Liczba wyświetleń: 774
77-letni mieszkaniec gminy Marciszków między Wałbrzychem, a Jelenią Górą na Dolnym Śląsku usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami. Miał zapakować kocięta do foliowej torebki i uderzać nią o mur.
Do tego szokującego wydarzenia doszło 13 lipca. Policja w miejscowości Kamienna Góra została poinformowana o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na doprowadzeniu do śmierci pięciu nowo narodzonych kotów. Osoba, która złożyła zawiadomienie wskazała funkcjonariuszom dokładny adres.
Gdy policjanci przybyli na miejsce zastali tam starszego mężczyznę i rozpoczęli stosowne czynności. Mężczyzna ów, indagowany przez mundurowych, potwierdził, iż owszem, uśmiercił zwierzęta. Podczas oględzin policjanci znaleźli również reklamówkę, w której leżały zmasakrowane zwłoki pięciorga kociąt.
Z nieoficjalnych informacji, które podaje portal TVN24 wynika, że 77-latek włożył zwierzęta do foliowej torebki i uderzał nią wielokrotnie o mur. Gdy uzyskał pewność, że zwierzęta zdechły powrócił do swoich codziennych zajęć. Mężczyzna został zatrzymany, postawiono mu oficjalnie zarzuty. Grożą mu nawet trzy lata pobytu w zakładzie karnym.
– Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, a z jego wypowiedzi można wnioskować, że nie do końca zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji – relacjonowała w rozmowie z dziennikarzami TVN24 mł. asp. Paulina Basta z policji w Kamiennej Górze.
Autorstwo: BS
Źródło: Strajk.eu
Im bardziej poznaję ludzi, tym bliższe mi są zwierzęta. Ciężko mi znaleźć słowa w takiej sytuacji, poza tym, że ten człowiek jest mentalnie w poprzednim stuleciu, a jego poziom rowoju emocjonalnego jest urągający „cywilizowanym istotom”.
Może nie jesteście świadomi ale praktyka zabijania kociąt to w każdej wsi stała praktyka. W każdym domu rolnika co roku ginie każdy miot. Topią, w gorszych przypadkach zakopują żywcem, rzucają o ziemię itp. 99% rolników. Kto jest cywilizowany, sterylizuje. Nie jest to odosobniony przypadek. Czasem zostawia jedno albo dwa dla siebie lub kogoś. U rolnika jeśli czegoś nie można zeżreć lub sprzedać to się likwiduje.
@ skalp
Ja się zastanawiam czy wy tam w blokach wiecie skąd się mięso w sklepie bierze? A rośliny myślisz że „czują” jak biegasz po trawie czy łamiesz gałęzie? A muchy, pająki i komary w swym pokoju oswajasz czy sterylizujesz? Poziom twojej wiedzy jest, cytujac, urągający “cywilizowanym istotom”.