Liczba wyświetleń: 1139
Para ortodoksyjnych chrześcijan była w szoku, gdy oskarżono ich o morderstwo 10-miesięcznej córki, która zmarła w wyniku niedożywienia i odwodnienia. Rodzice nie zgodzili się na udzielenie dziewczynce pomocy medycznej „z powodów religijnych”.
Seth Welch oraz Tatiana Fusari ze stanu Michigan – oboje w wieku 27 lat – odmówili udzielenia swojej córce opieki medycznej z „powodów religijnych” oraz braku zaufania do służby zdrowia. Para została oskarżona o wykorzystanie dziecka, co w efekcie doprowadziło do jego śmierci.
W sądzie okazało się, że, gdy na miejsce przyjechali ratownicy medyczni, 10-miesięczna córka pary chrześcijan już nie żyła, miała zapadnięte oczy i policzki. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka zmarła na skutek „zaniedbania”.
Rodzice przyznali, że ich córka była chuda i miała niedowagę przez przynajmniej miesiąc, jednak nie chcieli jej udzielić pomocy medycznej z powodów religijnych oraz braku zaufania do służby zdrowia. Seth Welch i Tatiana Fusari mają jeszcze dwójkę starszych dzieci w wieku dwóch i czterech lat.
Child Protective Services wniosły w poniedziałek oskarżenie przeciwko parze w sprawie zaniedbania pozostałej dwójki dzieci. Ojciec zmarłej dziewczynki, Seth Welch pisał na Facebooku o tym, że nie ufa lekarzom z powodów religijnych. W swoim nagraniu wideo, zamieszczonym na portalu społecznościowym, mężczyzna mówi wprost o tym, że odmawia szczepienia swoich dzieci.
Parze, której postawiono zarzut morderstwa, grozi dożywocie.
Źródło: PolishExpress.co.uk
Czyli teraz wykorzysta się to jako przykład rodziców nie zgadzających się na szczepienia. Do tego wykorzysta się jako przykład skutków braku wiary w lekarzy.
Mam gdzieś do czego się to wykorzysta.
Bardzo dobrze, że to Stany Zjednoczone I kara ich nie minie, tylko dzieci szkoda, że będą musiały się bez rodziców wychowywać, chociaż może dla ich bezpieczeństwa to I lepiej.
Aida, a czy na prawdę Cię przejmuje aż tak los tej biednej dziewczynki? Zamordowanych, torturowanych dzieci są tysiące, również w USA, ale Cię jakoś nie przejmują, bo po prostu nie ma o nich informacji. A to, dlaczego ta informacja jest nam znana, to to, czemu ma służyć. Czyli zabijane, głodzone, zatruwane dzieci jak nie spełniają potrzeb „rynku mediów” to są pomijane, co najwyżej można przejrzeć tabelki statystyk policyjnych. Dlatego sugerowałbym mniejsze emocje.
Radek, skąd pomysł, że jak Aida przejęła się tym, to innymi się nie przejmuje?
bez sensu ten twój komentarz… .. .
Radek czy ty chcesz decydować za innych czym powinni, a czym nie powinni się przejmować. Pilnuj swojego nosa może I emocje to sobie możesz co najwyżej dozować, nie mi.
Bardzo przepraszam Aidę, jeżeli czuje się urażona moimi sugestiami. Informuję, że wcale nie chcę decydować czym się masz przejmować i co gdzie masz sobie dozować. Również nie chciałbym żeby szanowna Aida sugerowała co ja mogę, a czego nie odnośnie emocji. A uwagi, co gdzie się ma, też lepiej sobie prywatnie trzymać. Pozdrawiam.