Liczba wyświetleń: 3492
To nie żart! Wpłatomat banku Santander domaga się od osób wpłacających gotówkę w wysokiej kwocie informacji, skąd ją posiadają. Jeśli nie zgadzasz się ujawnić źródła pieniędzy, możesz zrezygnować z wpłaty. Jeśli wybierzesz opcję „Inne, w tym więcej niż jedno źródło” możesz spodziewać się telefonu pracownika banku, który dopyta się o każdą złotówkę. Bank działa na podstawie art. 34.4 ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, o której większość z obywateli nigdy nie słyszała. Najlepiej nie wpłacać gotówki do banku, lecz trzymać ją w skarpecie. Będą bezpieczniejsze.
Autorstwo wideo: Suwerenny PL
Źródło: YouTube.com
TAGI: Suwerenny PL
Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
@Stary Kulas
Twoje pytanie jest bezsensowne i omija temat bo ludzie którzy mają pieniądze z nielegalnego źródła doskonale wiedzą jak obchodzić takie pytania. A „walka z terroryzmem, praniem brudych pieniędzy etc sobie tam wymyślą jako alibi” służy do stopniowego wygaszania gotówki ludziom którzy z tym „praniem” nie mają nic wspólnego.
PS: uważaj z tymi „ruskimi trollami” bo może skończyć się schizofrenią.
Czy banki ktoś pyta skąd mają pieniądze? Może ludzie powinni zacząć ..
A jak wybiorę „oszczędności” to dobierze się do mnie skarbowa mafia? Jest już podatek od oszczędności bo nie wiem, wszystko tak szybko się zmienia?!
@Stary Kulas:
„Dlaczego osoba mająca pieniądze z legalnego źródła miałby mieć problem z podaniem takiej informacji?”
To jest klasyczny argument, który słyszałam już od ludzi wiele razy. Zdaje się on być oparty na założeniu, że na świecie istnieją tylko dwa rodzaje ludzi: dobrzy i źli. Źli to ci, którzy oszukują na podatkach, robią przekręty, angażują się w przestępczość i planują ataki terrorystyczne (a zatem mają powody, by dbać o swą prywatność), a dobrzy to ci, którzy chodzą do pracy, płacą podatki, wychowują dzieci, oglądają telewizję, a Internetu używają nie do planowania ataków bombowych, lecz do robienia zakupów online i czytania wiadomości na portalach informacyjnych, tudzież przepisów kulinarnych (i dla tych ludzi prywatność nie powinna mieć znaczenia, ponieważ nie robią nic złego i nie mają nic do ukrycia).
Argument, że tylko ludzie, którzy robią coś „niewłaściwego” mają powody, by chronić swą prywatność, to jest argument z gatunku „Nie obchodzi mnie czy mamy wolność słowa, czy nie, bo i tak nie mam nic interesującego do powiedzenia”.
Tak więc na argument „Nie mam nic naprzeciwko, że rząd/bank/korporacje mnie inwigilują i naruszają moją prywatność, ponieważ nie mam nic do ukrycia”, odpowiadam tak:
Oto mój adres email: [email protected] . Chcę żebyś wysłał mi hasła do wszystkich swoich kont bankowych, e-mailowych i na mediach społecznościowych, oraz swoją historię z wyszukiwarki z ostatnich 6 miesięcy. Ja sobie to wszystko poprzeglądam, sprawdzę co publikujesz w sieci, jakie filmy oglądasz na YouTube, na jakie strony zaglądasz, skąd otrzymujesz przelewy i do kogo je wysyłasz. Następnie wszystko to, co uznam za interesujące, opublikuję w Internecie. Rozumiem, że nie będziesz mieć z tym problemu? Przecież nie jesteś złym człowiekiem, nie pracujesz na lewo, nie robisz nic złego, tak więc nie powinieneś mieć nic do ukrycia.
„Dlaczego osoba mająca pieniądze z legalnego źródła miałby mieć problem z podaniem takiej informacji?”
Informacja skąd masz pieniądze i ile, to jak dać nieznanej osobie nabój do karabinu wierząc, że do ciebie nie strzeli. Wiedza o twoich finansach może zostać wykorzystana przeciwko tobie na różne sposoby. Myślę jednak, że państwo obecnie testuje narzędzie do segregowania pieniędzy, aby w przyszłości można było nadać im termin ważności, limit wydatkowania lub określić, na co można je wydać (podmienią tylko napisy na przyciskach). Gromadzą dane statystyczne, aby w przyszłości wykorzystać je przeciwko społeczeństwu ku chwale Wielkiego Resetu i NWO.