Liczba wyświetleń: 680
W austriackim Salzburgu wandale zniszczyli tablicę upamiętniającą palenie książek przez niemieckich nazistów w 1938 roku. Wmurowana w ścianie kościoła, przypominała o pierwszym publicznym spaleniu książek uznanych za nieprawomyślne po aneksji Austrii przez III Rzeszę. Widniały na niej słowa niemieckiego poety romantycznego Heinricha Heinego: „Gdzie pali się książki, tam dojdzie w końcu do palenia ludzi”. Tablicę prawdopodobnie zniszczyli neonaziści. To kolejny taki incydent w Salzburgu w ciągu ostatniego roku.
W styczniu zostali skazani dwaj młodzi mężczyźni, uznani za winnych zbezczeszczenia monumentu upamiętniającego miejscowych Żydów zamordowanych przez hitlerowców. Z kolei w maju 2014 roku nieznani sprawcy wybili szybę w miejscu poświęconym pięciuset chorym psychicznie mieszkańcom Salzburga zabitym przez Niemców.
Miejscowi neonaziści namalowali też swastyki i napis „Hitler” na murze byłego obozu koncentracyjnego Mauthausen. Na ścianie schroniska dla bezdomnych napisali „KZ” – skrót od „Konzentrationslager” (niem. „obóz koncentracyjny”).
Autorstwo: jkl
Źródło: Lewica.pl
dzieciom się zachciało Hitlera
@agama
Zauważ, proszę tylko, że Adolf Hitler też był kiedyś dzieckiem, niezaprzeczalnie. Mówię jak jest.
są dzieci głupie i mądre