Liczba wyświetleń: 877
Rosnące zagrożenie terroryzmem w Afryce Północnej sprawia, że USA mogą rozszerzyć operacje dronów i otworzyć dla nich nowy front związany z tzw. „wojną dronów”. Pomysł ten cieszy się pełnym poparciem Baracka Obamy. Na początek Stany Zjednoczone planują utworzenie bazy dronów w Nigrze, kraju położonym między Nigerią i Mali, czyli państwami, które zostały zaatakowane przez islamskich bojowników.
Bazy dronów, według ostatniego raportu New York Times, mają zapewnić USA „silne zaplecze wojskowe” oraz stały nadzór nad działaniami Boko Haram i innych grup ekstremistycznych w Afryce Północnej, które są powiązane z Al-Kaidą. Punktem wyjścia dla zaangażowania Stanów Zjednoczonych jest wsparcie wysiłków zbrojnych Paryża, który (jak prognozują specjaliści) w Mali może „utknąć” na długie lata.
W tworzonych amerykańskich bazach w Afryce mają być wykorzystywane bezzałogowe statki powietrzne (UAV), które okazały się skuteczne w Afganistanie i Pakistanie. USA zależy na ograniczeniu ryzyka związanego z użyciem ludzi oraz rozwinięciu działań zwiadowczych wokół pasa pustyni łączącego północną i zachodnią Afrykę. Baza w Nigrze ma także dostarczać informacji i pomocy francuskiej misji w Północnej Mali.
Planowane działania budzą równolegle ostre kontrowersje. Republikański członek Izby Reprezentantów Michael McCaul, który jest nowym przewodniczącym Komitetu ds. Bezpieczeństwa Krajowego stwierdził, że „w czasie kiedy zwijamy operacje w Afganistanie i Pakistanie, nie sądzę, żeby część tej technologii, sił specjalnych i dronów, powinna zostać skierowana na front północnoafrykański”. Podobnie uważa wykładowca Marine Corps University Ben Jensen, który dodaje, iż „problemem dla USA jest to, że o ile drony mogą zapewnić łatwe rozwiązanie w krótkiej perspektywie, w żaden sposób nie pomagają rozwiązać długoterminowych problemów”.
Oficjalnie amerykańskie władze rozważają wysyłanie z planowanych baz jedynie nieuzbrojonych maszyn, jednak nie wykluczają, że jeśli sytuacja w regionie zaostrzy się, wyposażą drony również w pociski rakietowe.
Opracowanie: Victor Orwellsky
Źródło: Kod Władzy
„Rosnące zagrożenie terroryzmem”
„które są powiązane z Al-Kaidą”
nie da się już tego czytać,przesyt
„Pomysł ten cieszy się pełnym poparciem Baracka Obamy”
Zastanawiam się czy się śmiać czy płakać, że ten typ ma na koncie pokojową nagrodę nobla.
czarno widzę przyszłość USA, oni są uzależnieni od wojny a chyba już pomału kończą im się pomysły gdzie tą wojnę prowadzić, jak tak dalej pójdzie to wymyślą sobie jakiegoś fikcyjnego przeciwnika jak w 1984 Orwell’a zaatakują antarktydę
Budowa własnego drona to dosyć proste przedsięwzięcie. Problem tylko z wbudowaniem weń uzbrojenia i sterowania nim, oraz szybkością i zasięgiem:P
Prawdę mówiąc myślałem o takim do niszczenia radarów:))
Pewnie pojawi się w nowym odcinku szybkich i głupich.