Liczba wyświetleń: 1243
Podczas wywiadu w stacji BBC, Boris Johnson przyznał, że osób takich jak zamachowiec z London Bridge, czyli skazanych za terroryzm a zwolniono warunkowo z więzienia w ostatnim czasie jest około 74. Premier poinformowała, że policja sprawdzi czy po wyjściu na wolność, nie łamią prawa.
Ministerstwo Sprawiedliwości wszczęło kontrole po piątkowym zamachu, jak się okazało napastnik – terrorysta Usman Khan, odbył jedynie połowę wcześniejszego wyroku za terroryzm. W piątek zabił dwie osoby na London Bridge. Szef rząd stwierdził, że wykonanie kary w pełnym wymiarze powstrzymałoby 28-latka od popełnienia zbrodni.
Premier określił zamach jako „odpychający”, podkreślał niedorzeczność sytuacji, kiedy ktoś tak niebezpieczny jak Khan zostaje zwolniony z więzienia „po zaledwie ośmiu latach”. Za uwolnienie 28-letniego terrorysty z więzienia obwiniał zbyt łagodne przepisy wprowadzone, jak podkreślał, za rządów Partii Pracy. Dopytywany przez Andrew Marra, co jego partia zrobiła przez wszystkie lata sprawowania władzy w kierunku naprawy wadliwego prawa, nie odpowiadał. „Jestem nowym premierem”, powiedział Johnson dodając: „Sprzeciwiłem się wcześniejszym zwolnieniom zarówno w 2003 jak i 2008 roku, a teraz, kiedy jestem premierem, podejmę kroki, aby upewnić się, że skazani ze ciężkie przestępstwa, w tym terroryzm, spędzą w wiezieniu cały wyrok. Absolutnie ubolewam nad faktem, że ten człowiek był na ulicach … i zamierzamy podjąć przeciwko temu działania”.
Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło wydanie nakazu kontroli 74 potencjalnie niebezpiecznych osób, które zwolniono przed czasem.
Źródło: Cooltura24.co.uk
A jakby wyszedł po 16 latach, to byłby aniołek? Więzienie zmieniło by go w prawego, dobrego człowieka? To że wyszedł po 8 latach sprawiło, że teraz zamordował. Jakby wyszedł po 16, to by zamordował za 8 lat. Chyba, że celowo zwolnili wcześniej.