Liczba wyświetleń: 1080
Władze Moskwy zamierzają kardynalnie zmienić zasady walki z włóczęgostwem oraz udzielania pomocy obywatelom, którzy nie mają domu. W moskiewskim departamencie gwarancji socjalnych przygotowano pakiet projektów ustaw, przewidujących zapewnienie bezdomnym, którzy dobrowolnie stawią się w specjalistycznych ośrodkach resocjalizacji, meldunku, pomocy lekarskiej, propozycji zatrudnienia, a nawet emerytury. Dla tych, którzy nie zechcą zmienić swojego trybu życia, uwzględniono przymusową rejestrację jako bezdomnych i skierowanie do specjalnych instytucji typu zamkniętego.
Z chwilą nadejścia zimy w Moskwie wyraźnie zwiększyła się liczba bezdomnych. W Rosji określa się ich mianem bomży, czyli ludzi bez stałego miejsca zamieszkania. Starają się oni trzymać bliżej metra, dworców i przejść podziemnych. Stwarza to dla mieszkańców Moskwy i gości stolicy mnóstwo problemów, a niekiedy nawet jest zagrożeniem dla ich zdrowia.
Władze federalne i miejskie niejednokrotnie podejmowały próby rozstrzygnięcia tego problemu, jednak wciąż nie traci on na aktualności, podkreśla ekspert z Instytutu Socjologii Rosyjskiej Akademii Nauk Leontij Byzow: „W Rosji jest bardzo wielu bezdomnych, co stało się swego rodzaju znakiem czasu. Pojawili się oni na początku lat 90., kiedy cały system gwarancji socjalnych, podobnie jak państwo, uległ rozpadowi. Ludzie zostali pozbawieni zwykłego życia. Wielu padło ofiarami różnego rodzaju oszustów i straciło mieszkania. Minęło już jednak dość dużo czasu. Sytuacja istotnie się zmieniła. Obecnie nie ma totalnej nędzy, jaka panowała w latach 90., kiedy ludzie w znacznej mierze trafiali na bruk z powodu nieszczęść, jakie ich spotykały. Obecnie, w pewnym sensie, jest to dobrowolny wybór stylu życia i trybu życia. Ratowanie ludzi w tej sytuacji jest zadaniem trudnym. Nie bardzo wiadomo, jakie środki mogą pomóc.”
Posunięcia, wypracowane obecnie przez rząd Moskwy, uwzględniają zasadę kija i marchewki. W pierwszej kolejności proponuje się dokonanie podziału bezdomnych na dwie kategorie: tych, którzy stracili mieszkanie i pracę wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, i tych, którzy nie chcą ograniczać swojej wolności stałą pracą i respektowaniem przepisów obowiązujących w społeczeństwie. Bezdomni, którzy dobrowolnie stawią się w specjalistycznych ośrodkach – obecnie w Moskwie jest ich dziewięć – otrzymają meldunek na okres roku, mieszkanie, listę wakatów, będą mogli skorzystać z pomocy lekarskiej i z pomocy w odzyskaniu straconych wcześniej zasiłków socjalnych. W celu uniknięcia rejestracji jednej osoby po kilka razy pod różnymi nazwiskami, urzędnicy zamierzają wprowadzić obowiązek daktyloskopii i prowadzenia bazy danych.
Natomiast włóczędzy będą rejestrowani przymusowo i wysyłani do specjalnych ośrodków zamkniętych, gdzie przejdą dwumiesięczną rehabilitację socjalną pod kontrolą policji. Jeśli nie zmienią w żaden sposób postawy życiowej, to znów mogą zostać zatrzymani – tym razem na okres roku. Takie placówki dopiero zostaną utworzone. Autorzy projektu ustawy proponują powołanie ośrodków na kształt tych, które istniały w czasach radzieckich dla leczenia alkoholików.
Obecnie w Rosji funkcjonują noclegownie dla bezdomnych. Mogą oni tam przenocować, zjeść, doprowadzić się do porządku. Stołeczne władze uważają, że ich propozycja stwarza dla tych ludzi realną szansę powrotu do normalnego życia.
