Z winy małych opadów śniegu większość pól jest przesuszona

Opublikowano: 14.03.2025 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 601

Z powodu małych opadów śniegu w zimie na większości pól już obserwujemy przesuszenie wierzchniej warstwy gleby – powiedziała PAP dr Anna Nieróbca z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach (Lubelskie).

Ekspertka wyjaśniła, że śnieg działa jak naturalny magazyn wody, który powoli uwalnia wilgoć do gleby podczas topnienia, a w tym roku było go niewiele. Ograniczone opady śniegu i niewielkie opady deszczu na większości obszaru kraju – stwierdziła – skutkują widocznym deficytem wody dla upraw, co szczególnie jest zauważalne w regionie południowo-wschodnim.

„Generalnie na wiosnę zawsze mieliśmy zapas wody w glebie. Dzięki topniejącemu śniegowi był uzupełniany poziom wód gruntowych. Był to swoisty zastrzyk wilgoci, który umożliwiał roślinom korzystanie z wody pozimowej. Obecnie sytuacja dla rolnictwa nie jest korzystna” – podkreśliła.

Jak podkreśliła, niskie opady deszczu w tym okresie są niekorzystne dla zbóż a szczególnie dla rzepaku, ponieważ rośliny potrzebują wody nie tylko do wzrostu, ale także do pobierania azotu, który jest dostarczany wiosną i ma kluczowe znaczenie dla plonowania.

Jej zdaniem jest jednak zbyt wcześnie, aby mówić o suszy i przewidywać tegoroczne zbiory. „Obecnie rośliny są jeszcze niewielkie i nie wymagają dużych ilości wody. Największe zapotrzebowanie na wodę pojawia się, gdy zboża wchodzą w fazę strzelania w źdźbło w okresie pełnego ulistnienia, tuż przed kwitnieniem” – zaznaczyła.

Według rozmówczyni PAP kluczowa dla wzrostu zbóż będzie pogoda wiosną. „Obfite opady w maju zazwyczaj gwarantują dobre plony. Woda zgromadzona w glebie w tym okresie będzie wykorzystywana przez rośliny jeszcze w czerwcu” – zauważyła.

Jak podała, rolnicy mogą przeciwdziałać wysuszaniu gleb stosując zadrzewianie śródpolne oraz pozostawianie resztek pożniwnych na polach, co ogranicza parowanie wody. Ekspertka zwróciła uwagę, że najważniejsze jest dbanie o zawartość próchnicy w glebie, ponieważ poprawia ona jej żyzność i zdolność do magazynowania wody. „Próchnica działa jak gąbka. Nawet w przypadku intensywnych opadów taka gleba lepiej zatrzymuje wodę” – dodała.

Zdecydowanie skrytykowała również praktykę wypalania traw na wiosnę. Wskazała, że prowadzi ona do niszczenia bioróżnorodności, emisji dwutlenku węgla do atmosfery i stwarza ryzyko rozprzestrzeniania się pożarów.

3 marca br. minister rolnictwa Czesław Siekierski zauważył, że rolnicy już teraz narzekają na suszę, co wpływa na plony, wydajność i zabezpieczenie pasz dla produkcji zwierzęcej. „To wielkie wyzwanie – szczególnie na ziemi kujawsko-pomorskiej, w Wielkopolsce, czyli w tych częściach Polski, gdzie rolnictwo jest wysokoprodukcyjne” – powiedział.

Autorstwo: PAP
Źródło: NaukawPolsce.pl

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. kufel10 15.03.2025 02:00

    Poczekajcie na przymrozek w maju. Następnie zobaczycie czy niemieckie i myckowe firmy wypłacą sadownikom/rolnikom odszkodowania. Oni popłyną, po ostatnim sezonie część z nich stale liczy straty. Ale co to w zasadzie obchodzi polski lumpenproletariat, ta podklasa stanowiąca 80% populacji robiła i robić będzie zakupy w niemieckim sklepie. Tylko teraz menu z kurczaków karmionych padliną zmienia się na świerszcze i pluskwiaki. Ale co to w zasadzie obchodzi polski lumpenproletariat, zrobi się promocję na piwo, i tak się wtoczą swymi oplami i dekawkami, pod same drzwi, żeby szybciej wrócić na ulubiony serial.

  2. Frinme 15.03.2025 11:41

    Ta „ekspertka” zapomniała dodać, że wszędzie na wsiach porobiono melioracje, rowy, woda jest odprowadzana do kanałów i rzek, zamiast zatrzymywana na gorszy okres.
    Na rowach śródpolnych, kanałach i rzeczkach oczywiście brak zastawek, które podnosiłyby poziom wody gruntowej.
    W miastach jest jeszcze gorzej – cała woda opadowa odprowadzana jest do deszczówek, kanałów i rzek. A później narzekają że co roku niższy jest poziom wody gruntowej, a w powietrzu mało wilgoci i susza.

    A wypalanie traw i emisja CO2 jest jak najbardziej wskazana, ale zanim dotrze to zakutych głów, zupełnie zaburzą równowagę w środowisku.
    Ale zapewne tym na górze o to właśnie chodzi… Ich religia klimatyczna będzie się coraz lepiej sprzedawać

  3. kufel10 15.03.2025 18:23

    @Frinme
    Warto sprawdzić zamiast twierdzić „podobno”.

    Duża część rowów jest „zaorana” i pola stoją w błocie, myślę ze z wygody lub lenistwa. Rowy melioracyjne były utrzymywane za peerelu.

    W miastach to problem wszechobecnego zabetonowania. Jak puścisz wody na teren, to pozalewasz wszystko w pisdu. Natomiast nie zgadzają się na rozsączanie w gruncie, wymaga to też czasochłonnych operatów wodno prawnych, niejako zmusza się do połączania do KD albo jeśli jej nie ma to rynną na teren. Teren „Zabetonowany” trzyma jednak lepiej wody w glebie.

    Reasumując obwiniałbym jednak klimat, zdaje się że sterowany.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.