Liczba wyświetleń: 757
Sąd nakazał wszczęcie postępowania w sprawie przyznanych przez MSZ Związkowi Polaków w Niemczech pieniędzy, których organizacja ta nigdy nie otrzymała. Wcześniej prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie.
Związek Polaków w Niemczech zgłosił w marcu polskiej prokuraturze sprawę zniknięcia pieniędzy, które MSZ przyznało tej organizacji w lipcu 2012 r. Miały one pomóc w organizacji przez związek obchodów okrągłej, 90. rocznicy jego powstania. Związek dysponuje pismem MSZ informującym o przekazaniu jemu 7600 euro dotacji. Żadne pieniądze z tej puli nie dotarły jednak na konto związku. W maju Prokuratura Rejonowa dla Warszawy-Mokotowa odmówiła wszczęcia śledztwa. W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa uwzględnił zażalenie związku i nakazał prokuraturze wszczęcie postępowania.
Władze związku otrzymały w maju 2012 r. oficjalne pismo Ambasady RP w Berlinie informujące o przyznaniu wsparcia finansowego obchodów rocznicowych ZPwN. Związek tych pieniędzy jednak nigdy nie otrzymał, wobec czego w grudniu 2012 r. imprezę w Berlinie zorganizowano z prywatnych pieniędzy działaczy polonijnych. Postanowili oni jednak zgłosić do prokuratury sprawę zniknięcia dotacji. O możliwym jej losie dowiedzieli się tylko nieformalnie, po czasie. W 2013 r. zakomunikował im to w kuluarowej rozmowie w berlińskiej ambasadzie RP ówczesny konsul generalny w Berlinie Mariusz Skórko.
„Konsul stwierdził, iż pieniądze przeznaczone wcześniej na obchody rocznicowe rozdysponował na inne cele” – mówi Józef Galiński reprezentujący ZPwN przed sądem. „Sprawa musi zostać wyjaśniona. Pieniądze albo powinny trafić ostatecznie do związku, albo zostać zwrócone Skarbowi Państwa” – podkreślał Galiński.
Autor: Maciej Marosz
Źródła: Gazeta Polska Codziennie i Niezależna.pl
@ Fenix
Jak to jaki?
Jak kupisz bilet to wejdziesz i się pobawisz 🙂
@jestemtu u tej kabalistki się pobawisz ? Wolne żarty.
@ Fenix
Zapominasz, że błysnął geniusz i fachowość rządów platformersów.
Cały świat zarabia na organizacji występów Madonny, ale oni potrafili stracić.
No proszę jak pięknie pracuje niezależna prokuratura. Pieniądze nie trafiły tam gdzie powinny i nie ma sprawy. Widocznie za mała kwota aby prokurator tracił czas na dochodzenie.