Liczba wyświetleń: 1741
Obecna sytuacja rozlicznych zagrożeń, narastającej biedy i niedostatku oraz rozpaczliwego upadku kultury, nie powinna pozwalać na angażowanie się Polski w konflikty międzynarodowe, a szczególnie w wojny.
Pomijam to, że przyjmujący od nas pomoc, z reguły nie rewanżują się wdzięcznością. Nie jest obecnie rolą Polski pełnienie roli obronnej zachodniego świata, o czym potem. Wciąż popełniamy błąd, licząc na poparcie państw, które w 1939 roku nie wywiązały się z zawartych z nimi sojuszy.
Żyjąc dziś, trzeba przede wszystkim przewidywać przyszłość i zdać sobie sprawę z tego, że Europa nie jest już tym kontynentem, z którym się identyfikowaliśmy. Mieliśmy nawet kompleks niższości – a część z nas ma go nadal – wobec osiągnięć kulturowych państw Zachodu. Juliusz Słowacki słusznie krytykował tę naszą wadę narodową. W rezultacie – nad czym powinno się ubolewać – nie znamy polskiej filozofii narodowej, a znajomość naszej literatury pięknej też jest obecnie bardzo zawężona.
Kultura europejska uwarunkowała kultury Ameryki Południowej, Środkowej, Północnej oraz Australii. Mimo kolonizacji, Afryka i Azja zachowały własne obyczaje i myśl filozoficzną niezależną od europejskiej. Kultura europejska do niedawna charakteryzowała się wskazywaniem ideałów jako celów ludzkich wysiłków. Podstawowe, funkcjonujące już w starożytności, to Prawda, Dobro, Piękno, Braterstwo, Pokój, a następnie w późniejszych wiekach: Miłość Bliźniego, Sprawiedliwość, Wolność i Równość.
Gwałtowna zmiana kultury europejskiej nastąpiła po drugiej wojnie światowej w związku z nieoczekiwanym silnym wpływem kultury Stanów Zjednoczonych na Europę. Przed wybuchem drugiej wojny światowej, rdzenny amerykański nurt w filozofii oraz w etyce, a mianowicie pragmatyzm – był znany w Polsce jedynie kręgom specjalistów. Obecność Amerykanów po wojnie w Europie, a także rozkwit mediów i siła ich oddziaływania sprawiła, że pragmatyzm zawładnął sposobem myślenia mieszkańców Europy. Powołał go do życia James, a następnie rozwinął Dewey.
Twórcy pragmatyzmu negują znaczenie ideałów. Ich zdaniem, człowiek dąży – co aprobują – do zaspokojenia swoich interesów indywidualnych i traktują to jako sens naszego istnienia. Aprobują dążenia jednostek do celów wyznaczanych przez egoistyczne interesy. Osiągając je, jednostka pełni, nieraz mimo woli, rolę pożyteczną dla społeczeństwa. Wpływ pragmatyzmu spowodował, że dążenie do sukcesu, kariery, bogactwa zawładnęło wyobraźnią mieszkańców Europy. System gospodarczy, w którym od 1989 roku egzystujemy, czyli neoliberalizm ekonomiczny, podsyca dążenia uzasadniane przez pragmatyzm. Upada wspaniała kultura europejska, uszlachetniająca naturę człowieka. Funkcjonowały w niej ideały wskazywane jako cele indywidualne i cele istotne dla społeczeństwa. Upadła pod wpływem amerykanizacji. Pogłębia tą sytuację kultywowany w epoce neoliberalizmu ekonomicznego kult ustroju demokratycznego. Odstaje on od korzeni kultury europejskiej.
