Wielka rejterada?

Opublikowano: 16.07.2024 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 2251

„Zapowiadany jako doniosłe wydarzenie szczyt państw NATO okazał się wielką porażką” – ocenia były dyplomata amerykański Chas Freeman, według którego spotkanie planowano jako akcent jednoczący i wzmacniający znaczenie sojuszu. Analiza deklaracji znamionuje osłabienie i wolę odejścia Europejczyków od zapisów traktatowych za cenę wykluczenia z polityki światowej. Oznacza to rozbieżność interesów wspólnoty transatlantyckiej z większością świata. Trudno uznać taką sytuację za postęp, jest ona raczej odwrotem pod presją.

Jako były zastępca Sekretarza Obrony w latach 1993-1994 i ambasador USA w Arabii Saudyjskiej w latach 1989-92 zajmujący się skutkami wojny w Zatoce Perskiej, Chas Freeman w roli tłumacza języka chińskiego przyczynił się do normalizacji stosunków między USA i Chinami za prezydentury Richarda Nixona. Ceniąc reguły profesji dyplomatycznej, poproszony o ocenę polityki Węgier w kontraście z pozorowaną dyplomacją NATO, Freeman stwierdził:

„Pan Orban jest bardzo ciekawym człowiekiem, który w czasach Związku Radzieckiego był powszechnie oskarżany o antyrosyjskość, teraz jest oskarżany o prorosyjskość. Sądzę, że jest prowęgierski i proeuropejski. Zauważyłem, że najpierw pojechał do Kijowa porozmawiać z Zełenskim, następnie udał się do Moskwy, a w końcu do Pekinu. Był również w Waszyngtonie na spotkaniu na szczycie NATO. Opisał swoją misję tuż przed objęciem półrocznego przewodnictwa w Unii Europejskiej. Choć nie obligowano go, by podjął się jakichkolwiek kroków pokojowych na Ukrainie, on sam narzucił sobie taką rolę, starając się połączyć wojujące supermocarstwa interesem pokoju i rozpocząć przyśpieszenie procesu pokojowego. Rozmawiał z panem Putinem w Moskwie przez około trzy godziny. Pan Orban biegle włada językiem rosyjskim, więc rozmowa odbyła się bez pośrednictwa tłumacza, co wydłużałoby przebieg spotkania o połowę. Poruszył bardzo istotny punkt widzenia, że NATO powstało celem zapewnienia stabilności i pokoju w Europie jako deklarujące wyłącznie cele obronne. Właśnie chodzi o wyegzekwowanie tych deklaracji. Trudno więc nie zgodzić się z nim” – zauważył Freeman.

Putinowi również bliższa jest ta postawa od agresywnej ekspansji NATO poprzez instalowanie baz wojskowych i broni amerykańskiej ostatnio podkreślone jeszcze przez zgodę Finlandii na takie rozwiązanie.

Dalszy plan amerykanizacji Europy były dyplomata widzi tak: „Przyjęcie Ukrainy do NATO jest ewidentnym rozszerzeniem obecności wojskowej NATO do granic z Rosją. Orban był mile witany w Pekinie z jego odmienną wizją Europy. Zwłaszcza podobają się jego podstawowe zasady zawarte w chińskiej ofercie pokojowej dla Ukrainy. Schlebiało to Chińczykom. Jest więc jasne, że podczas sześciomiesięcznej kadencji przewodniczenia UE Orban będzie kontynuował swoją rolę pośrednika i koordynatora na rzecz negocjacji pokojowych. To jest obowiązkowo potrzebne, choć tymczasem nieobecne”.

Trafnie określane działania Orbana jako zwolennika tzw. dyplomacji wahadłowej. Nie wystarczają, by podejrzewać go o chęć bycia mediatorem, ani też reprezentowania interesów UE. Potępiany za wysiłki pokojowe Viktor Orban docenia wartość pojednania, które różni się od mediacji, ponieważ ułatwia możliwość dialogu i angażuje wiele stron.

