekty utraciły kontakt z Ziemią i przestały funkcjonować. Obniżą swój pułap i spłoną w atmosferze. Ten sam los spotka niedługo jeszcze 2 wciąż działające urządzenia, które wykonają manewr deorbitacyjny.
Firma Elona Muska przystąpiła do realizacji projektu Starlink w ubiegłym miesiącu. 23 maja pierwszych 60 satelitów zostało umieszczonych w kosmosie za pomocą rakiety Falcon 9. Finalnie SpaceX planuje umieścić 12 tysięcy obiektów na niskiej orbicie okołoziemskiej.
Do 2024 r. 4425 satelitów ma znaleźć się na wysokości od 1,1 tys. do ponad 1,3 tys. km, a 7,5 tys. satelitów na dużo niższych orbitach, od 336 km do 345 km nad powierzchnią Ziemi. Te na wyższych orbitach będą korzystać z częstotliwości Ka i Ku, a na niższych – z pasma V.
Projekt Starlink niepokoi naukowców, którzy zwracają uwagę na dużą ilość nowych potencjalnych śmieci kosmicznych, które mogą w przyszłości znacznie utrudnić loty w kosmos. Utrudnione mogą być także obserwacje odległych zakątków wszechświata.
Źródło: pl.SputnikNews.com
„Satelity mają w przyszłości dostarczać niedrogi internet każdemu mieszkańcowi Ziemi.”
5G wymaga właśnie ogromnej ilości satelit. Ten Musk to też niezły gagatek z CABAL.