Liczba wyświetleń: 1016
LIBAN. Zwolennicy Saada Hariri, byłego libańskiego premiera rozpoczęli demonstracje po wygranej nominowanego przez Hezbollah kandydata na to stanowisko. Głosowanie odbyło się w Bejrucie we wtorek i Najib Mikati wygrał stosunkiem głosów 68-60. Największe demonstracje odbywają się w Trypolisie, gdzie tysiące ludzi wyszło na ulice.
Al Jazeera donosi z Bejrutu, że protestujący ludzie wyładowują swoją frustrację na dziennikarzach. Agencja prasowa straciła podczas zamieszek busa transmisyjnego, który został spalony, a wielu reporterów zostało pobitych.
W odpowiedzi na zamieszki na ulicach stolicy, do miasta wkroczyła armia. Patrole wojskowe wspierane przez czołgi obstawiają kluczowe miejsca, jednak wielu ludzi nadal obawia się jaki obrót może przybrać sytuacja i nie wyszli do pracy, a swoich dzieci nie wysłali do szkół.
Były premier Hariri zwrócił się do swoich zwolenników, aby powstrzymali się od użycia przemocy i wyrażali swój protest pokojowo.
Demonstracje wybuchły na krótko po tym, jak Sunniccy politycy ogłosili „Dzień gniewu” w odpowiedzi na wybór nowego premiera, co przez Sunnitów zamieszkujących Liban widziane jest jako przejęcie kraju przez Persów. USA popierające Harira, zapowiedziało, że możliwe jest wstrzymanie pomocy dla tego kraju, w razie zwiększenia się w nim wpływów Hezbollahu, który jest na amerykańskiej liście organizacji terrorystycznych.
Rząd Haririego rozpadł się po tym, jak Hezbollah stanowiący wtedy opozycję wycofał z gabinetu 11 ministrów, w odpowiedzi na dochodzenie w sprawie śmierci ojca Harira, za które miała zostać oskarżona starszyzna Hezbollahu.
Opracowanie dla „Wolnych Mediów”: lltr
Na podstawie: www.msnbc.msn.com, www.bbc.co.uk, english.aljazeera.net
No proszę, Hezbollah nie chce procesu i koniec.
Artykuł, mimo mylącego tytułu dotyczy Libanu, a nie Libii. Co ma piernik do wiatraka? Fakt, oba państwa są muzułmańskie, ale mimo przetaczającej się w regionie fali demonstracji w tej ostatniej nie było poważniejszych zamieszek, nie licząc zajmowania mieszkań będących jeszcze w budowie i łupienia biur. O rzekomym Hezbollahu i Persach w Libii nawet nie wspomnę 🙂
Tym razem ja namąciłem 🙂 Liban nie jest muzułmański w 100% !!! Bardziej adekwatne byłoby określenie „państwa arabskie”.