Zaciskamy pasa

Opublikowano: 10.06.2025 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 926

80 procent Polaków zamierza ograniczać wydatki i rezygnować z kupna niekoniecznych produktów.

Jak informuje „Rzeczpospolita” na podstawie najnowszych badań platformy Shopfully, 80 proc. Polaków chce ograniczać wydatki.

Wśród najczęściej wymienianych sfer konsumpcji, w których zamierzamy wydawać pieniądze ostrożnie (można było wskazać kilka z nich), jest sprzęt elektroniczny – takie wydatki zamierza ograniczać 37,2 proc. ankietowanych. Drugie w kolejności (36,6 proc.) wydatków odkładanych na później są na meble. 35 proc. badanych zamierza oszczędzać na wydatkach na odzież. Materiały budowlane, remontowe i narzędzia to wskazania 34,2 proc. badanych. Niemal 18 proc. zamierza oszczędzać na wydatkach na żywność i napoje.

Jak Polacy wypadają na tle innych nacji? Tylko 19% z nas nie zamierza w najbliższych miesiącach czynić oszczędności konsumpcyjnych. Jeszcze bardziej oszczędni są obecnie Włosi (tylko 17% z nich nie zamierza oszczędzać) i Bułgarzy (10%). Ograniczania wydatków nie planuje aż 32% Austriaków i 28% Niemców.

Z innych niedawnych badań, które przytacza „Rzeczpospolita”, wynika, że choć niemal 47% ankietowanych nie spodziewa się w ciągu roku pogorszenia swojej sytuacji finansowej, to i tak zapowiadają oni oszczędzanie na niekoniecznych wydatkach.

Źródło: NowyObywatel.pl

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. replikant3d 10.06.2025 19:51

    czyli ,, prl,, bis. My od dekad tylko ,,zaciskamy pasa,, I tak do końca świata….

  2. Katarzyna TG 10.06.2025 21:34

    Damy radę, w Korei Þółnocnej mają gorzej a przecież zawsze jeszcze zostaje szczaw i mirabelki.

  3. pikpok 10.06.2025 21:59

    Przez wiele lat była bieda w Polsce i teraz gdy ludziom się poprawiło okazało się, że wszystko oddaliśmy w obce ręce, a nam pozostają tylko długi które systematycznie rosną.
    https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9795701,rosnie-zadluzenie-polskiego-przemyslu-ale-sa-pierwsze-oznaki-odbicia.html
    https://serwisy.gazetaprawna.pl/energetyka/artykuly/9817753,cieplo-podrozeje-o-kilkadziesiat-procent-cieplownicy-alarmuja-potrze.html

  4. pikpok 11.06.2025 08:40

    Niedługo się okaże, że nie stać nas będzie na własny węgiel i gaz. Tak nas ,,sprzedajne św!nie” załatwiły.
    https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/9601003,polska-dakota-polnocna-amerykanie-od-pazdziernika-beda-wiercic-gaz-ko.html

  5. Irfy 11.06.2025 11:33

    Cóż, „zaklęty krąg kłamstw”. Ceny wszystkich dóbr rosną a wzrosty te mają się nijak do „oficjalnego wskaźnika inflacji”. Ten zaś ustalany jest tak a nie inaczej po to, żeby nie wywołać ostrego wybuchu społecznego. Gdyby oficjalnie przyznano, że inflacja wynosi 20-30% rocznie, to musiałby na to zareagować NBP, proporcjonalnie podnosząc stopy procentowe.

    To z kolei zrujnowałoby 99% kredytobiorców. Przypuśćmy, że przy oprocentowaniu „pi razy oko” 7,5% (w tym około 5% WIBOR) dany nieszczęśnik miesięcznie spłaca około 2 tysięcy złotych. Oficjalny wskaźnik inflacji to obecnie około 4,2%. W przypadku jego „urealnienia”, niech będzie choćby na 20% Wibor również wzrósłby właśnie o tyle i rata nagle zaczęłaby wynosić 8 tysięcy. Coś takiego wytrzymałby mało kto.

    Dlatego utrzymywana jest fikcja „czteroprocentowej inflacji”, ale ludzie i tak muszą ostro oszczędzać. Dodatkową zmyłką jest fakt, że wzrost cen notowany jest na całym świecie, z powodu globalnych dodruków pieniądza. Dlatego ludzie widzą wzrost, ale nie uzmysławiają sobie jego realnej wysokości. Bo przecież kurs PLN/EUR/USD jest od lat na podobnym poziomie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.