Liczba wyświetleń: 3778
Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, w którym stwierdza brak podstaw prawnych do wydania decyzji o obowiązku poddawania dzieci szczepieniom.
Odważna, młoda mama z Poznania sprzeciwiła się terrorowi Sanepidu, który nękał ją pismami z groźbami oraz okradał ją bezprawnie (bez wyroku sądowego), ściągając z jej konta bankowego kolejne grzywny, których wysokość i częstotliwość ustalał według własnego widzimisię. Nie ma obowiązku prawnego szczepienia dzieci!
Każda próba zmuszenia nas do szczepień lub dowolnych badań jest niezgodna z Konstytucją! Mamy prawo odmówić i nikt nie może wywierać na nas żadnych nacisków!
A oto relacja tej dzielnej kobiety – bierzmy z niej przykład…
Historia mojego świadomego podejścia do spraw szczepień zaczęła się od kontaktu z pewną dzielną mamą, której synowie bliźniacy maja autyzm. Opowiadała mi o swoich codziennych zmaganiach i samotności. Zaczęłam dostrzegać całą prawdę, że szczepienia często dają odporność, ale dużym kosztem: zdrowia, czasem nawet życia, codziennej walki o przywrócenie zdrowia dziecku i poczucia nie wynagrodzonej krzywdy… To nie jest decyzja, jaką za rodzica może podjąć państwo w osobie urzędnika nakładającego grzywnę.
Pierwsza córka była zaszczepiona tylko na BCG i WZWB po porodzie w szpitalu. Mimo moich kilkukrotnych pytań, nikt nie potrafił mi udzielić odpowiedzi kiedy będą szczepić moje dziecko. Nie miałam odwagi zaprotestować… na kolejne szczepienia do przychodni już z nią nie poszłam.
WEZWANIE Z SANEPIDU
Na początku otrzymałam z Sanepidu wezwanie do przedstawienia odroczenia szczepień przez lekarza, straszona grzywną za niestawienie się i rozpoczęciem postępowania administracyjnego, gdy nie zaszczepię dziecka. Gorączkowo zaczęłam szukać lekarza, który może mi pomóc, jednak gdy już znalazłam, lekarz wycofał się ze swojej obietnicy. W Sanepidzie powiedziałam, że wstrzymuję się od szczepień do 2 roku życia córki i przez rok nie byłam niepokojona. W przychodni lekarka poprosiła mnie o podpisanie oświadczenia, że poinformowała mnie o obowiązku szczepienia.
DECYZJA ADMINISTRACYJNA
W międzyczasie urodziłam drugą córeczkę. Tym razem przygotowałam wcześniej krótkie oświadczenie, że na razie rezygnuję ze szczepień. Dość szybko odezwał się Sanepid upominając się o szczepienia obu dziewczynek. Po moich wyjaśnieniach, że nadal nie będę ich szczepiła, wystawiono dwie decyzje administracyjne nakazujące zaszczepienie dzieci pod rygorem natychmiastowej wykonalności wszystkimi zaległymi szczepionkami w jednym terminie…
Odwołałam się od nich powołując się na ryzyko jakie ze sobą niosą i wnioskując o wykonanie badań, które pozwolą wykluczyć ryzyko powikłań poszczepiennych. Wojewódzki inspektor sanitarny zupełnie nie odniósł się do tego co napisałam, podtrzymując decyzję inspektora powiatowego. Od tego postanowienia już się nie odwołałam, trzy miesiące później otrzymałam upomnienie, a potem grzywnę w celu przymuszenia 2 x po 550 zł.
GRZYWNA
Przepisy precyzują, że Sanepid może nakładać te grzywny jednorazowo do 10 000 zł, a łącznie do 50 000 zł. W praktyce rodzice dostają grzywny w wysokości od 200 do 600 zł, a w Kielcach nawet do 5000 zł. Są zajmowane konta bankowe lub grzywna jest ściągana z pensji.
