Wolne media publiczne?

Opublikowano: 03.12.2008 | Kategorie: Media

Liczba wyświetleń: 743

Tworzy się nowy front walki o media publiczne. Od kilku dni w siedzibie Komitetu Obywatelskiego “Uwolnij media!” zbierane są podpisy pod inicjatywą społeczną, zmierzającą do przedstawienia Sejmowi alternatywnego projektu ustawy medialnej.

Ustawa, forsowana przez Komitet, zakłada rewolucyjne zmiany. Przede wszystkim zakłada ona zastąpienie abonamentu tzw. opłatą licencyjną wynoszącą 8 zł (po odliczeniu podstawy podatkowej 6,40 zł). Zyski z niej miałyby służyć zrzuceniu dyktatu reklam, któremu obecnie, osłabione zmniejszonymi wpływami z abonamentu, poddane są media publiczne.

Zgodnie z ideą pomysłodawców ustawy, ma ona gwarantować wyższą jakość TVP i PR. Zapewnić miałaby to m.in. zmiana sposobu oceniania programów (ważna byłaby jakość a nie oglądalność), zwiększenie nakładów na kulturę (głównie na filmy polskie, Teatr TV, dokumenty, nowe programy dla dzieci i młodzieży) oraz powstanie Funduszu Programu Misji Publicznej (twór na kształt Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej).

Jednym z podstawowych założeń ustawy promowanej przez „Uwolnij media!” jest odpolitycznienie mediów publicznych. Gwarantem tego miałoby być zwiększenie liczby członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do dziewięciu, przy czym o jej składzie miałyby decydować środowiska twórcze, czyli m.in. Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Związek Kompozytorów Polskich, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich itp.

Widać tu wyraźny wpływ źródeł całej inicjatywy, którą zapoczątkowały… wyżej wymienione środowiska twórcze. To właśnie one, zaniepokojone rosnącym upolitycznieniem całej debaty na temat mediów publicznych oraz rządowymi planami prywatyzacji TVP i PR, powołały do życia Komitet.

Całe przedsięwzięcie poparli ludzie, na co dzień często utożsamiani z przeciwnymi sobie obozami światopoglądowymi, czego najlepszym przykładem jest obecność na liście członków Komitetu takich osób jak Andrzej Zoll, Jerzy Owsiak czy Jan Pospieszalski. – To naprawdę nieistotne, kto ma jakie poglądy, na co dzień i jakie tezy głosi.- mówi Rafał Ziemkiewicz, jeden z sygnatariuszy listy. – Ważne, że potrafimy nie patrząc na ten rozdźwięk, poprzeć słuszną inicjatywę. A taką bez wątpienia są “Uwolnij media!”.

Na pytanie, czemu przystąpił do całego przedsięwzięcia, odpowiada prosto. – Bo nie podoba mi się, że obecnie media publiczne są traktowane przez polityków jak folwark pańszczyźniany, o który co wybory i co zmiana władzy, następuje polityczna walka.

W sukces całego przedsięwzięcia wierzy też działaczka inicjatywy, Kama Pawlicka. – Naprawdę mam nadzieję, że skoro już udało nam się to wszystko zacząć i otrzymaliśmy poparcie takich osobistości jak Wojciech Kilar czy Andrzej Wajda, to doprowadzimy całą akcję szczęśliwie do końca – mówi.

Pierwszym etapem walki o nowy kształt mediów publicznych jest zebranie tysiąca podpisów, po to by marszałek Sejmu mógł potwierdzić istnienie całego Komitetu Obywatelskiego. Drugim etapem, dostępnym po pozytywnej decyzji marszałka, będzie zebranie minimum 100 tysięcy podpisów, aby móc przedłożyć Sejmowi ustawę do rozpatrzenia (jako inicjatywę obywatelską). Wtedy też rozpocznie się gigantyczna kampania reklamowa. – Chcemy zaktywizować społeczeństwo i zachęcić je do poparcia naszego projektu. – zapowiada Pawlicka.

– Sto tysięcy głosów to minimum, które nic nie da. – twierdzi Ziemkiewicz. – Politycy machną na to ręką. Dopiero milion podpisów i pojawienie się tematu w mediach, spowoduje, że nie będą mogli przejść nad tym obojętnie.

Z tą tezą zgadza się Jan Pospieszalski. – Ważne będzie, by pojawił się odpowiedni nacisk opinii publicznej na polityków. Wierzę jednak, że nawet bez tego, politycy demokratycznego państwa, wiedząc, że wymogiem jest 100 tysięcy podpisów i tak podejmą dyskusje.

Co na całe to przedsięwzięcie media publiczne? Oficjalnie na ul. Woronicza panuje umiarkowana przychylność i wyczekiwanie co dalej. Jednak nieoficjalnie, jak dowiedziały się wiadomości24.pl, przedstawiciele TVP niepokoją się kilkoma ważnymi punktami, przede wszystkim sprawą opłaty licencyjnej. Zwracają uwagę na to, że nie będzie ona naliczana od odbiornika, a od każdego zameldowanego w domu płatnika podatku VAT. – To nowe pogłówne! Co gorsza, może to doprowadzić do tego, że rodziny wielodzietne, będą zobligowane do płacenia kwoty wyższej, niż wynosi obecny abonament! – oburzają się ludzie TVP.

