Liczba wyświetleń: 2680
Aż trzy lata więzienia grozi 44-letniemu rolnikowi z gminy Gryfino, który dokonał uboju własnej świni bez zezwolenia. Na miejsce „zbrodni” przybyła policja wezwana przez anonimowego donosiciela z sąsiedztwa.
Według obowiązujących obecnie przepisów rolnik na minimum 24 godziny przed ubojem ma obowiązek zgłosić swój zamiar powiatowemu lekarzowi weterynarii oraz lokalnemu oddziałowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Niedopełnienie tego wymogu, w świetle prawa oznacza przestępstwo, za które można trafić za kratki aż na 3 lata!
Jak wiadomo świniobicie to jedna z normalnych czynności podejmowanych praktycznie we wszystkich gospodarstwach rolnych. Procedury jego przeprowadzania znane są od wieków i w dużej mierze pozostają niezmienną tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie.
Okazuje się jednak, że w obecnej, rzekomo niepodległej i wolnej Polsce, nie sa się nawet zabić własnej świni bez zgody urzędników, którzy wiedzą lepiej co jest dla nas dobre.
Podobne restrykcyjne prawo obowiązywało w Polsce za czasów niemieckiej okupacji. Wtedy jednak trwała wojna, a żywność była zasobem kluczowym. Teraz, w zarządzanej przez Niemców Unii Europejskiej, istnieje podobny przepis z sankcją karną przewidzianą za ubój własnych zwierząt hodowlanych i jest to bardzo symboliczne.
Autorstwo; Admin ZNZ
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Czyli za Niemca w czasie okupacja nie wolno było i za Niemca w UE też nie można , niebywała konsekwencja.
To plus ASF jest robione pod tę ogromną chlewnie-fabrykę na Mazurach. Najpierw trzeba tylko zarżnąć konkurencję. To nie są nowe działania, a takie wrogie przejęcia całych branż i ich likwidacja już były, np cukrownie. Pierwszą taką wrogą likwidacją była kasacja jedynego polskiego zakładu produkującego nasze szczepionki. Potem cały czas było już z górki.