Liczba wyświetleń: 801
Uroczysta wspólna konferencja premier Szydło i ministra Ziobro podsumowała wejście wczoraj w życie nowej ustawy o prokuraturze.
Wyraźnie triumfujący minister sprawiedliwości opowiadał dziennikarzom, że rozdzielenie stanowisk prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości nie służyło prokuraturze. Użył nawet sformułowania, że tej instytucji wybito zęby. Rozumieć należy, że zmiany, przeprowadzone nową ustawą, będą czymś w rodzaju protetyka, który wstawi nowe uzębienie. Ziobro twierdził, że niezależne badania (których źródła oczywiście nie wskazał) dowodzą, że podczas rządów PiS w latach 2005-2007 nastąpił znaczny spadek przestępczości i znaczny wzrost wykrywalności afer korupcyjnych.
Dzięki nowemu prawu Zbigniew Ziobro będzie miał możliwość ręcznego sterowania prokuraturą w całości i każdym prokuratorem oddzielnie, będzie także mógł głęboko ingerować w proces postępowania prokuratorskiego. W ten sposób niezależność prokuratorska będzie pieśnią przeszłości, a tylko wyjątkowo zdesperowany prokurator będzie potrafił zachować obiektywizm swoich działań, niepodporządkowany poleceniom z góry. Głęboki niepokój budzi też praktyczna bezkarność prokuratorów, którym nowe prawo gwarantuje ochronę, jeżeli działali lub zaniechali działania w „interesie społecznym” – cokolwiek by zrobili. Otwiera to drogę do pobłażliwości wobec ewidentnych naruszeń przepisów lub praw człowieka przez prokuratorów. To otworzyć może drogę do powrotu aresztów wydobywczych, niszczenia zdrowia ludziom w aresztach i zakładach karnych.
Pozytywnymi wydają się jedynie zmiany polegające na wprowadzeniu obowiązku publikowania oświadczeń majątkowych przez prokuratorów oraz jawności postępowań dyscyplinarnych.
Jedno jest pewne – Zbigniew Ziobro dzięki nowemu prawu zgromadził w swych rękach ogromna władzę, która czyni z niego jednego z trzech najpotężniejszych ludzi w rządzie. Ciekawe, jak i przeciw komu to wykorzysta.
Autorstwo: MW
Źródło: Strajk.pl
W końcu mają swoje główne narzędzie działania. Zawsze mieli swoje „Wełny”. Teraz 150 normalnych (jeżeli można powiedzieć tak w ogóle o prokuratorze) już ucieka w stan spoczynku. Nawet jeżeli pójdą w odstawkę w następnych wyborach to ten cały prokuratorski chłam ziobrowy nadal będzie rujnował ludzi na, posługując się pomówieniami wyłudzonymi przez prokuratorów od krętaczy mających zrozumiałe parcie na status świadka koronnego.
Będzie sprawiedliwość w/g bezprawia. W sumie nic nowego, tylko ryje przy korycie inne.
Oj boją się bandyci, mafiozi, zboczeńcy, złodzieje, łapówkarze, mordercy i reszta marginesu społecznego. I prawidłowo, mają się bać. A uczciwy człowiek ma prawo czuć się bezpiecznie.
Oj, żeby do uczciwego się nie dobrali, bo historia pokazuje, że ci uczciwi przeszli największe hekatomby.
Z drugiej strony niestety paradoksalnie – do odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą niezbędna jest dyktatura!
A mnie to najbardziej szkoda tych paru setek bidulków co to na znak protestu odchodzą na emeryturkę bo brzydzą się pracować z okularnikiem prawą ręką kurdupla … ( wbrew obelżywej mowie nienawiści sączącej się z rasistowsko faszystowskich ryjów masowa migracja prokuratorów na zusowskie świadczenia niema nic a nic wspólnego z nowymi przepisami o obowiązku składania oświadczeni majątkowych … )
Jak te sierotki przeżyją za te marne parędziesiąt tysięcy jałmużny …?
A że nowa drużyna w prokuraturze guzik zrobi w sprawie niezliczonych afer poprzedniej ekipki rządzących warchołów to też raczej pewne co najwyżej w ramach pokazówki przed kamerami utrą nosa paru najmniej cwanym złodziejaszkom za jakieś pomniejsze ‘’ nieprawidłowości ‘’ …