Liczba wyświetleń: 3197
W myśl specustawy jedna opiekunka może zajmować się większą niż do tej pory liczbą dzieci, ale nie określono dokładnie, o ile większą. Brak także limitów wiekowych: żłobki i kluby dziecięce mogą przyjmować dzieci młodsze niż rok.
Według informacji „Portalu Samorządowego”, limity lokalowe i dotyczące liczby dzieci podlegających opiece zawieszono, ale nie wiadomo, na jak długo. Ministerstwo Rodziny nie jest w stanie tego określić.
Punktem wyjścia do dyskusji było naświetlenie rozwiązań dotyczących organizacji miejsc żłobkowych dla uchodźców, zawartych w tzw. specustawie. Mogą je tworzyć zarówno samorządy, jak i wszystkie inne podmioty, którym zezwala na to ustawa o opiece nad dziećmi do lat 3. Miejsca opieki dla maluchów można organizować w całkiem nowych oddziałach oraz w już istniejących żłobkach, klubach dziecięcych czy u dziennych opiekunów. Specustawa zezwala na organizowanie ich nawet w lokalach, które nie spełniają wymogów lokalowo-sanitarnych (w związku z sytuacją zostały one zawieszone).
Jeśli chodzi o żłobki i kluby dziecięce niepubliczne, nie będzie wymagana zgoda sanepidu do prowadzenia takich miejsc, a także zgody straży pożarnej. Musi być jednak wyrażona opinia ze strony wójta, burmistrza czy prezydenta, którą należy załączyć przy staraniu o wpis do rejestru. Taka opinia, uzupełniona później o listę zapisanych do danej placówki dzieci, da możliwość przyznania dofinansowania obniżenia opłaty za takie miejsca.
Limity zniesione specustawą dotyczą m.in. liczby dzieci, które mogą być pod opieką jednego opiekuna. W żłobku lub klubie dziecięcym jeden opiekun może zajmować się teraz grupą dzieci większą niż 5, jeśli w tej grupie jest dziecko z niepełnosprawnością lub wymagające szczególnej opieki, a w pozostałych przypadkach większą niż 8 dzieci. Także dzienny opiekun może zajmować się liczbą dzieci większą niż 5 oraz większą niż 8 i nie jest w takim przypadku wymagana zgoda rodzica lub zgoda na uczestnictwo takiego rodzica w zajęciach prowadzonych przez dziennego opiekuna.
W klubie dziecięcym dodatkowo zniesiony limit dotyczący maksymalnej liczby miejsc, który w ustawie o opiece nad dziećmi do lat 3, wynosi 30. Ponadto zawieszono granicę wieku, od której można sprawować opiekę, więc w myśl specustawy można przyjmować dzieci ukraińskie mające mniej niż rok.
„Dzieci z Ukrainy przebywają u nas od zawsze, tyle że obecnie sytuacja jest nagła i dramatyczna, a więc wiele ich przybyło. One nie znikną z naszego społeczeństwa, pytanie tylko kiedy będziemy mogli wrócić do norm? Chodzi przecież o bardzo poważne rzeczy, jakimi są m.in. wspomniane limity. Dopuściliśmy do sytuacji, w której nie wiadomo ile tych dzieci będzie, w jakich lokalach. Kto to ma kontrolować i jak kontrolować? Żeby nie okazało się, że stworzymy fabryki, w których dzieci będą przebywać w urągających warunkach” – zaalarmowała jedna z urzędniczek.
Źródło: NowyObywatel.pl
Nierząd pisowski doprowadził do dyskryminacji Polaków w własnym kraju ich dzieci muszą czekać w kolejkach do żłobków a ukrainiec nie ,powinno ich się postawić przed trybunałem stanu i kula w …. .
Wszystkie tzw. „opcie” polytyczne , nawet LSD wręcz pieją o konieczności pomocy w pierwszej kolejności tym biednym Ua . Jeszcze pare tygodni , a obywatel Polski bedzie prosił o zgode ws. przyjecia do szpitala , czy do lekarza. Czaskoski w Warszawie ogłosił – bezpłatne przejazdy dla Ua środkami transportu miejskiego. Cena bilecików dla Polaków podskoczy o kolejne %. Jeszcze trochę a bedą tramwaje i autobusy z napisami ” Tylko dla Ua” . Płacić bedzie oczywiście za te fanaberie rzondzoncych – polski podatnik.