Liczba wyświetleń: 4889
Premier Viktor Orban poinformował, że węgierscy wojskowi i prawnicy pracują nad możliwością wycofania się z NATO.
W wypowiedzi dla węgierskiej rozgłośni radiowej, dostrzegając, że Węgrzy nie akceptują polityki NATO w zakresie kontynuacji pomocy dla Ukrainy, premier stwierdził: „Nie zgadzamy się z tym, jak również nie chcemy uczestniczyć w finansowaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy, nawet będąc w NATO”. Dotychczasowe stanowisko Węgier polegało na braku zaangażowania w operacje NATO wspierające Kijów.
Węgrzy doszli do wniosku, że ich stanowisko jako członka układu wojskowego wymaga redefinicji. Czy możliwe będzie pozostawanie w układzie bez aktywnego w nim udziału, kiedy operacje układu związane są z obszarem państw trzecich. W swojej wypowiedzi premier Węgier kategorycznie odrzucił spekulacje, jakoby Rosja przygotowywała atak na jakiekolwiek z państw członkowskich układu, podając logiczny argument: „Trzeci już rok toczonej wojny ujawnia także ograniczone możliwości Rosji, bo ta wojna jest szczególnie wyczerpująca, a siły ukraińskie nie mogą równać się z natowskimi”.
Premier dodał: „Gdyby Rosja była dostatecznie silna, by pokonać Ukrainę za jednym podejściem, już dawno zrobiliby to. Dlatego też nie przekonuje mnie, że skoro Rosja nie jest w stanie pokonać Ukrainy, nagle miałaby dokonać wchłonięcia całego Zachodu, miałaby marne szanse dokonać coś podobnego. Traktuję tego typu zapowiedzi jako wstęp do głębszego zaangażowania się Zachodu w wojnę na Ukrainie”.
Premier Viktor Orban postrzegany jest jako najbliższy Władimirowi Putinowi partner w Unii Europejskiej. Węgrzy jako jedyni konsekwentnie odmawiają pomocy Ukrainie spośród państw członkowskich NATO, tak samo sprzeciwiają się sankcjom nałożonym przez Zachód na Rosję.
Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com
Źródło: WolneMedia.net
Przynajmniej będzie gdzie wyjechać z tego wariatkowa.
Trzeba się wybrać na 3 dniową wycieczkę obadać teren.
Z tymi sankcjami to nie do końca tak. Orban sprzeciwia się radykalnym, bezmyślnym sankcjom, uderzającym w Europę zamiast w Rosję. Natomiast sankcjom samym w sobie jako odpowiedzi na rosyjską agresję już nie. To trzeba podkreślić: chodzi o formę sankcji i o konkretne punkty, a nie sam fakt ich nakładania.
polityczna kasta europejska nie tyle błądzi co skorumpowana zdradza interesy własnych(?) państw. Cieszmy, się że jest chociaż jeden przywódca stawiający się okoniem terrorowi anglosaskiemu. Zawsze jest to jakieś odniesienie do rzeczywistości zafałszowanej interesami obcych i wrogich państw. Powiedz mi gdzie jesteś zadłużony a powiem ci czyjego interesu pilnujesz..
Radek Wicherek (Polaku Dawaj z Nami) sankcje mało szkodzą Rosji bo ta ma potężne złoża minerałów ziem rzadkich. I ZAWSZE wyjdzie na swoje. ma potężne rynki zbytu (Indie i Chiny). Oba rozległe i chłonne kraje. Zachód nieoficalnie sam przyznaje że sankcje są nieskuteczne. Kto ma własny przemysł, arsenały nuklearne i zasoby ten jest odporny na sankcje gospodarcze. Co innego my….
To samo Polska powinna uczynić…
Ale nie może, bo nie rządzą Nią Polacy.
Poprężyli sobie ostatnio nuklearne mięśnie panowie nuklearna szlachta, zegar zagłady tyka coraz żałośniej.
Więcej takich artykułów w Wolnych Mediach powinno być. A nie ciągłe zachwalanie NATO, bo dla mnie to skrzyżowanie pospolitego ruszenia z każdy sobie rzepkę własną skrobie.
Życzę Orbanowi dożyć 120 lat w zdrowiu. A my nie możemy też tak – normalnie mieć w Polsce?
@Rozbi
To tak, jak Polska.
Admin a co Polska ma za sąsiedztwo? Kazdy nóż w plecy wbijał. Co byś nie wybrał to będzie źle. Źle położenie geograficzne
@ replikant3d
Dobrze to napisałeś: „sankcje mało szkodzą Rosji”. W tym rzecz. Orban sprzeciwia się sankcjom w kluczowych sektorach – na czele z ropą i gazem, które odbijają się na Węgrach i w ogóle Europie. Niemniej w pozostałych jest w stanie je akceptować, bo szkodzą. I nawet jeżeli mało, to przynajmniej spełniają swoje zadanie.
Stąd moje doprecyzowanie, że Orban nie jest przeciwnikiem karania Rosji, jak może wynikać z tekstu, ale jest przeciwnikiem bezsensownego karania Rosji, gdzie kary wracają rykoszetem do nadawcy.
@Wolfman
Bo trzeba dobrze żyć z sąsiadami.
Niestety polska zawsze była konfliktowana i napuszczana na sąsiadów przez Anglosasów dla realizacji ich interesów.
Tak naprawdę mamy niezłe położenie geograficzne, ponieważ przez nasz kraj biegną szlaki handlowe ze wschodu na zachód i odwrotnie. Trzeba tylko potrafić je wykorzystać, współpracując gospodarczo ze wszystkimi wokół dla pomyślności narodu, a nie bezsensownie podjudzać w kierunku sąsiedzkiemu krajowi z potężnym rynkiem zbytu oraz zasobami.
Orban to całkowite przeciwieństwo naszych polityków, niezależnie od opcji – tam gdzie oni wyrywali się przed szereg we wprowadzaniu bezsensownych „sankcji” uderzających w Polaków a nie w Rosję (wystarczy wspomnieć embargo na węgiel czy umowę gazową) on stanowczo je odrzucał. Jeśli Orban działa w interesie Węgrów i Węgier, to w czyim interesie robiły to te miernoty bo na pewno nie w naszym?
Ludzie! Można przecież zrezygnować ze śniadań i obiadów i kupić te kilka czołgów o wartości 1 mln dolarów a sprzedawanych po 100 mln od sztuki od sojusznika. Żal wam?
2.W szpitalach można zabiegi ograniczyć do podawania panadolu na raka oraz gipsowania złamań – takie oszczędności wystarczą aby zakupić dla Pana mentzena i pani holownia (żona), nowiutkich, bo 47 letnich helikopterów apache np. 10 sztuk.
Do tego 700 kilometrów umocnień, aby tym co nie chcą bronić ulicy wiejskiej w Warszawie a mieliby ochotę „zdezerterować ” zablokować droge ucieczki, to taki prezent dla Pana brauna co od tchórzy i zdrajców wyzywał w Sejmie jakoś 7 miesięcy temu