SKARGA DO SĄDU
Odwołałam się od tego postanowienia do II instancji, a po podtrzymaniu złożyłam skargę do sądu nie korzystając z pomocy prawnika. W czerwcu tego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny powołując się na orzeczenie NSA orzekł, że brak podstaw prawnych do wydania decyzji o obowiązku poddania się szczepieniom i uchylił decyzje administracyjne i postanowienia o nałożeniu grzywny. Wygrałam, ale kosztowało mnie to cztery lata nerwów, czytania przepisów i pisania pism. Cieszę się jednak, że zmobilizowało mnie to do działania w obronie naturalnego zdrowia dzieci i wolności wyboru.
Mimo tych orzeczeń Sanepidy nie zaprzestały swoich praktyk, a rodzice poszkodowanych po podaniu szczepionki dzieci, nadal nie otrzymali odszkodowań, które pozwoliłyby im chociaż częściowo, dzięki kosztownemu leczeniu i rehabilitacji , wrócić do zdrowia. Rodzice nadal mają problemy z przyjęciem przez lekarzy zgłoszeń podejrzenia niepożądanych odczynów poszczepiennych, a często nawet nie są świadomi, że taki obowiązek ciąży na lekarzu.
PETYCJA
Wszystko to prowadzi do braku zaufania do całego systemu szczepień ochronnych i służby zdrowia w naszym kraju. Dlatego nadal zbieramy podpisy pod petycją dotyczącą poszanowania wolności i praw rodziców rezygnujących ze szczepienia swoich dzieci oraz w sprawie skuteczniejszej ochrony szczepionych dzieci przed niepożądanymi odczynami poszczepiennymi. Proszę o podpisy: www.petycje.pl.
Do kwietnia tego roku decyzje administracyjne i grzywny były uchylane w sądach ze względu na błędy proceduralne. Dopiero w kwietniu 2011 r. pojawiło się decydujące orzeczenie Najwyższego Sądu Administracyjnego, które poruszyło istotę sprawy.
ORZECZENIA WSA I NSA
Pod poniższymi adresami zgromadzone są linki do orzeczeń sądów w podobnych sprawach:
1. II OSK 32/11 – Wyrok NSA z 2011-04-06
2. IV SA/Po 999/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2011-05-12
3. II SA/Bk 79/11 – Wyrok WSA w Białymstoku z 2011-05-05
4. IV SA/Po 1009/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2011-03-16
5. II SA/Po 803/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2011-02-04
6. II SA/Bk 723/10 – Wyrok WSA w Białymstoku z 2011-02-01
7. II SA/Bd 373/10 – Wyrok WSA w Bydgoszczy z 2010-09-22
8. IV SA/Po 232/10 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2010-09-01
9. II SA/Go 355/10 – Wyrok WSA w Gorzowie Wlkp. z 2010-06-24
10. IV SA/Po 425/07 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2008-04-24
11 IV SA/Po 588/07 – Wyrok WSA w Poznaniu z 2007-12-12
2007-06-28 III SA/Lu 76/07 – Wyrok WSA w Lublinie z 2007-06-28
…oraz dwie uznane skargi na decyzję i grzywnę w Poznaniu w maju i w czerwcu br., do których orzeczenia nie są jeszcze dostępne w sieci.
Autor wstępu: Maria Sobolewska
Autor relacji: Mama z Poznania
Zdjęcie: Wayan Vota
Źródła: Jestem za, a nawet przeciw i Dzieci są ważne
Dziewczyno, gratulacje!!!!!!!!!!!!! To najlepsza dzisiejsza wiadomość!!!
mi LEKARKA CHCIAŁA ZASZCEPIć dziecko z opryszczką i zatkanym nosem. Stwierdziła z przekąsem, ” co za matka ” i kieruje sprawe do sanepidu.Kiedy na wyraźnę żądanie okazała ulotkę ze szczepionki stało jak byk, że przy osłabieniu i infekcjach nie podawać. wG NIEJ , TO NIE CHODZI O TAKIE INFEKCJE
chylę czoła 🙂 i „non herkules kontra plures” .. he he
ale se napisałem.. 😛
„ściągając z jej konta bankowego kolejne grzywny”
Nie bardzo rozumiem jak to jest możliwe, na jakiej podstawie i kto na to pozwala, skoro nie ma decyzji sądu.