Otóż mędrcy starożytności krytykowali władzę w państwie opartą o wybory. Zdawali sobie sprawę z tego, co dziś nazywa się kiełbasą wyborczą. Mieli rację, wskazując na chaos w państwach demokratycznych. Brakuje w tym ustroju stabilności, która przynosi poczucie bezpieczeństwa. Nieustannie trwa walka wyborcza, bowiem wszystko jest podporządkowane przygotowaniom do zwycięstwa w kolejnych wyborach. Przygotowują się do nich zarówno pokonani, jak i aktualni zwycięzcy. Ponadto w państwie demokratycznym jest wiele instytucji hierarchicznych, obcych demokracji, a więc ustrój ten nie dotyczy całego państwa. Wymienię policję, wojsko, służbę więzienną, a także struktury kościelne niektórych wyznań, by podać przykład Kościoła Rzymsko-Katolickiego.
Nieprzyleganie ustroju demokratycznego do neoliberalizmu ekonomicznego wyjaśnił już w połowie dwudziestego wieku niemiecki filozof Gustaw Radbruch. Otóż każdy ustrój demokratyczny oparty jest o zasadę równości wszystkich obywateli. Natomiast neoliberalizm gospodarczy zmierza do głębokiego zróżnicowania materialnego. Formalnoprawne gwarancji są niewystarczające. Radbruch wyciąga stąd wniosek, że demokracja może być sprzęgnięta tylko z jednym spośród socjalistycznych modeli gospodarczych, bowiem też przyświeca im zasada równości.
Mędrcy starożytności wiedzieli, że nie można w państwie demokratycznym zagwarantować tego, by mądrzejszy nie podlegał głupszemu. Dlatego krytykowali ten ustrój. W średniowieczu funkcjonował w społeczeństwie system hierarchiczny. I też nie ceniono demokracji.
Niepokój wywołuje wiedza, że w epoce neoliberalizmu ekonomicznego traktuje się wojny jako oczywiste narzędzie polityki. Są one niezawodnym środkiem prowadzącym do wzbogacania się. Dlatego różnorodne apele, a przede wszystkim apel papieża Franciszka, pozostaje bez echa. Słyszy się często przytaczaną błędną maksymę z czasów starożytności. Nie ma wątpliwości, że powinna ona brzmieć: Jeśli chcesz pokoju, to rozbrajaj się. Zastanawiające, że Polska, która tak bardzo ucierpiała w czasach ostatniej wojny światowej, nie stała się inicjatorem pokojowych rozmów w związku z wojną na Ukrainie. Pokojowe, ale bez znaczenia dla toczącej się wojny, jest wywieszenie flagi ukraińskiej na bramie Uniwersytetu Warszawskiego, ale narusza to apolityczność nauki.
Nie tylko dwubiegunowy świat odpowiada za wojny i związane z tym szerzenie nienawiści. Również groźny jest pogląd, że zysk materialny stanowi wartość nadrzędną, bo wiadomo, że wojny szybko pozwalają wzbogacić się małej grupie, która decyduje o losach świata.
Nadzieje wzbudza fakt przemilczany przez media. Otóż zawarto 15 lat temu porozumienie BRICS, wspólnotę ekonomiczną i społeczną części państw, które leżą na innych kontynentach niż Europa i Północna Ameryka. Początkowo BRICS obejmował Brazylię, Rosję, Indie, Chiny, RPA. Stąd nazwa. Obecnie obejmuje już jedną trzecią część ludzkości, bo przystąpiły kolejne państwa.
Powstanie BRICSu budzi nadzieję na możliwość rzeczywistej globalizacji, która faktycznie obecnie nie istnieje z powodu toczonych wojen (wcześniej przez USA) i szerzenia wrogości. Globalizacja wymaga powszechnej życzliwości, braterstwa, pokoju, a jej fundamentem jest uznanie wartości każdego człowieka. Globalizacja wymaga wielobiegunowości albo transbiegunowości. Niezbędne są rozmaite centra gospodarcze i kulturowe, które miałyby współdecydować o naszym wspólnym świecie, nie prowadząc do ujednolicenia go. Obecnie dochodzi do głosu globalizacja interesów. Świat został podporządkowany bankom i korporacjom dominującym nad państwami oraz niskiej kulturze szerzonej przez media. Dżinsy i adidasy, a także hot dogi i cola scaliły świat, ale nie na taką globalizację się czeka. Właściwa globalizacja ma być oparta na fundamencie, jakim są ideały.
