Liczba wyświetleń: 542
Amerykański niszczyciel USS Winston S. Churchill i inne okręty marynarki wojennej, wraz z chińskimi odpowiednikami, przeprowadzą ćwiczenia w pobliżu Rogu Afryki. Wspólne manewry chińskiej fregaty Yi Yang i Winston S. Churchill polegające na przeprowadzaniu inspekcji pokładowej i odbijaniu pokładów statków z rąk piratów będą pierwszymi ćwiczeniami wojskowymi tego rodzaju pomiędzy tymi mocarstwami.
Wojskowi podkreślili, że manewry skupiają się na wewnętrznej operacyjności w odbijaniu pokładów okrętów oraz wyszukiwania podejrzanych statków, a także zdolności amerykańskiej i chińskiej marynarki wojennej do odpowiadania na zagrożenia ze strony piratów.
„Piractwo jest zagrożeniem dla wolności mórz, bezpieczeństwa ekonomicznego i bezpieczeństwa marynarzy ze wszystkich narodów” – powiedział dowódca Winston S. Churchill komandor Chris D. Stone. „Dwustronne ćwiczenia, takie jak te pokazują współdziałanie społeczności międzynarodowej w celu zwiększenia sprawności wielonarodowych sił w konfrontacji z zagrożeniem. Mamy wspólne regionalne i globalne wyzwania dla bezpieczeństwa i jesteśmy w stanie je rozwiązać poprzez wspólne szkolenia szkolenia”.
Później na konferencji w Pekinie, szefowie departamentów obrony obydwu państw podkreślili, jak ważna i korzystna była współpraca, zarówno w budowaniu silniejszych więzi i opracowania nowych technik do walki z piratami.
Chiński minister obrony Liang Guanglie stwierdził, że „obie strony powinny, w ramach budowania chińsko-amerykańskiej współpracy partnerskiej, promować nowy typ stosunków wojskowych opartych równości, wzajemności i zasadach win-win, w aktywny i pragmatyczny sposób”.
Sekretarz obrony USA Leon Panetta podkreślił wartość i znaczenie takich wspólnych ćwiczeń, zauważając, że „ćwiczenia te zwiększają zdolność naszych sił morskich do współpracy w celu zwalczania wspólnego zagrożenia, którym jest piractwo”.
L. Panetta podkreślił jeszcze, że „Nie osiągniemy bezpieczeństwa i dobrobytu w 21 wieku bez konstruktywnych stosunków pomiędzy USA a Chinami, w tym wzmocnienia relacji wojskowych”.
Opracowanie: ECAG
Na podstawie: www.securitydefenceagenda.org
Źródło: Geopolityka.org
A to ciekawe… oby podczas manewrów panowie się nie popsztykali…
E tam, wymówka by móc w łatwy sposób pokazać naprężone muskuły i zobaczyć jak to wygląda po drugiej stornie. Takie podwójne oczywiste szpiegostwo, które żadnej stronie nie przeszkadza. Ale bawi mnie ten populizm i lanie wody w wypowiedziach tych wszystkich polityków. Takie rzeczy po prostu poprawiają mi humor.
Albo… Chiny są poważnym konsumentem ropy irańskiej i tak jak by amerykanie próbowali im pokazać że w razie ataku na Iran są w stanie zapewnić drożność ciśniny. Dziś przez przypadek obejrzałem kawałek wiadomości na tv publicznej, oprócz propagandy że żygać się chce (biedni przepracowani lekarze, upadł polski zakład ale dobroczynni inwestorzy z hiszpanii i holandii wznowili działalność produkcyjną) była nagonka na Iran i przemówienie premiera izraela na koniec „Iran zapewnie że wykorzystuje reaktory jedynie w celach cywilnych w co nie wierzy zachód”
Współpraca? Jakże to? Przecież USA powinny wprowadzać w Chinach demokrację, bronić uciemiężony naród chiński. „Strefa zakazu lotów” winna być, nie wspólne zabawy w statki 😀 😀 😀