Liczba wyświetleń: 749
Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że chce wyznaczyć datę wyborów parlamentarnych na 9 października. Mają trwać jeden dzień. Dodał, że formalną decyzję w tej sprawie ogłosi na początku sierpnia.
– Moim zamiarem będzie ogłoszenie, że będzie to pierwszy dostępny termin, czyli 9 października – powiedział Komorowski.
Jak podkreślił, ze względu na nierozstrzygnięcie zgodności z konstytucją Kodeksu wyborczego, wybory będą jednodniowe.
– Decyzję formalnie podejmę, zgodnie z ustawą i konstytucją, dopiero na początku sierpnia, bo dzisiaj ogłoszenie decyzji oznaczałoby uruchomienie całej procedury związanej z wejściem Polski w okres kampanii – dodał.
Zgodnie z Konstytucją, prezydent zarządza wybory parlamentarne nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając je na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji parlamentu.
Pierwsze posiedzenie Sejmu obecnej kadencji odbyło się 5 listopada 2007 roku; kolejne wybory powinny się więc odbyć pomiędzy 6 października, a 4 listopada. W tych dniach niedziela przypada na 9, 16, 23 i 30 października.
Źródło: Władza Rad
W nosie mam wybory. Żaden z kandydatów nie został wybrany przez obywateli. Zostali tam wstawieni przez system i nic od 20lat się nie zmienia. Wszędzie widzę te same kłamliwe ryje a sytuacja państwa wygląda coraz gorzej.
Wszystko to marionetki tych samych krzeseł.
Nie wybieram nikogo bo nikogo nie potrzebuję, żeby mnie oszukiwał, okradał i reprezentował. Reprezentować mnie może człowiek mądry, zrównoważony, porządny i zaufany. W polityce widzę samych psychopatów i złodziei, którzy tylko czekają, żeby dobrać się do koryta, które nawiasem mówiąc wciąż napełniają obywatele!
Zaznaczę – nie uważam, żeby oni byli świrami. To by ich usprawiedliwiało.
Uważam, że robią to co robią z głęboką premedytacją i świadomością tego, że robią krzywdę. Nie interesuje ich to. Interesuje ich nasza kasa.
Nie wybieram nikogo – nie potrzebuję nikogo a co za tym idzie nikt z tych „rzekomo” wybranych nie może mnie reprezentować i w moim imieniu zadłużać Polskę i innych obywateli.
Nie daję żadnego prawa do reprezentowania mnie i nie zgadzam się na to.
Nie zgodziłem się jako dorosła i świadoma jednostka na wpisanie mnie do systemu i nie zgadzam się na bycie członkiem systemu, który służy jedynie do oszukiwania i generowania krzywdy.
http://symetrix.pl/Aktualnosci/Polska/Janusz-Zagorski-o-ruchu-spolecznym-DOSYC