BRICS nie narzuca zrzeszonym państwom wyznania religijnego i innych wzorów kulturowych. Nie narzuca obyczajów ani ustroju politycznego. Policentryczny świat, który pragnie tworzyć BRICS, to świat powszechnego rozbrojenia. Wyraża szacunek dla oczekiwań człowieka przywiązanego do swoich narodowych tradycji. Dobro każdego, w tym likwidacja biedy, a nie zysk ma być celem tego porozumienia.
Autorstwo: prof. Maria Szyszkowska
Źródło: MyslPolska.info
Nie wiem czy mnie komentatorzy nie zlinczują ale napiszę coś od czego moim zdaniem powinniśmy zacząć, bo czas Polski który zafundowali sobie Polacy po 1989 roku pracuje dla zagłady Polaków i Polski. Wydawało by się iż Polacy mają dylemat co wybrać: 1 Posiadać dużo więcej dzieci i zapobiec likwidacji Polski. 2 Wybrać import imigrantów i ich dzieci. 3 Wybrać degenerującą wojnę z Rosją. Nieraz o tym pisałem w komentarzach. Prowadziłem jeżdżąc tramwajami swoją prywatną ankietę wśród matek z wózkami, co jest niezbędne by posiadać więcej dzieci. I co z tego wyszło: Większość ze społeczności WM sądząc po komentarzach, nie zdaje sobie sprawy iż przyjdzie bardzo szybko czas unicestwienia Polaków a więc i likwidacja Polski. Bowiem import Ukraińców i imigrantów grozi iż Polacy w Polsce najpierw staną się mniejszością, którą w szybkim tempie zastąpią Ukraińcy w roli kierowniczej, zaś inne nacje w roli ludu pracującego. Natomiast moja prywatna ankieta wśród młodych mam potwierdziła, iż najważniejszą rolę pełnią pieniądze i proponowana przeze mnie suma 4000 zł ze stałą rzeczywistą rewaloryzacją aż do ukończenia przez dziecko 18 lat lub szkoły. Taki pieniądz na każde kolejne dziecko stonowi zachętę i gdyby dodać do tego posiadanie odpowiedniego metrażu mieszkania to co druga mama wyraziła chęć posiadania 2 dzieci, a niektóre 3 i więcej, lub nawet z 7 gdyby nie pracowała i dostawała z 5000 zł miesięcznie z gwarancją rewaloryzacji. Niestety wśród piszących komentarze na WM zostałem posądzony o rozdawnictwo no i skąd na to pieniądze. Moim wzorcem było by gdyby Polska liczyła 50 milionów. Gdybym to ja rządził to zarządził bym referenda: 1 Na temat posiadania odpowiedniej ilości potomstwa. 2 Na temat wystąpienia z NATO. 3 Na temat wystąpienia z UE. 4 Na temat normalizacji stosunków z Rosją i skończenia z opluwaniem Rosjan i Rosji. 5 Na temat produkcji uzbrojenia dla Polskiej armii w Polsce, tak by drastycznie ograniczyć zakupy uzbrojenia od innych krajów, by się nie uzależniać. Chciałbym uświadomić Polakom czego tak naprawdę chcą sami a nie politycy. I aby wzmocnić proces dzietności ustanowił bym podatek od nieposiadania dzieci od Pań i Panów w wieku od 30 lat do osiągnięcia wieku emerytalnego. Jeśli moje kryteria zostały by spełnione to zyskali byśmy czas i dopiero wtedy można zacząć dyskusję na tematy poruszone w artykule, bo są dobre.
