Zemsta na sygnaliście za ujawnienie afery w Straży Granicznej?

Opublikowano: 21.02.2025 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1035

„Policja na zlecenie prokuratury wkroczyła do domu sygnalisty, który ujawnił przestępczy proceder w Komendzie Głównej Straży Granicznej” – podaje RadioZet.pl. Chodzi o bezprawne sprawdzanie danych osobowych w bazie PESEL przez funkcjonariuszy. „Przeszukanie jest bardzo mocnym naruszeniem sfery prywatności” – powiedział mecenas Mariusz Paplaczyk.

W listopadzie ubiegłego roku ujawniono, że w Komendzie Głównej Straży Granicznej funkcjonariusze bezprawnie wykorzystywali dane osobowe w bazie PESEL. Funkcjonariusze mieli sprawdzać m.in. adresy zamieszkania osób, które nie były związane z prowadzonymi postępowaniami. „Wiemy o przypadkach sprawdzania danych osobowych sąsiadów, znajomych, ale też adresów zamieszkania np. celebrytów. Sprawdza się dziesiątki, jak nie setki osób” – mówiły Radiu Zet osoby znające sprawę.

„Przestępczy proceder przełożonym i organom ścigania ujawnił jeden z funkcjonariuszy straży granicznej. Sam padł ofiarą przestępstwa. Podczas sprawy rozwodowej jego żona, funkcjonariuszka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, miała wykorzystywać nielegalnie pobrane dane osobowe z bazy PESEL. Na jej zlecenie sprawdzeń mieli dokonywać inni strażnicy” – czytamy na stronie radia.

Sprawa trafiła do prokuratury. Do tej pory nikomu nic się nie stało i nie postawiono żadnych zarzutów. „Decyzja miała zapaść pod koniec roku, ale prokuratura niespodziewanie przedłużyła śledztwo o kolejne trzy miesiące. Jak tłumaczył nam prokurator Piotr Skiba, powodem wydłużenia postępowania było pojawienie się w sprawie materiałów niejawnych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że prokurator prowadzący śledztwo powtarza czynności, tym samym sprawa utknęła w martwym punkcie” – podaje radiozet.pl.

Sprawą w wyniku publikacji zainteresował się Urząd Ochrony Danych Osobowych. „Strażnicy, którzy są zamieszani w aferę, cały czas pełnią służbę. Nie wyciągnięto wobec nich żadnych konsekwencji. Z tego względu funkcjonariusz, który ujawnił przestępczy proceder, postanowił odejść ze służby. Cały czas zmaga się jednak z konsekwencjami ujawnienia afery. Dotarliśmy do pisma, z którego wynika, że jego już była żona, funkcjonariuszka SG, wraz z partnerem, pracownikiem cywilnym policji, złożyli zawiadomienie do prokuratury. Twierdzą, że są pomawiani przez mężczyznę” – podkreślono.

Prokuratura Rejonowa Radom-Wschód wszczęła dochodzenie w sprawie zniesławienia. Śledczy szybko zajęli się tą sprawą – w końcu chodziło o mundurowych, a ci są „równiejsi” wobec prawa niż zwykli ludzie, którzy muszą nieraz czekać na swoją sprawę latami. W grudniu ubiegłego roku Dorota Kołtun-Zaręba wydała postanowienie o wydaniu rzeczy i przeszukaniu w domu rodzinnym sygnalisty. „W styczniu policjanci wkroczyli pod jego nieobecność do domu. Na miejscu byli rodzice sygnalisty, którzy również tam mieszkają. Byli świadkami przeszukania. Funkcjonariusze szukali komputerów i innych urządzeń, na których mężczyzna miał stworzyć pisma pomawiające byłą żonę i jej partnera” – czytamy.

Tak bezczelny obrót spraw zaskoczył samego sygnalistę. „Przedmiotem ochrony jest dobro i cześć konkretnych osób. Nie widzę interesu państwa, żeby w takie postępowanie się angażowało” – skomentował mecenas Mariusz Paplaczyk zapytany o sprawę przez Radio Zet. Przypomniał podobną sprawę z przeszłości, gdy służby wykazywały się podobną nadgorliwością. Oczywiście, nie wspomniał o współczesnym przypadku świętego Jurasa, gdzie służby ewidentnie z przyczyn politycznych od razu wbiły do mieszkania staruszki. Chodzi o wkroczenie ABW do mieszkania Roberta Frycza, administratora strony antykomor.pl krytykującej i wyśmiewającej ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Funkcjonariusze zabrali Fryczowi komputer i nośniki danych. „Dwa lata później Sąd Apelacyjny w Łodzi umorzył sprawę znieważania prezydenta przez Frycza” – przypomniano. „Trzeba pamiętać o zasadzie proporcjonalności. Dobieramy adekwatne środki do celów postępowania karnego. Przeszukanie jest bardzo mocnym naruszeniem sfery prywatności. Nie w każdej sprawie występuje się z takim nakazem” – twierdził mec. Paplaczyk.

Prokuratura Rejonowa Radom-Wschód nie odniosła się do prośby Radia Zet o komentarz do skandalicznej sytuacji. Do Sądu Rejonowego w Radomiu wpłynęło zażalenie na działania śledczych, w marcu ma się odbyć posiedzenie sądu w tej sprawie. „O adekwatność działań prokuratury w tej sprawie zapytaliśmy również Prokuratora Generalnego Adama Bodnara. Rzeczniczka [pisownia oryg. – red. nczas] ministra odesłała nas do prokuratury prowadzącej sprawę lub jednostki pełniącej nad nią nadzór” – podało RadioZet.pl. „Prokurator Generalny Adama Bodnar nie będzie ingerował w prowadzone postępowania. Funkcje kontrolne nad pracą prokuratorów sprawowane są przez przełożonych oraz jednostki nadrzędne w ramach wewnętrznego i zwierzchniego nadzoru służbowego” – powiedziała Anna Adamiak z Prokuratury Krajowej.

Autorstwo: DC
Na podstawie: RadioZet.pl
Źródło: NCzas.info

image_pdfimage_print

TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.