Liczba wyświetleń: 704
Prezydent Meksyku Enrique Peña Nieto przedstawił plan reformy podatkowej, która ma przynieść państwu dodatkowe 240 miliardów pesos. Pieniądze te pozwolą na stworzenie systemu ubezpieczeń społecznych i funduszu dla bezrobotnych. Pokryją także koszty przeprowadzenia przyjętej przez rząd w sierpniu br. reformy edukacji.
Najważniejsze zmiany to wprowadzenie czterech nowych podatków, które obciążą najbogatszych obywateli. Dotyczą one zysków wypłacanych właścicielom firm, osiąganych na giełdzie oraz zużycia paliwa węglowego. Jeden z podatków obejmie napoje słodzone. Jego wprowadzenie określa się jako „walkę z otyłością”. Reforma nie ominie podatku VAT, który w całym kraju będzie wynosił 16 proc. (obecnie w miastach przygranicznych jest to tylko 11 proc).
Zasadniczym celem, na który przeznaczone zostaną uzyskane środki, będzie zagwarantowanie powszechnej emerytury dla obywateli powyżej 65. roku życia (o równowartości ok. 80 dolarów miesięcznie). Zdaniem prezydenta proponowana reforma przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa socjalnego w kraju, jak i wzrostu inwestycji w strategicznych sektorach, takich jak szkolnictwo i infrastruktura. Ma również zmniejszyć różnice w poziomie życia Meksykanów. Poprawić się ma standard życia najbiedniejszych warstw społeczeństwa.
Autor: Waldemar Chamala
Źródło: Lewica