Liczba wyświetleń: 809
Komisja Europejska wnioskuje o ograniczenie zawartości siarki w paliwach żeglugowych. Dzięki temu emisja dwutlenku siarki powinna spaść nawet o 90 proc.
– Emisje ze źródeł lądowych podlegają już od pewnego czasu regulacji. Teraz nadszedł czas na zajęcie się sektorem morskim. Jest to ważne dlatego, że wpływ tego sektora na jakość powietrza odczuwany jest daleko poza obszarami przybrzeżnymi. Obecny wniosek jest ważnym krokiem w zakresie redukcji emisji do atmosfery, które pochodzą z szybko rozwijającego się sektora transportu morskiego.– powiedział unijny komisarz ds. środowiska Janez Potočnik.
Wiceprzewodniczący Komisji Siim Kallas dodał: – Przeniesienie do prawa UE norm uzgodnionych jednomyślnie przez IMO stanowiłoby krok na drodze do osiągnięcia bardziej zrównoważonego transportu wodnego. Cieszę się, że wniosek zawiera szereg krótko- i średnioterminowych środków, które pomogą sektorowi zmierzyć się z wyzwaniem.
Proponowane przepisy zakładają rewizję dyrektywy w sprawie zawartości siarki w niektórych paliwach ciekłych oraz włączenie nowych norm (IMO) do prawa UE. Pozwoli to zharmonizować wymagania i je egzekwować przez wszystkie państwa członkowskie UE.
Tradycyjnie paliwem stosowanym na statkach jest ciężki olej opałowy. Zawartość siarki w takim paliwie może wynosić nawet 5 proc. Dla porównania, zawartość siarki w paliwach stosowanych w samochodach ciężarowych lub osobowych nie może przekraczać 0,001 proc.
Zgodnie z założeniami wniosku od dnia 1 stycznia 2015 r. maksymalna zawartość siarki w paliwach morskich na obszarach wrażliwych, takich jak Morze Bałtyckie, Morze Północne i kanał La Manche zostanie ograniczona z poziomu 1,5 proc. do 0,1 proc. Na innych obszarach redukcja będzie jeszcze większa – z 4,5 proc do 0,5 proc. do dnia 1 stycznia 2020 r.
Jako alternatywę dla stosowania paliw niskosiarkowych statki będą mogły stosować technologie równorzędne – np. pokładowe systemy oczyszczania spalin.
Inne ważne zmiany zaproponowane przez KE obejmują większe ujednolicenie sprawozdawczości i weryfikacji danych oraz przepisów w sprawie pobierania próbek, dostosowując je do norm międzynarodowych.
Dzięki inicjatywie KE korzyści dla zdrowia publicznego wyniosą pomiędzy 15 a 34 mld euro, czyli znacznie przekroczą spodziewane koszty (2,6 – 11 mld euro)
Postanowienia wniosku powinny wejść w życie między 2015 a 2020 r. W 2012 r. Komisja opracuje w ramach „niezbędnika zrównoważonego transportu wodnego” serię środków średnio- i długoterminowych, które przyczynią się do osiągnięcia zrównoważenia i konkurencyjności w sektorze żeglugi morskiej bliskiego zasięgu.
Zdjęcie: Lukas Riebling, Benutzername Luke1ace, Wikipedia, CC
Źródło: Ekologia.pl
„Dzięki inicjatywie KE korzyści dla zdrowia publicznego wyniosą…”
Nie bardzo to pomoże jak radioaktywny pył opadnie z japońskiej elektrowni.
…a następne wulkany zaczną wybuchać…
Co za kretynizm…
Zdrowie publiczne tzn. długość życia osób publicznych na pewno się wydłuży bo jak można zostawić miliardy zarobione na lekkim oleju .
Obszary kontroli emisji:
W nowych propozycjach rozszerzono i zmieniono istniejące dotąd pojęcie Obszaru Kontroli Emisji Tlenków Siarki/SOX Emision Control Area – SECA na Obszar Kontroli Emisji/Emission Control Area – ECA.
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/62/redukcjasiarki.jpg/][IMG]http://img62.imageshack.us/img62/84/redukcjasiarki.th.jpg[/IMG][/URL]
Ciekawe jak się te przepisy mają do zasady swobody żeglugi i faktu, że morza i oceany nie należą do żadnego państwa? Będą obowiązywać tylko na wodach terytorialnych państw UE? Co na to państwa spoza UE? Co rafinerie będą robić z mazutem? Czy możliwe jest jego przetwarzanie na inne produkty naftowe? Proponuję powrót do epoki żaglowców…