Liczba wyświetleń: 699
Kościół, który w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży tak ochoczo pobiera rozmaite opłaty, teraz sam ma kłopot. ZAiKS zażądał opłat za publiczne wykonywanie utworów muzycznych podczas imprezy.
Wykonawcy, którzy wystąpią na imprezie oraz na towarzyszącym jej Festiwalu Młodzieży, nie dostaną tantiem, bo też są traktowani jako pielgrzymi. Bezpłatne miało być również odtwarzanie utworów – przynajmniej o to starał się kościelny komitet organizacyjny. Jego zdaniem Światowe Dni Młodzieży to nie wydarzenie komercyjne, a „wymiana kulturowa”, podczas której ZAiKS nie powinien pobierać standardowych opłat za wykonywanie utworów podczas masowych imprez.
ZAiKS wychodzi jednak z innego założenia i ustnie poinformował komitet, że za każdego uczestnika koncertu, podczas którego będzie odtwarzany utwór objęty prawami autorskimi, organizatorzy mają zapłacić złoty pięćdziesiąt. Nawet jeśli pielgrzymów będzie ostatecznie mniej, niż hurraoptymistycznie szacowali duchowni, i tak oznacza to dla Kościoła wydatek kilku, a może kilkunastu milionów złotych. Dyrektor generalny ZAiKS stwierdził, że zwolnienie z opłat to nie taka prosta rzecz – Kościół musiałby odpowiednio wcześniej dostarczyć wykaz utworów (nie zrobił tego), by organizacja mogła ustalić, kto jest właścicielem praw autorskich i miała szansę albo dogadać się z nim w sprawie rezygnacji z dochodów, albo przygotować umowę licencyjną. Dyrektor dodaje, że sprawa miałaby szansę na satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie, gdyby Kościół nie przerwał rozmów z organizacją.
Kościół upiera się jednak, że zwolnienie automatycznie się należy, bo każdy koncert, spektakl i projekcja filmu podczas ŚDM to wydarzenie religijne, a takie według przepisów są zwolnione z opłat. Religijny charakter wydarzeń ma im nadawać wspólna modlitwa, które poprzedzi każde z nich.
Kościół stać, by nie stosować tego rodzaju interpretacji obowiązującego prawa i po prostu zapłacić za pielgrzymów. Druga strona jednak nie zamierza bojowo obstawać przy swoim. ZAiKS podkreślił, że nie wyklucza porozumienia takiego samego, jak podczas uroczystości 1050-lecia chrztu Polski. Wtedy Kościół nie zapłacił prawie za żaden publicznie wykonywany utwór, oprócz musicalu “Jesus Christ Superstar”.
Autorstwo: AR
Źródło: Strajk.eu
Cyba właśnie ZAiKS strzelił sobie w nogę, a jego kierownictwem zainteresuje się:
ABW, CBA, Policja, Prokuratura, Sejmowa Komisja Śledcza itd…
Choć prywatnie podziwiam odwagę obecnego zarządu… głupią odwagę….
„Religijny charakter wydarzeń ma im nadawać wspólna modlitwa, które poprzedzi każde z nich.”
A jak ludzie zaczną się modlić przed koncertami, to wtedy też będzie wydarzenie kulturalno religijne? 🙂
Śdm to okazja dla pasoŻYDÓW do zbijania kokosów , zawsze znajdzie się jakiś naiwniak wierzący Kowalski który zasili portfel jakiegoś grubego w.iep.rza 🙂 Te śdm to jakaś żałosna paranoja i wyzysk z niedołężnym papieżakiem na czele :-] Śmiać mi się chce na widok poczynań kościoła katolickiego , religie wkrótce umrą . Wiara jest domeną głupców którzy dają sobie wmówić że fantazje jakiegoś oszołoma są faktami . Świat idzie do przodu a ludzie są coraz mniej podatni na manipulacje. To moja skromna opinia w konfrontująca z tym zakłamanym śc.ier.wem 🙂
https://dlaczegoniebog.wordpress.com
Ból rzyci katolików za : 3,2,1 .. (nie mogłem się oprzeć)
nie miałem też na celu nikogo obrazić, po prostu wyraziłem swój sprzeciw
@WujekWlodek – wiara tak, religia nie.
@Szurnięty Mędrzec bez wiary nie ma religii bo jaka religia opiera się na udokumentowanych faktach , wiara(naiwność) to fundament religii bez tego cała piramida by się rozpadła i nie było by religii .
Sam sobie przeczysz skoro piszesz że wiara tak, jest dla głupców a religia nie , to jest to samo . „Wierze w boga, ojca wszechmogącego” ,blablabla … chyba że chodziło ci o religijnego katolika który nie wierzy w boga ,nie wiem 🙂
A czy to nie jest przypadkiem impreza masowa, na okoliczność której istnieje odpowiednia ustawa?
J. Owsiaka na Woodstocku przepisy tej ustawy w tym roku objęły… A ŚDM?
Panie Błaszczak. Szczeknij pan coś o tym…