Liczba wyświetleń: 655
Spośród 34 najlepiej rozwiniętych gospodarek świata jedynie Polska, Estonia, Szwecja i Włochy obniżą w perspektywie najbliższych pięciu dekad publiczne wydatki na emerytury.
„Dziennik Gazeta Prawna” podkreśla, że mimo starzenia się ludności będziemy rekordzistą pod względem owej redukcji: nasze wydatki na ten cel spadną z 10,8 do 8,8 proc. PKB. W pozostałych krajach OECD publiczne wydatki na emerytury będą rosnąć. Tak wynika z najnowszego raportu OECD „Pension at a Glance 2011”.
Tworząc OFE „sprywatyzowaliśmy” część systemu emerytalnego, co jednak w pełni nie tłumaczy spadku publicznych wydatków na świadczenia dla seniorów. Wynika on także z tego, że wysokość poszczególnych emerytur będzie obliczana na całkiem nowych zasadach, w efekcie stosunek pierwszej emerytury do ostatniej pensji zmaleje z obecnego poziomu 60 proc. do zaledwie 30–40 proc.
Cytowane szacunki były robione w warunkach, w których do OFE miało trafiać 7,3 proc. naszych pensji, tymczasem docelowo składka ma wynieść 3,5 proc. Redukcja naszych wydatków na świadczenia może więc być mniejsza, niż przewiduje OECD, zwłaszcza jeśli rząd dalej będzie ciął składkę, jaka wpływa do II filaru – podkreśla dziennik.
Źródło: Nowy Obywatel
Po co obniżać albo podwyższać lepiej zlikwidować i wypłacać tylko te ,które już są przyznane.
i na końcu zredukujemy populację i nie będzie niczego.