– Bez przesady! – studzi emocje prof. Maciej Mrozowski, medioznawca z UW.- Twórcy wyszli, według mnie, ze słusznego założenia, że im więcej podatników VAT w domu, tym więcej mają oni pieniędzy ergo stać ich na większy wydatek. Poza tym sytuacja, w której w jednym domu zameldowanych jest więcej niż 2-3 podatników to rzadkość.

Jednak z drugą wątpliwością TVP profesor już nie dyskutuje. Chodzi o kwestię unijnej notyfikacji niektórych zapisów ustawy, zwłaszcza punktu o przeznaczaniu pieniędzy ze środków publicznych na telewizję. Unia Europejska może to potraktować jako daninę od państwa, a to, według brukselskich standardów, niedopuszczalne, czego najlepszym przykładem jest obecny kryzys polskich stoczni.

– Faktycznie, unijna notyfikacja może być problemem. – stwierdza prof. Mrozowski. – Jedyną szansą na sukces na tym polu, jest szczegółowe zapisanie na co będą przeznaczane publiczne pieniądze. Muszą one iść tylko na programy odróżniające telewizje publicznej od stacji komercyjnych. W innym wypadku i UE się sprzeciwi, i cały projekt będzie w zasadzie bez sensu.

– Nie jestem pozbawiony wątpliwości. – mówi Jan Pospieszalski.- Ale naprawdę uważam, że jest to obecnie najmniejsze zło, bo projekty pani Śledzińskiej-Katarasińskiej i obozu rządowego w prostej linii prowadzą do destrukcji mediów publicznych. A na to pozwolić nie można!

Obecnie w Sejmie złożony jest jeden cząstkowy projekt nowelizacji ustawy o mediach, autorstwa SLD. Jak dowiedziały się wiadomości24.pl, już w najbliższych dniach, a być może nawet jutro, PO przedstawi kolejny swój projekt ustawy.

Autor: Tomasz Piechal
Źródło: Wiadomości24.pl

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. qazsew 03.12.2008 02:02

    Gdzie można podpisać się pod tą ustawą.

  2. W. 03.12.2008 02:09

    Adres tutaj: http://www.publicznemedia.adgj.pl – ale nie działa.

    Jestem przeciwny tworzenia podatku medialnego. Projekt nie zakłada możliwości rezygnacji z płacenia myta gdy obywatel nie zechce oglądać TVP czy PR. Wszyscy będą musieli na nie łożyć, nawet gdy nie zechcą oglądać i słuchać. Czyli nic się nie zmieni – będzie trzeba nadal płacić abonament, tylko droższy, bo uzależniony od ilości osób oglądających TV a nie ilości odbiorników czy gospodarstwa domowego. A w ogóle, te 8 zł to miałby być haracz miesięczny czy roczny?

    Marzy mi się sytuacja, w której każdy kanał będzie mieć indywidualną cenę (w granicach zdrowego rozsądku) i będzie można kupować tylko te programy, które nas interesują. Wtedy z TVP kupowałbym tylko TVP2, bo reszty oglądać się nie da.

  3. qazsew 03.12.2008 02:28

    Ja bym wykupił tylko radio 3 i 2 program.Telewizję prawie nie oglądam ,może dziecku program z bajkami.

  4. Raptor 03.12.2008 02:44

    A ja nie posiadam telewizora ani radia, więc nie płacę i nikt mnie nie zmusi 🙂

  5. qazsew 03.12.2008 02:49

    Ja słucham radia tylko w samochodzie 2 godz.dziennie. Do pracy i z pracy
    .

  6. buli 03.12.2008 11:54

    A ja bym się chciał pod to podpisać, tylko jak?

  7. ludek 03.12.2008 19:45

    Uważam że jakikolwiek przymusowy podatek na „misyjność” mediów rządowych jest najnormalniej w świecie zwyczajnym rozbojem. Jeśli mam ochotę jakiś program zobaczyć to go kupuję jeśli nie to co mnie obchodzi z czego się utrzymuje? Jakoś najwięksi twórcy wszech czasów nie otrzymywali dotacji państwowych ani obowiązkowych dopłat z rozboju na pozostałych obywatelach i tworzyli dzieła wielkopomne czasem po prostu na zlecenia a czasem z samej przyjemności tworzenia.

  8. piesek 03.12.2008 20:17

    Zaistniała jakaś szansa na wyzwolenie chociaż w jakimś stopniu środków publicznych masowego przekazu i myślę, że trzeba iść za ciosem i pomoc tej inicjatywie, być może to jedna szansa aby podnieść poziom w polskiej telewizji.
    btw. widzę, że świadomość ludzi się stale podnosi, coraz więcej osób przebudzonych, umysły na całym świecie się wyzwalają z mass kontroli. Brniemy do przodu w dobrym kierunku, nigdy wcześniej na świecie nie istniał tak zmasowany ruch na rzecz wolności !!!

  9. Tomek_krk 03.12.2008 20:25

    Jak to mają być takie „wolne” media jak polsat albo tvn to ja jednak podziękuję.

  10. qazsew 04.12.2008 12:42

    Nie porównuj tych brukowców na usługach międzynarodowych korporacji do wolnych mediów bo to wielkie przegięcie i obraza „tych” Wolnych mediów.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.