Liczba wyświetleń: 2527
Pojawiły się nowe ustalenia w sprawie pobytu zamachowca z Christchurch Brentona Tarranta w Polsce. Jak się okazuje, mężczyzna zwiedzał w Polsce zamki krzyżackie. Ustalono trasę jego podróży.
Dane można było ustalić poprzez sprawdzenie, gdzie logował się telefon mężczyzny. Polskie służby wystąpiły z odpowiednim wnioskiem do Nowej Zelandii, która przekazała dane dotyczące pobytu Tarranta w Polsce, dzięki którym można było odtworzyć szczegóły wizyty. W toku poszukiwań znaleziono m.in. zdjęcia zamków krzyżackich, które zamachowiec opublikował w serwisie społecznościowym.
Jak informuje RMF FM, wstępnie wiadomo też, że zamachowiec kontaktował się z co najmniej dwiema osobami w Polsce. Trwa weryfikacja, co to były za kontakty, i czy może ktoś pomagał mu w organizacji pobytu w Polsce. Niewykluczone jednak, że kontakty te były formalne – sprawca mógł przecież dzwonić np. do właściciela lokalu, w którym się zatrzymał, a także w innych sprawach „praktycznych”. Trwa też ustalanie, czy samochód, z pomocą którego się przemieszczał, był wynajęty – kamery monitoringu uchwyciły go na autostradzie A2 (Wielkopolska).
Według służb sprawca przemierzył około 2000 km w Polsce, a potem, jak nieoficjalnie ustalono, udał się na Litwę.
Zamach terrorystyczny, do jakiego doszło w dwóch meczetach w Christchurch w Nowej Zelandii od razu po porannej modlitwie, jest najstraszniejszym masowym mordem od 1943 roku. Lokalne media porównują tę tragedię do masakry w obozie dla jeńców wojennych.
Brenton Tarrant, odpowiedzialny za atak, napisał w swoim manifeście, że był w Polsce i dwukrotnie przywołuje Polskę w swoim oświadczeniu. „Nie znajdziesz żadnej ulgi, ani na Islandii, ani w Polsce, ani w Nowej Zelandii, ani w Argentynie, ani na Ukrainie, nigdzie na świecie. Wiem, bo tam byłem” – pisze Brenton Tarrant, mówiąc o konieczności podjęcia walki o „nowe społeczeństwo”. „Ten ruch może rozpocząć się w Polsce, Austrii, Francji, Argentynie, Australii, Kanadzie, a nawet Wenezueli, ale rozpocznie się na pewno, a kiedy to się stanie, bądź gotowy stanąć za swoimi ludźmi, z pełną mocą swoich sił” – napisał zamachowiec.
Brenton Tarrant obecnie znajduje się w areszcie.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Ten zamach to nic w porównaniu z ludobójstwem jakie dokonuje Izrael na Palestyńczykach w Strefie Gazy. Wg ONZ 189 ofiar snajperów w 2018 roku, w tym 39 dzieci to bilans zaplanowanego przez Izrael ludobójstwa. Czy to mowa nienawiści? Nie, to fakty publikowane przez ONZ. Zastanówmy się zatem czym różnią się ci izraelscy snajperzy od Niemców , Łotyszy, Ukraińców ubranych w mundury SS i strzelających do więźniów obozów koncentracyjnych, tak dla sportu, zabawy, rozrywki? Różnią się niczym? Izraelscy snajperzy to współcześni esesmani tego świata?