Nie ważne są działania które chce ktoś zrobić. Same działania są na dole drzewka. Każdy tworząc własne życie działa przez pryzmat swoich potrzeb i instynktów – są różne drzewka potrzeb. Każdy kraj, wbrew pozorom ma zapisane swoje podejście i drzewko potrzeb oraz zasad działań w konstytucji. Organizacje i stowarzyszenia mają to zapisane w statusie lub innym dokumencie. Samo określenie swojego podejścia do ludzi, świata, swoich działań bardzo dobrze widać w konstytucjach różnych krajów https://biblioteka.sejm.gov.pl/konstytucje_swiata/ Szczególnie gdy określona jest dobrze Preambuła, którą należy naprawdę wziąć sobie do serca jak ona może być wypaczona. Preambuła powinna być szczególne znaczenie dla ustanawiania prawa i obowiązków obywateli danego kraju. Jeśli dany kraj czy organizacja trzyma się zasad opartych w preambule i będzie głównie się nimi kierować a zamysł preambuły, konstytucji czy statusu będzie myślą przewodnią do tworzenia wszystkiego co dana organizacja chce tworzyć, to będzie można tworzyć nawet małe społeczności oparte o te zasady. BRICS ma dobry fundament , ale czy wytrwa i będzie to kontynuował. Nie wiem. Życzę im tego. Tak samo życzę wszystkim rządzącym, by trzymali się głównych zasad które są w prawie, a interpretując przepisy, niech mają na względzie główne zasady którymi muszą się kierować.
1,5 bln dlugu a 500+ to 24mld rocznie gdzie zawsze jest miedzy 20-100 mld zl na minusie nie wazne czy bedzie 500+ czy tez nie kraj jest zadluzany w maksymalnej formie nawet jak nie bylo 500+ .
Wiec ci co dra pape rozdawnictwo okazuja postawe antypatriotyczna maga piatke z rudy przybic ktory kobiete po porodzie odrazu by do pracy wyslal, socjal dla polaka powinien byc wysoki zeby poprzez zakupy wspomagal gospodarke a nie czekal do 1 az cos zje.
Wiec wzorem zachodu migranci tak ale wykwalifikowani, socjal dla polakow wysokosci zachodniego.
Darmowe mieszkania dla rodzin wielodzietnych.
Zabieranie obywatelstwa plujacym ma polske,mundur , przyczyniaja sie do opoznieni lub cofniecia inwestycji nawet gdyby szalety budowali to zawsze miejsca pracy.
Bardzo dobrze Pan pisze Panie Dandi1981. Na początek przykład złych inwestycji rzekomych patriotów w obronność. Zezłomowano Kołowe transportery opancerzone SKOT. Te transportery po zmianie wieży i armaty, oraz wyposażeniu między innymi w amunicję z gazem pieprzowym (który jest powszechnie akceptowalny w wolnej sprzedaży a przy tym bardzo skuteczny) nadały by się teraz idealnie do pilnowania wschodniej granicy, niewielkim kosztem, z uwzględnieniem bezpieczeństwa i wygody Polskich żołnierzy i służb, zwłaszcza w zimie albo gdy pada deszcz. Ale co tam Solidarni mają gest i zbudujemy za przeszło 10 miliardów zł Solidarną Polską linię Maginota, choć wiadomo czym się to skończyło dla Francji. Czy ktoś policzył ile za te pieniądze można by kupić nawet nowych transporterów opancerzonych Rosomak z wieżą wyposażoną w armatę 57 mm i odpowiednią amunicję z gazem pieprzowym i rozstawić je co 100m. A dodatkowo żadna dzida ani kamień, choćby wyrzucony z rzymskiej procy, nie przebije pancerza. Nakupowano Amerykańskie pojazdy na 4 kołach zwane kurnikami. Sama ilość 4 kół dyskwalifikuje je jako bojowe pojazdy, no i kiepskie uzbrojenie bo M-60. Potem powołano Polską armię w 100% zawodową. Naruszając tym samym ciągłość służby wojskowej. Nie wspominając o tym że armia zawodowa finansowana z budżetu pochłania 50% budżetu na żołd dla zawodowców. Potem kupiono przestarzałe czołgi M-2 Abrams