Liczba wyświetleń: 1246
„Najbardziej humanitarna armia świata” dopuściła się kolejnej zbrodni wojennej. Przywiązali do maski samochodu rannego Palestyńczyka i wozili go, traktując jak żywą tarczę. Nawet na wojnie są pewne zasady, które, jak widać, nie obowiązują Izraelczyków.
Źródło: YouTube.com
Przecież to co widzimy to są starodawne obyczaje plemienne. Wniosek? Zapewne mentalność też mają nadal w tym „stylu.” Rzymianie pisali o nich że „obwiązują sobie przedramiona flakami zabitych wrogów i od tego okrutnie śmierdzą.” Eno to przecież niemożliwe jak to tak można?! https://chabad.org.pl/tefilin/
@Foxi – dziękuję! zawsze miałem wrażenie, że wszystko, co składa się na cywilizację, zostało nam zwyczajnie i po chamsku narzucone, bo – jak napisała Hannah Arendt – my z NATURY jesteśmy tacy beznadziejni, jak to ująłeś „starodawnie obyczajowo plemienni”.
Julia do Winstona w 1984r. Orwella:
„- Na pewno byłeś wtedy niezgorszym bydlakiem – wymamrotała. – Wszystkie dzieci to małe bydlaki.”
Teraz mogę odetchnąć z ulgą widząc małego cudzego bydlaka, dręczącego jakieś stworzenie, innego bydlaka, jakąś nieporadną – choćby na skutek wprawienia się w ten stan samemu – osobę
– to norma!
Edycja: a przecież oni twierdzą, że „walczą o wartości zachodnie”!
Doprawdy? Ludobójstwo to „wartości Zachodnie”?
Czy to nie jest przypadkiem zachęta do zrehabilitowania NSDAP i „ostatecznego rozwiązania”, co poniekąd ma miejsce wraz z poparciem pejsożyta Zelenskiego?
I – holo-halo-holocaust – Syjon rozpaczliwie wzywa do podjęcia nieudanego wobec jego przedstawicieli przedsięwzięcia!
nieźle…