Liczba wyświetleń: 1314
Od września w Łodzi rozpocznie działalność Branżowe Centrum Umiejętności o profilu włókienniczym. Szkolić się będą uczniowie szkół średnich, studenci i pracownicy branży tekstylnej z całego kraju.
Jak informuje „Portal Samorządowy”, w 2030 r. w Polsce będziemy potrzebować ok. 30 tys. włókienników. Centrum wprowadzi na rynek pracy specjalistów. Pozyskane na jego utworzenie 13 mln zł umożliwią modernizację i doposażenie pomieszczeń Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi i przygotowanie kompleksowych szkoleń oraz kursów, podnoszących kwalifikacje przyszłych specjalistów.
Nowa instytucja powstanie w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego przy ul. Żeromskiego 115. To szkoła założona ponad 100 lat temu z inicjatywy łódzkich fabrykantów, którzy w swoich zakładach potrzebowali wyspecjalizowanych fachowców. Włókiennicza tradycja ma być kontynuowana w Branżowym Centrum Umiejętności. To ogromny budynek.
Program nauczania zostanie skrojony na miarę potrzeb nowoczesnego przemysłu tekstylnego, a BCU wykształci najbardziej poszukiwanych na rynku pracowników. Branża zmienia się bardzo szybko, a zapotrzebowanie na produkty rodzimych firm rośnie.
Powstanie centrum umożliwią środki pozyskane przez miasto w partnerstwie z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi oraz Stowarzyszeniem Włókienników – 11 mln zł z programu Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Ponad 9 mln zł zostanie przeznaczonych na modernizację jednego z budynków Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. Inwestycja obejmuje m.in. położenie nowego dachu, wymianę stolarki okiennej i uzupełnienie ubytków w elewacji. Obiekt zostanie przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. W budynku powstaną pracownie i laboratoria, wyposażone w nowoczesny sprzęt i maszyny, przy których uczyć się będą przyszli włókiennicy.
Źródło: NowyObywatel.pl
Bardzo dobry pomysł. Najpierw wykosić a teraz zmierzyć się z potęgą chińską. No może któryś ze znanych pedofi.. o przepraszam projektantów „rurek”, takich spodni co facet wyglada jak kurczak zgłosił zapotrzebowanie na ręczną robotę z Europy