Zamieszki w Buenos Aires po reformach prezydenta Javiera Milei

Opublikowano: 16.06.2024 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2131

Argentyna znalazła się w centrum uwagi światowych mediów po serii gwałtownych zamieszek, które wybuchły w odpowiedzi na kontrowersyjne reformy ekonomiczne prezydenta Javiera Milei. Od kilku dni ulice Buenos Aires oraz innych miast kraju są sceną intensywnych starć między demonstrantami a siłami porządkowymi, mających poważne konsekwencje społeczne i polityczne.

12 czerwca 2024 roku argentyński Senat rozpoczął debatę nad szeroko zakrojoną ustawą reformującą gospodarkę kraju, znaną jako „ustawa omnibus”. Plan ten, kluczowy dla prezydenta Milei, ma na celu przyciągnięcie inwestycji poprzez prywatyzację państwowych przedsiębiorstw oraz oferowanie ulg podatkowych dla firm. Projekt ustawy przeszedł przez niższą izbę parlamentu w kwietniu po wielu poprawkach, ale nadal budzi ogromne kontrowersje w społeczeństwie.

Protesty przeciwko reformom rozpoczęły się na długo przed debatą w Senacie, a ich kulminacja nastąpiła w dniu rozpoczęcia obrad. Demonstranci, reprezentujący różne ruchy społeczne, związki zawodowe i lewicowe organizacje, zebrali się przed budynkiem Kongresu w Buenos Aires, aby wyrazić swój sprzeciw wobec polityki oszczędnościowej Milei. Protesty szybko przerodziły się w zamieszki, podczas których doszło do starć z policją, podpaleń i niszczenia mienia.

Policja odpowiedziała na demonstracje użyciem gazu łzawiącego, armatek wodnych i pałek, próbując rozproszyć tłumy blokujące kluczowe drogi prowadzące do centrum miasta. W wyniku starć wielu demonstrantów zostało rannych, a kilka osób zostało aresztowanych. Władze informują również o rannych policjantach oraz dziennikarzach relacjonujących wydarzenia.

Główne punkty sporne reform Milei obejmują drastyczne cięcia w wydatkach publicznych, w tym na usługi socjalne i subsydia. Prezydent Milei, znany ze swojej twardej retoryki i kontrowersyjnych poglądów, od dawna obiecuje zmniejszenie liczby ministerstw, zwolnienia w administracji publicznej oraz zawieszenie nowych kontraktów na prace publiczne. Jego plan zakłada również zmniejszenie subsydiów na paliwo i transport publiczny, co spotkało się z ogromnym oporem ze strony społeczeństwa, przyzwyczajonego do socjalizmu, który notabene jest praprzyczyną ich problemów.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Baltazar Bombka 16.06.2024 12:08

    Ciekawe czy Balcerowicz doradzał jak razkradac państwowy majątek?

  2. niecowiedzacy 17.06.2024 00:04

    Plan uzdrawiania Argentyńskiej gospodarki przedtem i teraz jest bardzo podobny do działania Nierządnego Sprzedajnego Związku Zawodowego Solidarnego z Ameryką, w Polsce. Ileś lat temu w Argentynie wszelkie płatności i rozliczenia były tylko w $. Niestety pewnego dnia zabrakło $ i gospodarka się zawaliła. A teraz drugi raz prezydent cwaniak zarządził reformy w stylu Leszka Balcerowicza. I tak jak w Polsce winni są sami Polacy, tak w Argentynie winni są sami Argentyńczycy bo weszli drugi raz do tej samej zdradliwej wody, więc nie mają wyjścia muszą się utopić. Wiadomo że za tym stoi Ameryka bo w Texasie i innych stanach mięso wołowe jest bardzo drogie a zapotrzebowanie bardzo duże. Dlatego cwani Amerykanie chcą je kupować w Argentynie. Powód jest dużo tańsze i jakościowo znacznie lepsze od Amerykańskiego z zatrutego środowiska. W Argentynie środowisko jest zatruwane ale tylko w miastach. Więc sprytni Amerykanie chcą się obłowić sprzedając mięso z Argentyny jako swoje z rzekomo czystych ekologicznie farm. A interes Argentyny i Argentyńczyków jest im tak samo obojętny jak interes Polaków i Polski.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.