Włosy wrzucane do kanalizacji są zmorą oczyszczalni

Opublikowano: 23.01.2025 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 954

Włosy, które trafiają do ścieków, to duży problem w oczyszczalniach. Są na tyle cienkie, że nie zatrzymują się w tzw. mechanicznej części oczyszczalni; owijają i blokują ruchome części w oczyszczalni, a naprawa tych urządzeń jest potem bardzo kosztowna – powiedziała PAP ekspertka dr hab. Monika Żubrowska-Sudoł. Włosy powinny trafić do śmietnika.

Specjalistka z Politechniki Warszawskiej poradziła, by wrzucać włosy do śmieci, nie do kanalizacji.

Podczas codziennej toalety połamane i zgubione włosy gromadzą się na szczotce, podłodze, w wannie czy pod prysznicem. Wiele osób wyrzuca je do toalety. A takie włosy powinny trafić do śmietnika. „Taka mała zmiana naszych przyzwyczajeń: wyrzucenie włosów do kosza, a nie do kanalizacji – naprawdę usprawniłaby pracę oczyszczalni ścieków i pozwoliłaby wyeliminować bardzo dużo problemów eksploatacyjnych” – powiedziała dr hab. inż. Monika Żubrowska-Sudoł, prof. PW, kierownik Zakładu Zaopatrzenia w Wodę i Odprowadzania Ścieków na Wydziale Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej.

Badaczka wyjaśniła, że w oczyszczalniach ścieków jest część mechaniczna, której zadaniem jest zatrzymywanie największych zanieczyszczeń. W tej części są między innymi kraty i sita, na których zatrzymują się największe zanieczyszczenia.

„Jeśli do ścieków wpadnie gałązka czy kartka papieru, to one zatrzymają się na kratach lub sitach. Z włosami jest inaczej, bo one mają bardzo małą średnicę. Mogą ułożyć się tak, że przepłyną przez te urządzenia. A potem w kolejnych częściach oczyszczalni – bioreaktorach – mamy ruchome części, mieszadła. Niestety, włosy owijają się wokół nich i wpływają niekorzystnie na ich działanie. Sprawiają, że czas ich eksploatacji skraca się, urządzenia wymagają częstszego serwisowania i częstszej wymiany, co jest bardzo kosztowne” – wyjaśniła.

„Problem jest nierozwiązany: nikt jeszcze nie wymyślił urządzeń, które pozwoliłyby na efektywną separację włosów i zatrzymywanie ich w oczyszczalni ścieków” – zauważyła ekspertka. I dodała: „Myślę, że gdyby społeczeństwo wiedziało i rozumiało, jak duży problem stanowią włosy, które płyną siecią kanalizacyjną do oczyszczalni, to szybko zmieniłoby nawyki”.

Odpowiadając na pytanie, czy wymaganie od mieszkańców, by zmienili swoje nawyki, może być skuteczne, prof. Monika Żubrowska-Sudoł oceniła, że tak. „Dawniej oczyszczalnie ścieków miały podobny problem z patyczkami higienicznymi. Ludzie wrzucali je beztrosko do toalet. Teraz widać, że kultura użytkowania kanalizacji wzrosła. Te patyczki nadal się pojawiają i też są bardzo dużą uciążliwością dla oczyszczalni ścieków. Ale jest ich znacznie mniej niż kiedyś. Widać progres” – skomentowała.

PAP zapytała ekspertkę, czy problemem dla oczyszczalni ścieków są np. nawilżane papiery toaletowe albo zbrylające drewniane żwirki dla kotów, które — jak reklamują producenci — można wrzucać do toalety. Badaczka powiedziała, że trudno na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć.

„Wszystko zależy od składu takiego produktu” – wytłumaczyła. Ważne jest oczywiście to, żeby w drodze do oczyszczalni taki odpad nie zapchał kanalizacji. To jednak, czy produkt rozpuści się w wodzie, nie jest najważniejszym pytaniem. „Do oczyszczalni ścieków docierają również produkty, które nie rozpuszczają się w wodzie, ale stosunkowo łatwo oddzielić je mechanicznie od płynów i nie są problemem” – dodała.

