Liczba wyświetleń: 617
Od lat obserwujący wydarzenia na bliskim wschodzie, są światkami brutalnych ataków na różne grupy społeczne, w tym chrześcijańskie, wysadzania w powietrze ludzi, miejsc historycznych i miejsc kultu, są światkami najbardziej brutalnego terroru, jednym słowem barbarzyństwa w najgorszym wydaniu. Terror ten nie jest jednak samoistnym, oddolnym tworem ale sponsorowanym, obejmującym niemalże cały świat zjawiskiem.
Przypisywanie zatem w powszechnej świadomości tych aktów jednostkom lub grupom społecznym w rozmaitych krajach, głównie muzułmańskich jest tylko połową całej historii. Te akty barbarzyństwa są bowiem sponsorowane głównie przez zachodnie kraje, które w granicach swoich państw z całym przekonaniem oficjalnie walczą z tymi zjawiskami. Polityka ta obejmuje tajne wpieranie terroryzmu poza granicami krajów i walkę z terrorem wewnątrz swoich granic dla zwiększania zysków politycznych i finansowych. Obecnie jest już pewne, że USA, kraje NATO, w tym Polska sponsorują, uzbrajają i szkolą jednostki terrorystyczne na całym świecie, które następnie dokonują najbardziej barbarzyńskich aktów potępianych przez polityków, osoby prywatne i media w krajach zachodu.
I tak żeby tylko się odnieść do ostatnich wydarzeń w Syrii gdzie morduje się masowo nie tylko wyznawców islamu ale i chrześcijan, którzy m.in. w setkach tysięcy uciekli z okupowanego przez Zachód Iraku, burzy się świątynie i miejsca historyczne a ścinanie głów i ukrzyżowania są na porządku dziennym to należy podkreślić, iż fale rebeliantów bezpośrednio powiązanych z al-Kaidą były szkolone na terenie Turcji i Jordanii z pełnym wsparciem ze strony krajów NATO, USA, Kataru i Arabii Saudyjskiej. Jednym słowem zachodnie fundusze, szkolenie i dowództwo doprowadzają do masowego ludobójstwa i skrajnego barbarzyństwa. Nic z obserwowanych w telewizji obrazków nie miało by miejsca gdyby nie zdecydowane wspieranie fundamentalistów przez Zachód.
Ten sam scenariusz rozgrywa się obecnie w Iraku, który z tak wspaniałym zaangażowaniem również Polska sprowadziła do ruiny, doprowadzając do radykalizacji i emigracji szerokie grupy społeczne pozbawione jakichkolwiek perspektyw na normalne życie. Obecnie oprócz problemów z wewnętrznym terroryzmem Irak został zaatakowany przez kolejny odłam al-Kaidy o nazwie Islamskie Państwo Iraku i Lewantu ISIS, sponsorowany przez dokładnie te same, zachodnie siły i podobnie jak w Syrii jesteśmy światkami najbardziej barbarzyńskich aktów, masowych mordów, niszczenia miejsc historycznych i miejsc kultu.
Jak podaje RT: „Islamska sekta bojowników ISIS, która od ostatniego miesiąca szaleje w całej północnej i zachodniej części Iraku, zaczęła wyburzenia świętych miejsc, takich jak kapliczki i meczety w zabytkowym mieście Mosul w prowincji Niniwa. Fotografie z obszaru umieszczone w Internecie pod hasłem „Burzenie świątyń i idoli w stanie Niniwy” przedstawiają meczety zamieniane w stosy gruzów materiały wybuchowe rozmieszczone na szyickich budynkach i buldożery równające z ziemią kapliczki.”
To co się obecnie dzieje i co ma okazję obserwować cały świat jest w istocie najwyższym barbarzyństwem Zachodu, które realizowane jest rękami ludzi, którzy zostali zradykalizowani przede wszystkim przez działania Zachodu. Dla akcji tych nie ma żadnego usprawiedliwienia, akty ludobójstwa powinny być powstrzymane i ukarane przed niezależnymi trybunałami. Zachodnie dowództwa i politycy powinni być również obarczeni pełną odpowiedzialnością za ofiary liczone już w milionach. W krajach chrześcijańskich, które nieświadomie dokonują w ramach tej polityki masowych mordów Chrześcijan, powinna się odbyć szeroka debata (pytając czy kraje chrześcijańskie powinny płacić za mordowanie chrześcijan na całym świecie?) i walka ze status quo ponieważ to co niektórzy nazywają „nową krucjatą zachodu” ma w istocie dokładnie odwrotny efekt. W krajach objętych konfliktami masowo morduje się Chrześcijan a masowa emigracja arabów do krajów zachodu islamizuje coraz skrajniej te kraje przesuwając konflikty na mapie świata w kierunku zachodu.
Zachodnie społeczeństwa same więc opłacają (mimo kryzysu ekonomicznego) swoich wrogów przed którymi następnie chcą ich bronić niezliczone rzesze polityków, żołnierzy i policji. Wrogowie ci już dawno stwierdzili, że jak tylko skończą z Syrią i Irakiem będą atakowali Izrael, Europę i USA, co doprowadzi do konfliktów cywilizacyjnych, na skalę dotąd niespotykaną. Pora więc zakończyć zachodnią schizofrenię polityczną (sponsorowania i walki z terroryzmem) by zatrzymać barbarzyński koszmar na Bliskim Wschodzie.
Źródło: PrisonPlanet.pl
Bo ONI muszą czymś zastraszyć społeczeństwo, aby zgodziło się na utratę wolności w imię iluzorycznego bezpieczeństwa.
Saddam już nie straszny, Bin Laden takoż. Rosja już nie straszna, no to trzeba znaleźć innego wroga.
Od czasu do czasu puści się filmik z Afryki czy Biskiego Wschodu i już kolejne miliardy popłyną bez kontroli do służb a więc i prywatnych kieszeni.
NWO