Liczba wyświetleń: 1019
Niedawne węgierskie wybory parlamentarne ponownie wygrała rządząca partia Fidesz, która pokonała swoich przeciwników zdecydowaną większością głosów. To zachęciło obóz władzy do wypowiedzenia wojny żydowskiemu spekulantowi George’owi Sorosowi i jego „płatnym najemnikom”.
W czwartek, prorządowy tygodnik „Figyelö” opublikował listę zawierającą ponad 200 nazwisk osób współpracujących z Sorosem. Pojawili się na niej między innymi politycy, ekonomiści, dziennikarze śledczy, adwokaci, zwolennicy przyjmowania imigrantów, pracownicy organizacji Amnesty International oraz finansowanego przez Sorosa Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego.
Zestawienie nazwisk pojawiło się tuż po ogłoszonym zwycięstwie rządzącej koalicji partii Fidesz i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej, która zdobyła większość podczas wyborów parlamentarnych 8 kwietnia. Tym samym Viktor Orban po raz czwarty zostanie premierem i będzie mógł kontynuować walkę ze zwolennikami islamizacji Europy.
W zeszłym miesiącu Orban stwierdził, rząd zna nazwiska nawet 2 tysięcy osób, które są opłacane przez Sorosa i pracują nad przekształceniem Węgier w państwo imigracyjne. Aby temu przeciwdziałać, władze w najbliższych tygodniach zamierzają przyjąć pakiet ustaw pod nazwą „Stop Soros”, dzięki którym będzie można ograniczać działalność i nakładać kary finansowe na organizacje pozarządowe, które tak chętnie wspierają napływ muzułmańskich imigrantów.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: Independent.co.uk
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Piękne! Jak miło byłoby zobaczyć taką listę w Polsce… Fundacja Batorego, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, GazWyb-y i inne.
Do tego lista urzędników, lekarzy sponsorowanych przez BigFarmę, sędziów na paskach zagranicznych po(d)miotów.
Można? Można!