Liczba wyświetleń: 1604
Zdaniem Paula Hellyera, co najmniej cztery gatunki obcych od tysięcy lat odwiedzają Ziemi, niektórzy pochodzą z galaktyki Andromedy, podczas gdy inni żyją na jednym z księżyców Saturna.
Rzadko zdarza się by o kontaktach z obcymi cywilizacjami opowiadała osoba, która wcześniej osiągnęła jakiekolwiek sukcesy w polityce. Wyjątkiem od tej reguły jest Paul Hellyer, emerytowany dziś polityk, który podczas Zimnej Wojny w latach 1960. pełnił funkcję ministra obrony Kanady.
Po przejściu na emeryturę Hellyer zajął się tematyką UFO głosząc, że ludzie mają kontakt z obcymi cywilizacjami od tysięcy lat, jednak ich aktywność znacznie wzrosła po zakończeniu II Wojny Światowej, przede wszystkim ze względu na powstanie bomby atomowej. Twierdzi on, że posiadanie przez ludzkość broni o takiej skali rażenia stanowi zagrożenie dla pokoju we Wszechświecie.
Rządy wielu państw, są według doniesień Hellyera, świadome obecności obcych, ale wcale nie są one nastawione na współpracę. Opisywał przykład władz USA, które odrzuciły propozycję współpracy traktując wizyty jako zagrożenie.
Doniesienia Paula Hellyera są istotne przede wszystkim z uwagi na fakt, że jako minister obrony miał on dostęp do wielu tajnych dokumentów i informacji niemożliwych do uzyskania przez zwykłych badaczy tematyki UFO.
Autor: Victor Orwellsky
Na podstawie: www.educateinspirechange.org
Źródło: Kod Władzy
to kiedy będzie ufo-terroryzm?
@agama
no jak to kiedy ? w momencie jak już się ludziom znudzi „normalny” terroryzm , czyli w momencie gdy zrozumieją że terroryzmu nie ma i nie było 🙂
Na stronie Fundacji Nautilus jest wywiad z gościem i krótki filmik z jego wystąpienia: http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2730
Moim zdaniem żadna sensacja, facet rzuca same ogólniki, jak na kogoś, kto z racji stanowiska był najbliżej takich informacji to, albo nic nie wie bo nic się nie działo, albo boi się mówić.
Na Ziemi żyją miliardy gatunków kosmitów, a my jesteśmy jednym z nich. W końcu żyjemy w kosmosie. 😀
Pewnie USA wymyślą zielonego bin Ladena z czułkami i wsadzą go do własnej produkcji latającego talerza.
Gdyby jeszcze powiedział, że na Ziemi przebywają kosmici… To może bym to jakoś przełknął, a nawet bym to poddał pod rozwagę… Jednak gdy mówi on o tym że mamy nie jeden kosmiczny odłam ale aż cztery, a co więcej że Ci kosmici w pewien sposób się nas obawiają… Toż to jawna kpina.
Ludzkość, której podróż z Ziemi na Marsa zajmuje 3 dni, a najdalej znajdującym się Ziemskim obiektem w przestrzeni kosmicznej jest Voyager który dopiero opuszcza układ słoneczny i że to niby my stanowimy jakiekolwiek zagrożenie?!
Jeśli Ci kosmici zaobserwowaliby wybuch bomby jądrowej, to nie mogliby tego zrobić z galaktyki Andromedy, bo po prostu nawet światło z Ziemi nie zdążyłoby tam dotrzeć po dziś dzień. Oznacza to, że Ci kosmici potrafią tunelować przestrzeń, bo dostrzegli wybuch znajdując się w bezpośrednim sąsiedztwie Ziemi lub na samej Ziemi w momencie wspomnianego wybuchu.
Tylko czemu mówi że są to aż 4 różne gatunki kosmitów?!
@MichalR: Gdybyś był leśniczym i widział w suchym lesie dziecko bawiące się zapałkami też byś się bał 🙂
to że są niby źli kosmici co chcą inwazji to psy-ops, latające spodki „ufo” Niemcy od 1920 r. produkowali, jeśli się spodziewać inwazji to tylko ziemskich, wojskowych terrorystów. Swoją drogą, żadna rozwinięta cywilizacja z taką ograniczoną i zindoktrynizowaną jak ziemska nie chciałaby się zadawać.
@agama: Wszystkie opcje są prawdopodobne dopuki sie ich nie wykluczy. Nam pozostaje robic swoje, a czas pokaże kto miał racje.
Każda cywilizacja kosmiczna legnie w gruzach jak wyślemy im przedstawicieli żydowskiej elity finansowej.