Wyjaśniła, że większym problemem mogą być zawarte w tych nowych produktach związki chemiczne, które są trudno biodegradowalne. Mogą one występować w ściekach w bardzo niskich stężeniach, dlatego nazywamy je mikrozanieczyszczeniami. Ekspertka zwraca uwagę, że niektóre z nich mogą sprawić, że bezpieczny recykling zasobów z oczyszczalni – np. odzysk fosforu, przerobienie osadów ściekowych na kompost — będzie utrudniony.

Autorstwo: Ludwika Tomala (PAP)
Źródło: NaukawPolsce.pl

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. adm. Maurycy Hawranek 23.01.2025 14:48

    Analogia do patyczków higienicznych jest jak kulą w płot, bo włosy spływają z ciała wraz z wodą i człowiek nawet nie wie, ile zdaje sobie sprawy ile, jeśli nie zatkają odpływu w wannie czy umywalce. Rozwiązaniem może być montowanie sitek wyłapujących włosy.

  2. bboyprezes 23.01.2025 16:49

    Problem „nierozwiązany” był by rozwiązany za odpowiednie wynagrodzenie. Najprawdopodobniej znajdzie się nowy młody zielony student, który na darmowych praktykach w firmie produkującej takie sprzęty rozwiąże ten włosowaty problem. Potem wróci na swoje studia, a po kilku miesiącach firma ogłosi „przełom” 😎

  3. Szurnięty Mędrzec 24.01.2025 01:43

    U nas jest przydomowa oczyszczalnia ścieków. Wrzuci się raz na miesiąc tabletkę z bakteriami które rozpuszczają cały syf, wodę ciągniemy z miasta, myślę by zamiast szamba odprowadzać z oczyszczalni wodę. Tylko raz na rok trzeba zamówić szambiarkę (nie wiadomo po co) i złożyć z tego meldunek do gminy, co następne będą sprawdzać czy ząbki i siusiu przed snem zrobiłem, z butami doi łóżka mi wchodzić? Gdybym mieszkał sam to bym ani nie wzywał do szamba ani nie składał meldunków

  4. kufel10 24.01.2025 05:18

    @Szurnięty Mędrzec – Pobierz certyfikat od producenta oczyszczalni gdzie deklaruje uśrednioną częstotliwość opróżniania zbiornika dla pełnego wykorzystania jej „mocy przerobowych”. Przelicz to na wasze wykorzystanie, zakładam że nie pracuje na 100%. I tutaj masz wynik bezpieczny. Ale jak dbasz o jej zawartość, myjesz dópe a nie zużywasz pół rolki papieru, nie lejesz benzyny i domestosa, to i 5 a nawet więcej lat może ona pracować. Idziesz do pani, rzucasz jej papier na stół, recytujesz regułkę, pokazujesz wyliczenia i niech się wypcha. Baba z natury swojej stworzenie proste, nie zrozumie tych mądrych rzeczy, które jej powiesz, i odpuści do kolejnego roku. Za rok powtarzasz schemat działania, ma być po twojemu a nie po jej myśli.

  5. Szurnięty Mędrzec 25.01.2025 19:05

    @kufel10 akurat u nas 15 lat temu było zakładane z zaleceniem, by opróżniać szambo co roku co do tej pory praktykujemy, choć przez to donoszenie gminie zaczęłam się zastanawiać przez mój oportunizm, czy jest potrzeba płacenia za wezwanie szambiarki. Poszukam dokumentacji oczyszczalni i pomyślę nad tym

    Co do głupich bab, zgodzę się częściowo że kobiety myślą inaczej, ale spotykam i głupie baby i głupich chłopów i mądre baby i mądrych chłopów. w końcu jest parytet płci nawet w inteligencji. Co do rozumienia, musi być podstawa prawna bo inaczej ani baba ani chłop z urzędu gminy się nie przejmie, tym co przyniosę

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w maju 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
1464 zł (22 kwietnia)
692 zł (23 kwietnia)
308 zł (24 kwietnia)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!