Liczba wyświetleń: 581
Jeśli ktoś chciał zgarnąć 10 mln dolarów za dostarczenie Departamentowi Stanu głowy szefa Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) Muhameda al-Dżaulaniego, to już po ptakach. Oferta nagrody została uchylona.
Islamistyczna HTS, która przejęła władzę nad Syrią, jest dowodzona przez byłego wybrańca szefa Państwa Islamskiego (ISIS) Ahmeda al-Szary, znanego szerzej jako Muhamed al-Dżaulani. Organizacja jest uznawana za organizację terrorystyczną. Powstała de facto na polecenie ISIS. Al-Dżaulani został osobiście wybrany przez ówczesnego wodza ISIS Abu Bakra al-Baghdadiego do utworzenia islamskiej bojówki, która będzie operowała w Syrii.
Za głowę al-Dżaulaniego od lat oferowana była nagroda. Departament Stanu był gotów zapłacić aż 10 mln dolarów za istotne informacje lub dostarczenie islamisty.
Jeżeli ktoś planował zgarnąć nagrodę, to się spóźnił. Nagroda przepadła. Waszyngton zrezygnował z oferowania nagrody w wyniku spotkania al-Dżaulaniego z przedstawicielami amerykańskiej dyplomacji. Obyło się ono w stolicy Syrii, Damaszku. Barbara Leaf, asystentka sekretarza stanu oceniła, że rozmowa z islamskim radykałem była „bardzo produktywna”. On sam miał być „pragmatyczny”.
Rzecznik Departamentu Stanu potwierdził, że rozmowy z przywódcą HTS miały miejsce. Dotyczyły „zasad tranzycji” politycznej w Syrii na warunkach akceptowalnych przez USA. Rozmawiano też o sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz walce z ISIS. Departament Stanu szuka też informacji na temat amerykańskich obywateli zaginionych w czasie, gdy rządził Baszar al-Asad.
Choć nagroda za al-Dżaulaniego została uchylona, to HTS wciąż uznawane jest za organizację terrorystyczną przez USA. Według BBC Waszyngton ustala obecnie listę warunków, po których spełnieniu przestanie uważać HTS za organizację terrorystyczną i zniesie wobec Syrii sankcje.
Autorstwo: DC
Na podstawie: Kresy.pl
Źródło: NCzas.info