Liczba wyświetleń: 2117
Amerykański rynek motoryzacyjny jest w szoku po informacji o masowym wycofaniu elektrycznych samochodów marki Porsche. Urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego Departamentu Transportu Stanów Zjednoczonych ogłosił, że ponad 27 tysięcy pojazdów modelu Taycan musi zostać poddanych kontroli ze względu na potencjalne problemy z baterią.
Raport opublikowany 1 października 2024 roku wskazuje na poważne zagrożenie związane z akumulatorami produkowanymi przez LG Energy Solution Wrocław w gminie Kobierzyce. Według dokumentu usterka może prowadzić do zwarcia, a w skrajnych przypadkach nawet do pożaru pojazdu.
Problem dotyczy modeli Porsche Taycan wyprodukowanych między 21 października 2019 a 1 lutego 2024 roku, które trafiły na rynek amerykański. Łącznie akcja obejmuje 27 527 samochodów. Urzędnicy podkreślają, że dokładna przyczyna usterki nie została jeszcze ustalona, co dodatkowo komplikuje sytuację.
Porsche podjęło decyzję o wycofaniu pojazdów o kodach ARB6 i ARB7. Dla modeli z kodem ARB6, gdzie brakuje wystarczających danych o stanie baterii, firma zaleca tymczasowe ograniczenie ładowania do maksymalnie 80 procent pojemności akumulatora. W przypadku samochodów z kodem ARB7, mimo że nie stwierdzono dotychczas żadnych usterek, Porsche nie wyklucza możliwości pojawienia się problemów w przyszłości.
Do sprawy odniosła się rzecznik prasowa LG Energy Solution Wrocław. „Dochodzenie w tej sprawie jest nadal prowadzone i nie znamy dokładnej przyczyny zjawisk termicznych w pojazdach podlegających wycofaniu. Obecnie priorytetem dla nas jest wsparcie naszego Klienta, zakończenie dochodzenia i zapewnienie bezpieczeństwa dla wszystkich użytkowników, dlatego też zostały podjęte dodatkowe kroki w celu zminimalizowania ewentualnego ryzyka do zera” – przekazała „Gazecie Wrocławskiej” Klaudia Piątek.
Na podstawie: MotoFakty.pl
Źródło: NCzas.info
Co już się pali jakiś elektryk, osobowy, autobus hulajnoga , ale w mediach o tym nie mówią bo jest nagonka na tą pseudo ekologię.
Kiedyś był tu artykuł o bilansowaniu się współczesnych elektryków z współczesnymi dieslami.
Jeżeli dobrze pamiętam to przy korzystaniu 100% z energii odnawialnej bilans był po 80 000 km, jeżeli mieszane źródła to 180 000 km.
I teraz pytanie, czy akumulator wytrzyma więcej niż 180 000 (zapewne musi być wcześniej wymieniony)
Bo jego wyprodukowanie i zrecyklingowanie to znaczny koszt samego auta o ekologicznych kosztach nie wspomnę. A podobno część z tych nowszych aut ma aku nie wymienialne !
Tak jak co nowsze telefony hehe. taka to „ekologia” dla głupich.
Inne kwestie jak awaryjność, spadek wydajności przy niskiej temp, praktycznie brak ogrzewania w środku, długi okres ładowania w stosunku do czasu tankowania – to pominę
Nagonka na niemiecką firmę a winne LG Wrocław, pewnie poszło o to, że Tesla została przegoniona przez koncern VW w ilości sprzedaży aut elektrycznych
Baterie mają bufor bezpieczeństwa, w którym jest mnóstwo energii.
Ludzie kombinują i uwalniają energię z buforu bezpieczeństwa zmieniając sterowanie baterią.
Groźniejsza i bardziej ograniczająca wydajność akumulatora jest wysoka temperatura niż niska.
Osobiście się o tym przekonałem w zwykłej kosiarce.