Skoro Zachód nie chce pojednania krytykując Orbana i grożąc nawet niedopuszczeniem Węgier do okresowego przewodniczenia w strukturach Unii, zarzuca się Orbanowi, że nie mówi w jej imieniu. Taki gest obnaża dyktatorskie praktyki biurokracji europejskiej. Gdy unijni aparatczycy demonstracyjnie piętnują rozmowy z Rosją, Orban swoją wizytą w Moskwie unaocznia, jak Rosja chętna jest do dialogu. Ten kontrast interpretowany jest przez Freemana jako najlepszy dowód zgubnego wpływu Stanów Zjednoczonych na politykę w Europie. Zasadą jest niechęć do rozmów. Tymczasem, kto nie rozmawia, ten nie rozwiązuje żadnych problemów, pozostaje więc tylko wojna, a wojenne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych jest odwieczne. Członkowie gabinetu politycznego potwierdzają to, stawiając za cel nadrzędny osłabianie i izolowanie Rosji. Zaangażowali się w tę strategię Brytyjczycy, co udowodnił swoją podróżą do Kijowa Boris Johnson jeszcze w kwietniu 2022 r., zalecając blokadę porozumienia i podpisywania traktatu pokojowego parafowanego przez delegację ukraińską z Rosjanami. Już wtedy istniała szansa na zaprzestanie działań wojennych, a Rosjanie gotowi byli się wycofać. Przywracając autonomię Donbasu z deklaracją o neutralności Ukrainy, byłby zalążek rozważań o architekturze bezpieczeństwa Europy.

Orban jest krytykowany z tych samych powodów, jakie skłoniły Borisa Johnsona do złożenia wizyty w Kijowie.

Widać wyraźnie, że Europejczycy jak i wielu Ukraińców, podobnie Węgrów, Słowaków i wielu wyborców wydają się być szczęśliwymi widząc, jak Ukraińcy giną na froncie w imię osłabienia i izolacji Rosji. Doprowadziło to Ukrainę do problemu deficytu ludnościowego – brak Ukraińców gotowych umierać na polu bitewnym. Zełenskiemu jakby pojawił się przebłysk świadomości, toteż zmienił stanowisko na temat konferencji pokojowych, które jednak zamiast rzetelnego zajęcia się problemem przeobrażane zostało w wiec polityczny lojalności i poparcia dla walczącej Ukrainy. Przy takim założeniu Rosjanie nie mogli brać udziału, więc ich wykluczono. Licząc się teraz z pogłębiającą się wizją dalszego rozbicia i rozczłonkowania Ukrainy aż do jej unicestwienia, Zełenski dostrzegł sens rozmowy z Rosją i szerzej rozumianej polityki obronności.

Wachlarz obecności Węgrów w istotnych wydarzeniach jak przewodniczenie w strukturze unijnej, wizyty zagraniczne poza Kijowem, Moskwą, Pekinem nie przeszkodziły im uczestniczyć w Waszyngtonie na szczycie NATO oraz konferencji w Szwajcarii. Tańczą więc na wielu weselach wśród gości rozmaitej proweniencji. Jak pogodzić wszędobylskość i powagę znaczenia politycznego z parafowaniem końcowej deklaracji szczytu NATO jednoznacznie potępiającej działania Rosji? Dlaczego nie mają tu głosu odrębnego?

Na ten przypadek Freeman przytacza historyczne doświadczenia Węgrów zmuszonych do sojuszu z nazistowskimi Niemcami w II wojnie światowej, potem narzucony sojusz w Układzie Warszawskim w ramach lojalności Europy Wschodniej wobec Związku Radzieckiego. Dziś Węgrzy podzielają obawy o kolejną dominację obcego mocarstwa, więc są po prostu prowęgierscy. Uwrażliwieni na duże ryzyko utraty samodzielności przy rozlaniu się szerzej aktualnego konfliktu na Ukrainie pamiętają, że większe wojny w Europie odbywały się zawsze kosztem rozbicia i utraty terytorialnej państw słabszych. Węgry są dzisiaj placówką jakby usytuowaną w kotlinie górzystego otoczenia Europy, która kiedyś, w ramach imperium o dominacji austriacko-niemieckiej, była przez nie wchłonięta, stanowiąc Austro-Węgry. Mając zachowaną własną kulturę, potrafią być częścią Zachodu, podtrzymując delikatne relacje z Niemcami, Rosją, Polską i Ukrainą równolegle.

