Liczba wyświetleń: 1942
Europejska Konfederacja Związków Zawodowych (ETUC) rozpoczęła kampanię mającą na celu przekonanie państw członkowskich do przestrzegania na szczeblu europejskim przepisów dotyczących płacy minimalnej. Mocno wspierają ją związkowcy z Węgier, które mają jedną z najniższych płac w UE.
Jak informuje portal DailynewsHungary.com, Klára Dobrev, wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego, powiedziała we wtorek na internetowej konferencji prasowej, że projekt ustawy w sprawie europejskiej płacy minimalnej jest gotowy. Dodała, że „nadal jest dużo do zrobienia”, zanim dyrektywa zostanie przyjęta jako obowiązkowy dekret. Dobrev nazwała dramatycznym fakt, że podczas gdy ceny żywności wzrosły na Węgrzech o 9 procent, pracownikom zaoferowano w 2021 roku podwyżkę płac o 3,6 procent.
Unijna regulacja płacy minimalnej oznaczałaby, że „umów dotyczących płacy minimalnej nie można by ignorować ani umniejszać pustymi wymówkami”, powiedziała Dobrev. László Kordas, szef Węgierskiej Konfederacji Związków Zawodowych, stwierdził, że rozmowy w sprawie węgierskiej płacy minimalnej były długie z powodu „bezczynności i bezradności rządu”. Zdaniem obojga może być ona nadal jedną z najniższych w Unii.
Gdyby obowiązywała dyrektywa w sprawie europejskiej płacy minimalnej, rozmowy na temat jej wysokości za punkt wyjścia przyjmowałyby 50 procent średniej płacy lub 60 procent mediany płac.
Kampania ETUC ma również na celu objęcie ochroną jak największej liczby pracowników UE na mocy układu zbiorowego. Obecnie tylko około 20 procent węgierskich pracowników jest objętych układem zbiorowym, podczas gdy zgodnie z dyrektywą celem powinno być 70 procent.
Źródło: NowyObywatel.pl