Liczba wyświetleń: 436
„Kurier Lubelski” pisze, że resort finansów naprawia błąd poprzedników i wprowadza zapis, że wykup mieszkań zakładowych jest nieopodatkowany, jeśli tylko nie są one zadłużone. Na tą decyzję czekało 200 tys. rodzin w całej Polsce.
Chodzi o najemców byłych mieszkań zakładowych, które w latach 90. przejęły spółdzielnie mieszkaniowe. Uchwalona w 2007 r. ustawa dała im możliwość przejęcia tych lokali na własność za niewielkie sumy, rzędu kilku tysięcy zł. Niestety, w grudniu katowicka Izba Skarbowa stworzyła precedens: nakazała zapłatę podatku dochodowego od wykupu takich mieszkań. Sprawa była poważna, bo podatek miał być naliczany od różnicy pomiędzy ceną zakupu mieszkania a jego wartością rynkową. Różnicę, nawet kilkaset tysięcy złotych, trzeba byłoby dopisać do swoich przychodów w rocznym zeznaniu podatkowym. – „Przez to wiele osób wpadłoby nawet w najwyższy próg podatkowy, czyli musiałoby zapłacić nawet 40 proc. podatku” – mówi Piotr Trybała z kancelarii podatkowej KPT.
Odezwały się głosy, że byłoby to niesprawiedliwe. – „Ci, którzy wykupili już mieszkania, ostro dostaliby po kieszeni. A część tych, którzy dopiero złożyli wnioski o wykup, na pewno by je wycofała” – mówi Janusz Tarasiewicz z Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców. – „Jeśli Ministerstwo Finansów poparłoby decyzję katowickiej izby, najemcy byłych mieszkań zakładowych byliby poszkodowani na tle innych osób, którym ustawa dała możliwość wykupu mieszkań” – komentuje Trybała.
Już w sierpniu resort finansów postanowił, że lokatorzy, którzy są członkami spółdzielni mieszkaniowych, nie muszą płacić podatku dochodowego, ale zapomniał o najemcach. Całe szczęście nowy rząd naprawił ten błąd.
Źródło: Obywatel