Liczba wyświetleń: 3314
Jak podaje szwedzki serwis internetowy TV4.se: „Starsza kobieta, która sprzedawała chleb i bułki w mediach społecznościowych – trafiła do więzienia”. Teraz 70-latka spędzi półtora miesiąca w więzieniu.
70-letnia mieszkanka miasta Norbotten sprzedawała bułki i chleb w mediach społecznościowych. Gmina tego zabroniła i nałożyła na kobietę karę pieniężną – ta jednak nadal prowadziło swoją „przestępczą działalność”, a gdy przez długi czas odmawiała zapłacenia grzywny, musiała spędzić półtora miesiąca w więzieniu. „To bardzo się na niej odbiło i jest bardzo przygnębiona” – mówi jej obrońca Frida Larsson.
W latach 2020 i 2021 70-letnia kobieta w Norrbotten została czterokrotnie zobowiązana do zapłaty grzywny w wysokości 130 000 koron. Stało się tak po tym, jak władze miejskie zakazały jej sprzedaży bułek i chleba w mediach społecznościowych do czasu zarejestrowania firmy.
W postanowieniu sądu rejonowego wskazano, że odmówiła ona zapłaty tej kwoty, w związku z czym kara grzywny zostaje zamieniona na półtora miesiąca pozbawienia wolności. „Zamiana kar powinna być skierowana do osób, które nie chcą płacić, a nie do emeryta, który lubi piec i publikować na »Facebooku«. Moja klientka chce postępować zgodnie z prawem, ale ma na to ograniczone środki finansowe” – mówiła obrońca kobiety.
W uzasadnieniu wyroku wskazano, że starsza kobieta oświadczyła, że sprzedawała wypieki tylko jednorazowo, a następnie pobierała opłatę jedynie za składniki. Zdradziła nam również, że jej wielką pasją jest pieczenie, czym chętnie dzieli się w mediach społecznościowych. Kobieta dodaje, że zazwyczaj rozdaje wnukom wypieki, a część przechowuje w zamrażarce.
Autorstwo: MS
Źródło: NCzas.info
Komentarz admina „Wolnych Mediów”
Skoro, jak mówi, sprzedawała pieczywo po kosztach składników, nie uwzględniając kosztów prądu czy gazu, to jest stratna. Więc na czym ma polegać jej biznes? Czy w Szwecji nie ma czegoś takiego jak kwota zwolniona od podatku? Myślę, że powinna była zaskarżyć decyzję lokalnych władz wymagających od niej rejestracji. Skoro ma „Facebooka” i klientów, na pewno zrobiliby jej zrzutkę na prawnika. Ciekawe, kto na nią doniósł? Zawistny piekarz?
Zwyczajowo nie zdarza mi się to, ale w tym przypadku zdecydowanie popieram władze. Koniec z naturalną żywnością dla gojów! Goje czymś muszą się odróżniać od narodu wybranego, a rodzaj (jakość) żywności powinna być jednym z wyróżników właśnie. Zdrowa, naturalna żywność i zdrowe, naturalne (nieszczepione) dzieci powinny być zarezerwowane tylko dla tych, którzy na to zasługują. Bynajmniej nie dla gojów. Goje niech żrą marketową chemię i niech się cieszą, że chociaż ona jeszcze jest im dostępna.
@Dobroca, a ja dodam że to skandal że goje posiadają tyle ziemi i się na niej panoszą. Ale z pomocą naszego mesjasza który nadejdzie niebawem doprowadzimy ziemie do boskiego porządku i wszystko co się nam należy znowu będzie nasze.
Fakt. Co to za zwyczaje.
Jeszcze ktoś wpadnie na pomysł samodzielnego pieczenia. Oraz, o zgrozo, samodzielnej hodowli składników do przygotowywania wypieków i innego jedzenia.
Należy natychmiast ukrócić takie praktyki.
Żenujące jest to, że fakt – prawo to prawo i czemuś służy ale… Gdzie niska szkodliwość społeczna czynu? K..wa. Przecież to tylko babcia i parę bułeczek.
Ale gojom trzeba dać przykład. Gojów srogo ukarać….
K..wa! Całymi wagonami i pociągami szmuglowali jakiś toksyczny syf i gra. Kogo zapuszkowali? Ktoś, coś…?
A takich spraw jest multum.