Liczba wyświetleń: 2170
Dr Katherine Smart, szefowa Kanadyjskiego Stowarzyszenia Medycznego (CMA), powiedziała, że nadszedł czas, aby przeprowadzić dyskusję na temat tego, jaką opiekę powinni otrzymywać nieszczepieni pacjenci z COVID-19. „Jako społeczeństwo podjęliśmy decyzję o nieproporcjonalnym przydzielaniu zasobów tej grupie Kanadyjczyków kosztem innych Kanadyjczyków, w tym dzieci, które nie mogą teraz chodzić do szkoły. I myślę, że zachowujemy się tak, jakby to nie był ich wybór, ale to jest ich wybór” – powiedziała Smart podcastowi „Big Story”.
„Kanadyjczycy umierają, ponieważ nie mają dostępu do opieki zdrowotnej, której potrzebują, z powodu przeciążenia systemu opieki medycznej przez pacjentów z COVID-19”. Smart uważa, że do tego krytycznego punktu doprowadziła nas decyzja stosunkowo niewielkiej grupy ludzi. „Mamy niewielką mniejszość, około pięciu do 10 procent populacji, która doprowadziła nas do miejsca, w którym teraz jesteśmy, i myślę, że musimy poważnie podejść do tego, co zamierzamy z tym zrobić” – dodała Smart.
Tymczasem publicznie dostępne dane rządu prowincji Ontario dotyczące COVID-19 pokazują, że większość osób przebywających w szpitalach z powodu COVID-19 jest „w pełni zaszczepiona”. Według danych z 7 stycznia, w szpitalach było 1327 „przypadków w pełni zaszczepionych”, w porównaniu z zaledwie 441 „przypadkami nieszczepionych”. W przypadku „Częściowo zaszczepionych przypadków” w szpitalu znajduje się 100 osób. Spośród osób przebywających na OIOM-ie w Ontario jest 119 „przypadków niezaszczepionych”, 17 „przypadków częściowo zaszczepionych” i 106 „przypadków w pełni zaszczepionych”.
Jeśli chodzi o osoby, u których wynik testu na COVID-19 jest pozytywny, dane Ontario pokazują, że zdecydowana większość pochodzi od osób „w pełni zaszczepionych”. 7 stycznia prowincja zgłosiła 9515 przypadków u osób „w pełni zaszczepionych”, w porównaniu do 1543 przypadków u osób niezaszczepionych. W przypadku osób „częściowo zaszczepionych” było 375 przypadków.
Dane z Alberty i Quebecu pokazują również, że większość osób przebywających w szpitalach z powodu COVID-19 jest również „w pełni zaszczepiona”. Rząd Alberty wymienia 258 osób ze statusem „pełnej” szczepionki, 19 osób ze statusem „częściowej” szczepionki i 221 osób ze statusem „nieszczepione”, jak w szpitalu z powodu COVID-19. W Quebecu w szpitalach przypisywanych COVID-19 przebywa 1948 osób „w pełni zaszczepionych”. Dla porównania, 1046 osób „niezaszczepionych” i 78 osób „częściowo zaszczepionych”.
We wszystkich prowincjach Kanady większość nowych „przypadków” koronawirusa dotyczy tych, którzy zostali w pełni zaszczepieni. Pomimo, że rząd kanadyjski chwali skuteczność szczepionek przeciw COVID-19, testy nigdy nie dostarczyły dowodów na to, że szczepionki powstrzymują infekcję lub transmisję czytamy w „LifeSite News”. W rzeczywistości władze nie twierdzą nawet, że zmniejszają hospitalizacje, ale miarą sukcesu jest zapobieganie ciężkim objawom COVID-19.
Premier Justin Trudeau oskarżył niezaszczepionych Kanadyjczyków o nowe blokady, mimo że dane wyraźnie pokazują, że nowe przypadki i hospitalizacje dotyczą również osób w pełni zaszczepieni. Powiedział, że jego rząd szuka sposobów na „nakłonienie” Kanadyjczyków do szczepień.
