Wybrzeża zanieczyszczone mikroplastikiem jak wielkie miasta

Opublikowano: 11.06.2019 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 850

Woda morska, plaże i osady u wybrzeży Tarragony są równie silnie zanieczyszczone plastikiem jak wielkie miasta, takie jak Barcelona, wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Universitat Rovira i Virgili. Większość z tego plastiku stanowią zaś mikrowłókna pochodzące z ubrań, które są wymywane podczas prania.

Tym co najbardziej martwi naukowców z grupy badawczej Tecnatox są olbrzymie ilości mikroplastiku w wodzie. Nie jest on widoczny gołym okiem, ale może stanowić zagrożenie dla ludzkiego zdrowia. I właśnie wpływ mikroplastiku na zdrowie człowieka jest głównym przedmiotem badań grupy powołanej spośród naukowców z Wydziału Inżynierii Chemicznej oraz Wydziału Biochemii i Biologii Molekularnej. Powołana w 2018 roku grupa przeprowadziła wiele pionierskich badań wody, osadów i piasku u wybrzeży Tarragony. Ich celem było poznanie ilości znajdującego się tam plastiku oraz określenie jego źródła.

Plastik ten trafia do morza zarówno ze strumieni i dużych rzek, jak i za pośrednictwem systemów drenażowych oraz podziemnych źródeł wody. Znajduje się on też w ściekach przemysłowych oraz ściekach z łodzi i statków. Jednak ostatnio odkryto kolejne źródło plastiku. Analizy wykazały bowiem, że aż 57% zanieczyszczeń plastikiem stanowi mikroplastik, a większość z niego to tworzywa sztuczne pochodzące z ubrań.

Główne grupy mikroplastiku zanieczyszczającego wodę i plaże to polipropylen (42%), polistyren (37%) oraz polietylen (16%). Materiały te są wykorzystywane do produkcji przedmiotów codziennego użytku, takich jak torby, opakowania, skrzynki i inne. Gdy zanieczyszczenia takie trafią do wody, nie ulegają biodegradacji. Są tylko stopniowo rozbijane na coraz mniejsze cząstki. W końcu, gdy ich długość nie przekracza 5 milimetrów stają się mikroplastikiem, a gdy spada poniżej 1 milimetra mówimy o nanoplasitku. Mikroplastik jest zaś powszechnie zjadany przez ludzi. Może być zarówno przypadkowo połknięty, jak i trafić do naszego organizmu za pośrednictwem zanieczyszczonych nim ryb i owoców morza.

Trzeba przy tym pamiętać, że w plastiku znajdują się metale ciężkie i różnego typu molekuły dodawane w czasie produkcji w celu uzyskania pożądanych właściwości fizycznych. Ponadto naukowcy podejrzewają, że bardzo małe fragmenty plastiku mogą przedostawać się przez błony komórkowe i trafiać do różnych organów, nerek, wątroby czy mózgu. Nie wiemy, jaki może mieć to wpływ na zdrowie.

Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: EurekAlert.org
Źródło: KopalniaWiedzy.pl

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Szwęda 11.06.2019 14:04

    Jak to jaki wpływ na zdrowie? Na pewno bardzo zły!

  2. emigrant001 11.06.2019 21:33

    Dawno temu przepowiadano katastrofy w kolejności; najpierw wyginął ryby, (teraz wiadomo z jakiego powodu) później ptaki, na końcu człowiek, który do tego doprowadził. Nie za naszego życia ale bez depopulacji to tylko kwestia czasu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.