@Raptor.. ale ile za to zaszczepiliśmy.. droga prawna nie ma już znaczenia. Dzieciaki zmuszone do szczepień już są po.
Na tym polega wałek systemu.
Nie ważne co się dzieje, ważne żeby coś zrealizować a ludzie się dowiedzą po fakcie.
Się pytam ile dostaje placówka za jedno zaszczepienie ?
@falcon_millenium
Mi chodziło raczej o to, jak instytucja typu sanepid może komuś z konta ściągać kasę kiedy chce. To, że szczepionki to jeden wielki wał realizowany za wszelką cenę, to wiem, niezależnie, czy chodzi tylko o kasę, czy o upośledzanie ludzi… głupota w grę nie wchodzi, bo producenci i spora część lekarzy wie o co chodzi.
@Raptor – ja wiem o co Ci chodziło 🙂 dołożyłem swoją część rozmyśleń.
Co do ściągania z konta to wiem, że nie tylko w tym wypadku.
Odpowiedzialność przeniesiono na banki:
Art.54 środki pieniężne wolne od zajęcia
1. Środki pieniężne znajdujące się na rachunkach oszczędnościowych, rachunkach oszczędnościoworozliczeniowych oraz na rachunkach terminowych lokat oszczędnościowych jednej osoby, niezależnie od liczby zawartych umów, są wolne od zajęcia na podstawie sądowego lub administracyjnego tytułu wykonawczego do wysokości trzykrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, bez wypłat nagród z zysku, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego za okres bezpośrednio poprzedzający dzień wystawienia tytułu wykonawczego.
2. Środki pieniężne zgromadzone na rachunku oszczędnościowym, rachunku oszczędnościoworozliczeniowym oraz na rachunku terminowej lokaty oszczędnościowej prowadzonym dla kilku osób fizycznych są wolne od zajęcia do wysokości określonej w ust. 1, niezależnie od liczby współposiadaczy takiego rachunku.
Prawo Bankowe. Czyli Sanepid/Komornik wysyła pismo do banku zajęcie i jeśli ten paragraf nie jest spełniony to lipa. Jednak i tak ściągają jak się da.
PAŃSTWO MUSI TO WYMUSZAĆ. Tylko dzięki tym obowiązkowym szczepieniom udało się względnie opanować wszystkie epidemie. O skutkach rozsiewanych po sieci pierdół związanych ze skutkami tych szczepień walczą już kraje cywilizowane, gdzie powraca odra, krztusiec, ospa i tym podobne choróbska. Poszukajcie innego spojrzenia na ten temat, nie potakujcie bezmyślnie różnym oszołomom.
PS. Zajrzyjcie np. tutaj: http://sporothrix.wordpress.com/2011/05/11/plynie-odra-plynie/
Gorąco zachęcam Was do podpisania niniejszej petycji dotyczącej
wolności
decydowania w kwestii szczepień i ochrony dzieci przed negatywnymi
odczynami poszczepiennymi (NOP) poprzez pozostawienie rodzicom wyboru
szczepionki, szczepienia (lub rezygnacji z nich), stworzenie sprawnego
systemu rejestracji NOP i egzekwowania od lekarzy wypełniania formularzy
NOP, do czego są prawnie zobowiązani.