Kanadyjski minister zdrowia Jean-Yves Duclos powiedział, że rządy prowincji mogą wkrótce wprowadzić obowiązkowe szczepienia, gdyż jest to jedyne wyjście z kryzysu.
„W nadchodzących miesiącach prowincje prawdopodobnie wprowadzą obowiązkową politykę szczepień, aby poradzić sobie z rosnącą liczbą przypadków COVID-19”, powiedział w piątek minister zdrowia Jean-Yves Duclos. „Widzimy, że nasz system opieki zdrowotnej w Kanadzie jest delikatny, a jedynym sposobem, aby przejść przez kryzys COVID-19, wywołany czy to przez ten wariant, czy jakikolwiek przyszły, jest szczepienie” – stwierdził Duclos. Duclos powiedział, że chociaż szybkie testy, maskowanie i dystansowanie społeczne są użytecznymi narzędziami, same nie wystarczą do zakończenia pandemii. „Pięćdziesiąt procent hospitalizacji w Quebecu jest spowodowanych przez osoby, które nie zostały zaszczepione” – powiedział. „To obciążenie dla pracowników służby zdrowia, obciążenie dla społeczeństwa, które jest bardzo trudne do udźwignięcia, a dla wielu osób trudne do zrozumienia. „Dlatego sygnalizuję, że jest to rozmowa, którą, jak sądzę, prowincje i terytoria, popierane przez rząd federalny, będą chciały przeprowadzić w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy”. Podkreślił, że to od prowincji zależy, czy wprowadzić obowiązkową politykę szczepień.
W odpowiedzi na słowa Duclosa, premier Alberty, Jason Kenney powiedział, że jego prowincja nie nakaże szczepień.
Wszystkie szczepionki przeciwko COVID-19 zatwierdzone do użytku w nagłych wypadkach w Kanadzie mają związek z liniami komórkowymi pochodzącymi od abortowanych dzieci. W rezultacie wielu katolików i innych chrześcijan odmawia ich przyjęcia.
Opracowanie: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net [1] [2] [3]
Swoją drogą bardzo ciekawa retoryka:
„Pięćdziesiąt procent hospitalizacji w Quebecu jest spowodowanych przez osoby, które nie zostały zaszczepione”. „To obciążenie dla pracowników służby zdrowia, obciążenie dla społeczeństwa, które jest bardzo trudne do udźwignięcia, a dla wielu osób trudne do zrozumienia.”
Rozumiem, że drugie 50% hospitalizacji dotyczące zaszczepionych nie jest obciążeniem i jest całkowicie akceptowalne?
A jak już będzie 100% hospitalizacji osób w pełni zaszczepionych, to już będzie po pandemii?
@cacor prawda, zaszczepienie preparatem C19 ta „szczepionka ” nie chroni nas przed przed zarażeniem, i chorobą a powinna! Ochrona to jej podstawowy cel !!! Inaczej następne szczepienia C19 i tym podobne wirusy są bezcelowe, i karygodne gdy zdrowi młodzi ludzie umierają po zaszczepieniu. Jest błąd w substancji specyfiku preparatu eksperymentalnego podawanego ludziom. Chyba że jest to celowa depopulacja, i ludobójstwo , wtedy wszyscy zamieszani w ten eksperyment, w tym przymuszający do szczepienia powinni być sądzeni ,i karani dożywotnim więzieniem!
Ciekawe, kiedy braknie im niezaszczepów na nagonki i zwalanie winy, bo podejrzewam, ze przestaną w ogóle chadzać do miejsc eksperymentów medycznych i wrócą do ziół.
Pamiętacie, jak na początku była cenzura i nie wolno było wypowiedzieć nawet nazwy wirusa? Dlaczego tak było, że za to słowo można było stracić dorobek życia na profilu?