które napromieniowują własną załogę, gdyż mają część pancerza wykonaną z wyciągu reaktora. Żaden żołnierz Polski będący w załodze czołgu Abrams nie doczeka emerytury bo wcześniej umrze i MON będzie miał nareszcie oszczędności. Dam Panu przykład złych inwestycji rzekomych patriotów. CPK, to najpierw go zbudują a potem sprzedadzą za grosze bo nierentowny, nie ma co wozić ze względu na zastój Polskiej gospodarki, spowodowany skutkami dywersyfikacji. Dopóki gospodarka naprawdę nie ruszy wszystko po kolei będzie padać i zostanie uznane za nie rentowne. Co do CPK, dla przykładu, lotnisko w Lublinie zanotowało rekordową stratę netto w 2023 roku, wynoszącą 35,2 mln zł. To najwyższa strata w historii tego portu lotniczego. W ciągu ostatnich czterech lat wynoszącą 35,2 mln zł. To najwyższa strata w historii tego portu lotniczego. W ciągu ostatnich czterech lat łączna strata netto przekroczyła 104,9 mln zł. Tak się dzieje na prawie wszystkich krajowych lotniskach regionalnych. Jesteśmy bardzo biednym krajem i jedyne co moglibyśmy eksportować to bieda, ale nie ma chętnych na nią. Gdyby chciano je wykorzystać militarnie to też nic z tego bo Rosjanie będą mieli tempo bojowego zajmowania terytorium Polski 30 do 40 km na godzinę i zanim jakikolwiek samolot by wylądował, to lotnisko było by już w rękach Rosjan, udowodnili praktycznie taki manewr w operacji pokojowej w byłej Jugosławi, gdzie zanim przyleciały samoloty transportowe US Air Force, Rosjanie pokonali 700 km swoimi BTR i rozstawili je na płycie lotniska. Amerykanie musieli zawrócić lub podjąć walkę, zawrócili bo nie mieli żadnych szans. I fakt iż teraz Rosjanie są lepiej przygotowani do powtarzania takich manewrów gdyż mają nowe typy BTR z armatami kalibru 57 mm. Drugi przykład to strategiczny przekop, tylko nikt nie chce przez niego pływać skoro ma bliżej do portu w Gdańsku lub Gdyni. Aha statków Polskich też nie mamy, więc przekop potrzebny ale żaglówkom, bo lotniskowiec USA się nie zmieści. Trzeci przykład wybudowano dwa zbiorniki na gaz LNG w Świnoujściu, zgoda potrzebne, ale nie w tym miejscu, gdzie były różne służby które powinny odrzucić lokalizację. Nie wyjaśniam szczegółów bo może to stanowić cel dla potencjalnych terrorystów. Skutki wybuchu mogą okazać się groźniejsze od wybuchu bomby jądrowej w Hiroszimie oraz powodzi w Indonezji w roku 2004 wywołanej przez tsunami. Czwarty przykład budowa strategicznej elektrowni węglowej koło Ostrołęki, wybudowano za 2 miliardy dwa kominy. Po czym uznano iż jest nieopłacalna i zburzono obydwa kominy. Czy tak postępuje dobry gospodarz? Można przecież było zamontować na jednym kominie radar pogodowy i centrum pomiaru składu powietrza, pogodowe i obserwacji przeciwpożarowej lasów, a na drugim zrobić wieżę widokową dwóch bitew pod Ostrołęką i nie tylko oraz luksusową kręcącą sie restaurację i kawiarnię. Ale by to zrobić, trzeba, używać mózgów, czuć Polski klimat a nie wpinać sobie różne znaczki w Polskich barwach i buńczucznie oświadczać iż się jest Polskim patriotą. Ale to nie odnosi się tylko do PISu. Bowiem problemem Solidarnej Polski jest jej pochodzenie a mianowicie została stworzona przez przez Nierządny Sprzedajny Związek Zdrajców Solidarnych z Ameryką. Ci ludzie a może nie ludzie, może to jakieś potwory, bardzo nienawidzące wszystkiego co Polskie, dowody na to widać od 35 lat, dookoła. Tak więc mając chęć budować należy najpierw się dowiedzieć czy to jest potrzebne i opłacalne, tak by rozsądnie wydawać pieniądze.