PETYCJA WS.ZMUSZANIA RODZICÓW I DZIECI DO SZCZEPIEŃ I OCHRONY DZIECI
PRZED ODCZYNAMI POSZCZEPIENNYMI
http://www.petycje.pl/7000
Po więcej informacji na ten temat zapraszam na działające od kilku lat
forum http://www.szczepienia.org.pl i niedawno powstałego Ogólnopolskiego
Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP” (strona na razie w
budowie – zapraszamy wkrótce)
Więc wiecie do czego zmierza system.Delikatnie zostaną wycofane pieniądze noszone w kieszeni i zastąpione kartami płatniczymi tak wspaniale reklamowanymi.Co się stanie gdy wyrokiem sądu zostanie zablokowana karta i zabrane pieniądze.Zdechniemy z głodu.To nic ze po roku sąd wyda oświadczenie że zostało to zrobione bezprawnie i odblokuje kartę .Już będziemy martwi bo tak długo człowiek nie wytrzyma bez jedzenia zdechniemy z głodu bo za co kupimy jedzonko.Zrobi się taką nagonkę na tych co nie maja kart płatniczych że będą traktowani jak przestęcy którzy nie chca ujawnić swoich operacji finansowych.
„10.gjon 18.06.2011 01:20
PAŃSTWO MUSI TO WYMUSZAĆ
skoro „musi” to dlaczego NIE MUSI dżwigać razem z matkę konsekwencji poszczepiennych, tylko się wymiguje znanym alibi,że trudno udowodnić?
Matka zostaje sama ze swym problemem, „lekarz się wycofa”i będzie jeszcze winna,bo „źle” chodziła w ciąży, niewłaściwe pielęgnowała dziecko, przekazała wadliwe geny etc.
Zgadzam się z nieprzymusowymi sczepieniami,gdyż sama będąc półrocznym dzieckiem zachorowałam na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych właśnie przez niejaką obowiązkową szczepionkę.
Szkoda słów ,tu potrzebny jest spryt .Nikt się nie czepia rodzin które mogą być w opinii sąsiadów uznane za patologiczne lub patologiczne w przyszłości .Po prostu należy udawać biednego i głupiego a robić swoje .System sprawdzony przez 20 lat a teraz to mi mogą skoczyć i ja też mam ich w d…
@gjon – tylko skrajny kretyn może straszyć, a jeszcze większy wystraszyć się, chorób takich jak odra, ospa, czy różczyka. Z mojego pokolenia każdy zaliczył co najmniej raz każdą z tych chorób i wszyscy są teraz zdrowi. Bez sensu jest ryzykować szczepienie na takie podstawowe i doskonale opanowane choroby kosztem utraty zdrowia na całe życie w wyniku powikłań.
Sam miałem powikłania po szczepionce w postaci SEPSy i życzę wszystkim, którzy zmuszają do szczepionek aby ich dzieci też miały takie komplikacje.
Cześć Wszystkim :)po pierwsze to gratuluję odważnej mamuśce!My również nie szczepiliśmy naszego malucha, od urodzenia nie dostał ani jednej szczepionki, dziecko ma już ponad rok i cieszy się znakomitym zdrowiem.Poszukujemy rodziców którzy również nie szczepili swoich pociech,piszcie do nas na: [email protected]
RMobudzeni, takich rodziców znajdziesz na forum szczepienia.org.pl
Przeczytajcie również to:
http://www.gloswielkopolski.pl/stronaglowna/416507,sa-nie-mozna-zmuszac-do-szczepien,id,t.html
@num: nie dostrzegasz pewnej zależności – to że te agresywnie zaraźliwe choroby są teraz w miarę opanowane oraz to, że przechodziłeś je bez powikłań stało się dzięki właśnie tym szczepieniom na wielką skalę. to nie są jakieś błahe, proste i łatwo uleczalne choroby – mogą są śmiertelne, powodują powikłania i trudno opanować zarażanie nimi kolejnych ludzi.
wiem, że argumentów jest dużo z każdej strony (patrz polecany przez W. link: http://www.wykop.pl/link/782971/sanepid-przegral-w-nsa-w-sprawie-szczepien/ ), ale wierzę bardziej danym medycznym niż ludziom, którzy swoją wiedzę czerpią głównie z YT i wszech wiedzącego internetu.
@justynaanna, dzięki za info. 🙂