Autor: Tatiana Tabunowa
Źródło: Głos Rosji
Tak jest, ale tendencja światowa jest taka, że każdy ma być częścią systemu.
powrót nazizmu .
„O masowej zsyłce inwalidów zadecydowała „estetyka”, polityka i ekonomia.Wizerunek miał być niczym socrealistyczny żywy obraz. Na nim młody, piękny mężczyzna….”wiecej wiadomosci.onet.pl/prasa/nieznosny-halas-protezy/4qfxy
Daktyloskopia – ustalanie tożsamości człowieka na podstawie odcisków linii papilarnych.
Wielu z nich wymykało się powszechnym spisom ludności. Zgadzam się z adminem – jeżeli ktoś chce być bezdomny, powinien mieć do tego pełne prawo.
Jest jeszcze jedno niebezpieczeństwo powstania takich „specjalistycznych ośrodków resocjalizacji”. Gdy rozwiną się, wyrobią sobie swoją rutynę i biurokrację, będzie można przemycać tam różne osoby „nie-bezdomne”.
W scenariuszu pesymistycznym, drastyczna zmiana lansowanego modelu społeczeństwa przez państwo, może włączyć większość obywateli do procesu „resocjalizacji”.
Czasy z filmów sf w stylu „państwa policyjnego” powoli nadchodzą :(. Każdy ma prawo żyć tak jak sobie chce, jeśli tylko nie krzywdzi tym innych. A większość bezdomnych nikogo nie krzywdzi. Często są to osoby z przedziwnymi rodzajami schizofreni i innych jeszcze nieodkrytych chorób, nie potrafią pracować w/g naszego systemu który ma za zadanie wycisnąć z Ciebie każdą kroplę energii i na niej zarobić. Najgorsze, że możemy jako zwykli ludzie myśleć i pisać sobie co chcemy, zaczęły się czasy w których nie ma to już znaczenia i władze zrobią co chcą bez względu na protesty i zdanie zwykłych obywateli w „klasie pracującej”.
@admin
Koncept bezdomności z wyboru występuje w książce Williama Whartona SPÓŹNIENI KOCHANKOWIE.
Moje przygotowania do takiego życia były tak zaawansowane że tę książkę dla kobiet przeczytałem właśnie z rekomendacji pani której powiedziałem o tych przygotowaniach.
Takie nastawienie jest wyjątkowe i powinno być ignorowane. Podobnie jak Putin jestem zwolennikiem inżynierii społecznej tj beznamiętnego wyboru wariantu OPTYMALNEGO z punktu widzenia dobra populacji za którą odpowiada.
Przy czym należy uwzględnić nie tylko dobro fizyczne, biologiczne, psychiczne bezdomnych, ale przede wszystkim dobro całego społeczeństwa , a nawet potomków – tworzenie pozytywnych wzorców osobowych, światowe przywództwo ideologiczne…
Skrywany w Polsce przebieg ostatniego szczytu APEC na Bali był dowodem powrotu Rosji, tym razem z Chinami, do roli światowego wzorca modelu rozwojowego. Bezdomni prominentni w stolicy takiego supermocarstwa to poważny problem wizerunkowy…
Zarówno drapieżny kapitalizm w wersji globalnej jak i powstały w reakcji na niego socjalizm etatowy z przywilejami dla związkowców przegrały. Jest oczywiste że zarówno elementy technokracji wprowadzane przez Gierka jak i reforma ministra Wilczka były nieporównywalnie lepsze od dzisiejszych rozwiązań przyjętych w Polsce.
@supertlumacz
„Podobnie jak Putin jestem zwolennikiem inżynierii społecznej tj beznamiętnego wyboru wariantu OPTYMALNEGO z punktu widzenia dobra populacji za którą odpowiada. ”
Czy Twoim zdaniem kontrola i ewidencja to jedyny, dobry sposób na życie na tej Planecie? Nie przewidujesz wariantu indywidualistycznego? Gdzie ludziom stwarza się warunki, by sami podejmowali decyzje?
To również należałoby rozpatrywać w skali pokoleń. Byłaby to kompletna zmiana sposobu myślenia i funkcjonowania naszego Gatunku.