Liczba wyświetleń: 2588
Całkiem niedawno, naukowcy przedstawili wyniki swoich badań, w których wykazali, że geoinżynieria klimatu może być stosunkowo tania. Mowa jest o rozpylaniu aerozoli w atmosferze, które zwiększyłyby albedo Ziemi. Innymi słowy, metoda ta ma zwiększyć odbijalność promieni słonecznych celem obniżenia globalnej temperatury. Okazuje się, że historyczny eksperyment geoinżynieryjny może odbyć się już wkrótce.
Trzeba zaznaczyć, że naukowcy dotychczas badali temat najczęściej za pomocą symulacji komputerowych lub eksperymentów, które prowadzono na bardzo niewielką skalę. Zespół z Uniwersytetu Harvarda chce odmienić ten stan rzeczy.
Już w przyszłym roku może rozpocząć się projekt ScoPEx (Stratospheric Controlled Perturbation Experiment). Zakłada on wyniesienie balonu stratosferycznego na wysokość około 20 km nad poziomem morza. Naukowcy chcą tam rozpylać niewielkie ilości węglanu wapnia. Następnie balon będzie wykonywał loty w pobliżu sztucznie powstałej chmury i będzie analizować zachowanie rozpylonych cząsteczek. Projekt ScoPEx będzie kosztował 3 miliony dolarów (ponad 11 milionów złotych).
Eksperyment ten ma wykazać, czy rozpylanie aerozoli w stratosferze faktycznie pozwoli ochłodzić powierzchnię Ziemi. Naukowcy nie mają jednak pojęcia, czy taka ingerencja w klimat jest w ogóle bezpieczna. Dotychczasowe badania wykazały, że geoinżynieria, nawet jeśli obniży globalną temperaturę, może doprowadzić do poważnych zaburzeń klimatycznych. Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda nie przejmują się tym zbytnio i zamierzają rozpocząć eksperyment, do którego przygotowują się już od kilku lat.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: Nature.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
CaCo3, hmmm… ogólnie nie szkodliwy i chyba chcą po cichu związać związki F- które od lat rozpylają. Ale nie myślcie, że jestem za rozpylaniem czegokolwiek w atmosferze…
Czym właściwie są te smugi jest przystępnie wyjaśnione tu: https://ligaswiata.blogspot.com/2018/12/smog-smugi-chemiczne-czyli-droga-do.html