O kontroli urodzeń w Ameryce

Opublikowano: 23.09.2024 | Kategorie: Audycje, podcasty i vlogi

Liczba wyświetleń: 832

Margaret Sanger, przywódczyni ruchu kontroli urodzeń w Ameryce, rozmawiała w 1957 roku z Mikiem Wallace’em o tym, dlaczego stała się orędowniczką kontroli urodzeń. Tematy obejmowały przeludnienie, Kościół katolicki, religię, rozwody i moralność.

Źródło: YouTube.com

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Tatusiek 23.09.2024 16:51

    Moralność… jaką moralność ma człowiek zabijający zdrowy płód, który też chciałby mieć możliwość dalszego życia?!
    Mówią płód, zygota, zlepek komórek… ale jakkolwiek by tego nie nazwać, „ono” żyje i się rozwija, przekształcając powoli swoją strukturę w człowieka.
    Dokonując aborcji, pozbawia się możliwości przyjścia na świat, a więc decyduje się za kogoś innego, a to nie oni krzyczą „moje ciało mój wybór”?
    Dlaczegóż więc decydują za kogoś innego, skoro nawet pojedyncza komórka żyje, nie mówiąc już o płodzie, który ma często głowę, nogi, ręce, i składa się z miliardów tychże żywych komórek, ale jest w łonie matki, która go nie chce, więc zabijamy, w imię mamusinej wygody, poszła do łóżka z facetem i nie zabezpieczyli się przed ewentualną ciążą, więc teraz problem należy zabić, choć tak na prawdę, problemem jest sama mamusia dopuszczając do sytuacji zajścia w ciążę.
    Nie rozumiem tych ludzi, według mnie każda osoba, która popiera aborcję powinna zostać wysterylizowana.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.