Liczba wyświetleń: 911
Polski system opieki stomatologicznej nie działa – alarmują specjaliści. Prawie 90 proc. siedmiolatków i prawie każdy czternastolatek w Polsce choruje na próchnicę.
Środki, jakie łoży na leczenie zębów Narodowy Fundusz Zdrowia, stale maleją od przeszło 6 lat – przypomina portal onet.pl. Na jednego pacjenta przypada obecnie 45 zł rocznie. Rynek usług dentystycznych w Polsce zdominowany jest przez sektor prywatny. Bezpłatne usługi przysługują wciąż dzieciom do 18. roku życia. Problem polega na tym, że rodzice o tym nie wiedzą – uważa wiceprezeska Naczelnej Rady Lekarskiej dr Agnieszka Ruchała-Tyszler. Według konsultantki krajowej w dziedzinie stomatologii dziecięcej prof. Doroty Olczak-Kowalczyk to tylko część prawdy. Na terenie 11 województw ponad 50 powiatów nie podpisało z NFZ umów o realizacji świadczeń stomatologicznych dla dzieci i młodzieży – mówi portalowi interia.pl. Warto dodać, że wielu ekspertów wiąże pogarszający się stan zębów najmłodszych Polaków z wyprowadzeniem gabinetów dentystycznych ze szkół.
W związku z panującą epidemią próchnicy Komisja Stomatologiczna Naczelnej Rady Lekarskiej napisała do premier Ewy Kopacz list, w którym apeluje o utworzenie rządowego programu walki z próchnicą. Wśród postulatów podnoszonych przez autorów listu są m.in. stworzenie skutecznego systemu edukacji stomatologicznej oraz wprowadzenie dla dzieci obowiązkowych corocznych badań uzębienia.
Zdjęcie: Kris
Źródło: NowyObywatel.pl
Co w tym dziwnego? Skoro karmi się dzieci serkami homogenizowanymi, pasteryzowanym mlekiem, słodyczami, fast foodami, glutenem, zaś brakuje warzyw, owoców czy dobrej jakości mięsa w diecie (bo parówki =/= mięso), to takie są skutki zdrowotne. Ale co tam, ważne, że dentyści zarobią, a przede wszystkim farmacja, bo na próchnicy się nie kończy, a nawet się nie zaczyna.
publiczne leczenie to najczęściej brakoróbstwo – i z braku kasy i celowe.
wszakże potem i tak trzeba iść prywatnie i zapłacić kilka razy więcej…
A od czego ta próchnica to już nie napisali? No bo przecież nie z braku darmowego dentysty 😉
Zamiast odwracać kota ogonem może warto zastanowić się nad przyczynami tego zjawiska, a przyczyna jest jedna: nasze dzieci jedzą śmieci.
„wprowadzenie dla dzieci obowiązkowych corocznych badań uzębienia”
jak widzę słowo „obowiązkowe” to mi sie nóż w kieszenie otwiera, za chwile zrobią „płatne obowiązkowe” a jak nie to naślą sanepid czy inne g… jak przy szczepionkach, ludzie nie gęsi, swój rozum mają, chcą się wyleczyć to się wyleczą. A jak nie chcą to ich sprawa.