Na Ukrainie żyje 150 000 Węgrów, którym narzucony został język ukraiński (podobnie jak Rosjanom tam mieszkającym) z zakazem posługiwania się językiem ojczystym nawet w domach. Stąd Węgrzy są zainteresowani powstaniem neutralnego państwa buforowego, gwarantującego prawo zachowania tożsamości kulturowej przez mniejszości. Nie będąc prorosyjscy, Węgrzy nie muszą być antyeuropejscy. W polityce liczy się jak zawsze interes własny, a w dyplomacji umiejętność zachowania równowagi będącej przejawem troski o znaczenie i poszanowanie własnego państwa na forum międzynarodowym, ku satysfakcji własnych wyborców.

Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net

image_pdfimage_print

TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. emigrant001 16.07.2024 21:38

    Polityka EU a przede wszystkim KE to rzadko spotykane połączenie ignorancji z arogancją, żeby powstała tragifarsa:)
    Wiktor Orban to kwiatek na europejskim, politycznym gnojowisku.
    Na Ukrainie żyje 150 000 Węgrów, którym narzucony został język ukraiński (podobnie jak Rosjanom tam mieszkającym) z zakazem posługiwania się językiem ojczystym nawet w domach. Stąd Węgrzy są zainteresowani powstaniem neutralnego państwa buforowego, gwarantującego prawo zachowania tożsamości kulturowej przez mniejszości.
    Obserwatorzy ukraińskiej tragifarsy to często ludzie niedouczeni i bez wyobraźni, jak również czytelnicy medialnego ścieku, nie są w stanie sobie wyobrazić sobie skali zła kijowskiego reżimu, który mimowolnie popierają płacąc podatki na „pomoc” skorumpowanym ukraińskim hipokrytom. Bezmyślność, bezmózgowość, bezkrytyczność dla własnej niewiedzy i slavy ukraini:)
    Osoby odpowiedzialne za rozdawanie ukrom pieniędzy podatników, powinni mieć postawione zarzuty karne.
    Ale jak ludzie bez refleksji przeżyli C19 to czego można od nich wymagać?:)

  2. pikpok 16.07.2024 23:08

    Tylko dlaczego Orban zgodził się na spotkanie grupy Wyszehradzkiej w Izraelu w 2019?
    Czy to wszystko to kabała syjonistyczno-satanistycznych pasożytdów – wojna przeciwko ludzkości rozpoczęta wyburzeniem WTC w USA i przypieczętowana plandemią?

  3. emigrant001 17.07.2024 10:08

    @pikpok
    zakładał podsłuchy:)

  4. pikpok 17.07.2024 11:38

    @emigrant001: zakładał podsłuchy:)???
    https://www.pism.pl/publikacje/Szczyt_V4__Izrael_w_Budapeszcie
    https://www.euractiv.pl/section/grupa-wyszehradzka/news/szczyt-grupy-wyszehradzkiej-odbedzie-sie-w-izraelu/
    Boris Johnson dla tej samej mafii pasożytdniczej pracuje mającej swoje interesy w Cty off London?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.

Potrzebujemy Twojej pomocy!

 
Zbiórka pieniędzy na działalność portalu w maju 2025 r. jest zagrożona. Dlatego prosimy wszystkich życzliwych i szczodrych ludzi, dla których los Naszego Portalu jest ważny, o pomoc w jej szczęśliwym ukończeniu. Aby zapewnić Naszemu Portalowi stabilność finansową w przyszłości, zachęcamy do dołączania do stałej grupy wspierających. Czy nam pomożesz?

Brakuje:
1464 zł (22 kwietnia)
692 zł (23 kwietnia)
308 zł (24 kwietnia)

Nasze konto bankowe TUTAJ – wpłaty BLIK-iem TUTAJ (wypełnij „komentarz”, by przejść dalej) – konto PayPala TUTAJ

Z góry WIELKIE DZIĘKUJĘ dla nieobojętnych czytelników!